-
Tydzien 2 - sroda
Cale szczescie, ze cwicze w domu i chodze na fitness. Bez tego nie moglabym powiedziec o jakichkolwiek sukcesach :oops: Jestem jednak swiadoma, ze praca nad opanowaniem obzarstwa jest tez godna pochwaly... Te kilka plusow mnie pociesza. Dobrze mi z moja polepszajaca sie kondycja... A jak ja latam po schodach !!! :D
Dzis w planach:
11:00 - bulka + szynka 3% tluszczu
13:00 - 90 pajacykow + 12 przysiadow + 12 babskich pompek
14:30 - 2 jajka na miekko + bulka
17:30 - 250 ml kefiru + lyzka powidel malinowych
20:00 - fitness (jesli nic nam nie wyskoczy)
22:00 - owoc
-
@ Karalajna
Juz dodalam instrukcje o dodawaniu obrazkow. :)
Milego!
Agata
-
Witaj Agato!! :lol: :lol: :lol:
Właśnie przeczytałam cały Twój pamiętniczek - i od tej chwilki baaaaardzo Ci kibicuję - byś szybciutko doszła do swojej wagi, a nadkilogramy szybko od Ciebie uciekły i na zawsze :!: :!: :!: :D
Podziwiam za zapał do ćwiczeń - u mnie z tym jest straaaaaaaaasznie kiepściuchno!! :oops:
MIŁEGO DZIONKA ŻYCZĘ I BARDZO POZDRAWIAM!!! papa, Ania :lol: :lol: :lol:
-
Witaj Anikas9 :D
To mialas troche czytania - 5 stron!... Milo mi, ze sie podobalo - bo inaczej bys pewnie nie czytala tyle :P Kazdy dodatkowy obserwator mobilizuje do trzymania fasonu... A kazde Twoje powodzenie daje mi kopniaka, zeby nie zostawac w tyle. Masz juz pare kilo mniej odkas zaczelas, zatem patrze na Twoj wykres z zazdroscia :wink:
Za pol godziny pajacuje... ide zrobic sobie przedtem herbaty.
Ech - piekny dzionek!
-
Podobało mi się podobało!! Tak silnie tu u Ciebie :lol:
Ech, z tym moim odchudzankiem to jest tak sobie - te 5 kg to tak zrzuciłam od połowy listopada - bo to jak to ja - trochę silnie - potem kryzys spory (co najmniej tygodniowy :oops: ) potem znów silnie - i znów kryzys, tym razem świąteczno-sylwestrowy! :oops:
No ale od poniedziałku jestem na diecie South Beach, a do tego mam miesiąc odczulania na mleko <jestem alergikiem> i nie mogę zjeść nic, co zawiera choćby śladowe ilości mleczka.. tak więc trudny m-c przede mną.. ale czuję się silna i zmotywowana bo dokładnie za m-c wychodzę za mąż - i jeszcze troszkę chciałabym schudnąć do tego dnia :lol: I choć i tak będę duzią panną młodą to jednak każdy kg i każdy cm mniej bardzo mnie cieszy i raduje!! :lol: To tak jak np. dziś - weszłam na wagę - a tu pół kg mniej - od razu uśmiech od ucha do ucha - bo ja się cieszę nawet z takich drobnych malutkich sukcesów!!
Ale się rozpisałam - jeśli masz ochotę - zapraszam do siebie :D miłego pajacykowania :wink: trzymaj się dzielnie nadal a na pewno osiągniesz sukces!!!
pozdrawiam!!!!
-
takasobie dzisiaj bedzie lepiej:D
jak tam fitness?
malujesz cos?
świetne rysunki, obrazki [??? jak ja mam to nazwac?]
buziolce
-
Ello! Dzis brzebimbalam wiekszosc dnia. Tzn nic kreatywnego nie zrobilam - poza mysleniem :P Bez tego to jakos nie pociagne dlugo... heh
Bylam juz juz tuz tuz zmianie rozkladu jazdy na dzisiejsza kolacje - nie zrobilam dzis obiadu, a tak raz na dwa tygodnie moge miec takiego lenia, ze zamawiam po prostu pizze do domu. No myslalam, ze sobie zjem grecka surowke z dressingiem i z panierowanymi paseczkami kurczaka w srodku. Jest to niestety dosc kaloryczne przez tego kurczaka i ilosc - moze ze 300-400 kalorii ma. ...nu ale przeczytalam u jakiejs kobitki w pamietniku, ze dzis ja kusilo, ale wytrwala - i ze ma taka satysfakcje... tak tezi sobie pomyslalam, ze nie bede sie poddawac - i wypije dzielnie kefir. Zamowie pizze dla Dagi i te surowke dla siebie, ale moja surowke zjem jutro na obiad - a na wieczor dzis tak jak planowalam.
http://www.abnehmen.com/images/smilies/cool-s.gif
@ julcyk
...to ja moze jednak porobie jutro te fotki i pochwale sie innymi obrazkami. I moze sie zaciagne do dokonczenia tej bialo-czarnej laski, bo ciagle stoi taka bidna i porzucona... http://www.abnehmen.com/images/smilies/biggrin.gif A terassss dalej czytam, co u Was, chudziaki!
-
SPAAAAAAĆ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A w dietce w porządku, pomijając to, że zamiast ćwiczyć- usnełam. Ale dzisiaj to odrobię, poza tym byłam na spacerku... Iiiii. człowuiek to czasem jest taki padnięty, że zapomina o głodzie. I to jest dobre:0 w ogóle zuważyłyście, że najwięcej kalorii pochłania się wtedy, gdy sie Wam nudzi? pozdrawiam, Agato:)
-
Czesc Agatko
A jak tam sałatka zjadłas czy czeka do jutra?
Ja dzis tez jadlam sałatke ( sam ja zrobilam a składala sie z 1/2 paczki mrozonki + kielki + groszek + ser feta ) Mówie Ci mniam mniam.
http://www.gifland.friko.pl/Gif/Jedzenie/159.gif
jak widzisz nauczyłam sie :) dziekuje
Ja dziś wszamalam równo 1000 kcal ostatni posilek byl gdzies kolo 17 potem prosto po pracy pojechalam do fitness klubu i cwiczyłam 2 godziny ( 1 godzina pilatesa i 1 godzina stepu ) takze mozesz byc dumna ze mnie :):)
A ze masz lenia kazdy czasem ma. Najgorzej jak mnie dopada len w pracy i cały dzien nic nie robie co potem skutkuje tym ze w nastepny musze robic za dwoje :)
A tak wogóle jak nic nie robiłas, Wiesz ile energi kosztuje myslenie :)[img][/img]
-
czesc Agata!
gratuluje silnej woli...
powoli kroczek po kroczku schudzniesz jak bedziesz jadła to co sobie zaplanujesz:D
brawo!