-
hej
nie obwiniaj się tak o tą kolację , czasem każdemu zdarzy się wpadka , a poza tymjak się czsem najesz to przyspiesza metabolizm i szyciutko to trawisz .
pozdrawiam Agata
-
-
Hurra!!! Dzis juz 71,6 (piatek) 
Ale po kolei
Pare slow na temat srody
O 15:30 nie zjadlam nic - a po 16:00 przyszla mala Julia (corka szwagierki). Zamowilam pizze z tunczykiem dla niej (taka byla umowa) i dla meza, a dla siebie obiecana surowke. No i wyszlo, ze o 18:00 zjadlam 3 kawalki pizzy, a surowke zostawilam na nastepny dzien. :P Na fitness nie poszlam, bo mi sie nie chcialo jednak. Sama serio nie umiem sie wybrac 
Ocena dnia:
Dobry - ilosciowo zjadlam bardzo przykladnie
A fitness w samotnosci jest ponad moje sily.
Tydzien 3 - czwartek
-----------------------------
Bylo tak:
10:00 - 100 pajacykow + 20 przysiadow + troche sklonow
11:00 - 2 jajka na miekko + 2 pelnoziarniste kromki
15:00 - surowka, ktora dzien wczesniej zamowilam
17:00 - 1 pomarancz + 2 musy czekoladowe z Nestlee
19:00 - 2 lyzki kartofli
20:00 - 40 minut rower na silowni
22:00 - 2 pomarancze
Ocena czwartku
Bardzo super pozytywna - nie przejadlam i sie ruszalam. I do tego Tanja sie zglosila - byla po prostu porzadnie przeziebiona. Znowu bedziemy chodzic razem na fitness - mam nadzieje, ze potrwa to dluzej..
-
Tydzien 3 - piatek
-----------------------
A to mam w planach:
09:30 - bulka pelnoziarnista + miod
11:00 - pajacyki + jakas gimnastyka
13:00 - 2 pomarancze
17:00 - cos zjem (musze najpierw kupic)
20:00 - fitness
22:00 - jakis jogurt
Dzieki waszka, Lelaj i wikaiszymek, ze bylyscie tu nawet w czas mojej nieobecnosci.
Mi sie jakos w ciagu dnia nie chcialo tu zagladac - ale najwazniejsze, ze gram po gramie jestem lzejsza
Jestem bardzo ciekawa, czy w poniedzialek bede miala choc 71,1 :P Teoretycznie jest to wykonalne.
Milego dnia wszystkim!
-
hej
z tą wagą to bardzo dziwna sprawa nieraz spada mi 0.5kg z dnia na dzień a nieraz przez tydzień nic -pomimo diety . Trzymam kciuki żeby u ciebie w poniedziałek było 71

pozdrawiam Agata
-
Hej Agatko - imienniczko!!
Znalazłam Twój wątek pokątnie, ale cieszę sie, bo widzę, że fajna z Ciebie babka. POdoba mi sie twoje humorystyczne podejście!!! To lubię!Pozwolisz, że będę sobie podglądała, jak ci idzie dietkowanie i od czasu do czasu coś skrobnę...
Ja dietkuję już od kwietnia z jednym wzrostem wagowym w październiku. Mój sprawdzony sposób na nieuniknione schudnięcie to jedzenie ok 1200 kcal i codzienny ruch. Nie katuję się specjalnie, po prostu już przyzwyczaiłam się do dietkowania, które stało sie już moim sposobem na życie.
Pozdrawiam i życzę miłego weekendu. NIestety nie mam internetu w domu, klikam z pracy...
-
czesc Agata!
no brawo!
u mnie pewnie w poniedzialek nie bedzie 71 ale postaram sie, zeby w przyszlym tygodniu bylo!
pozdrow Julke od Julki:D
JA
JOJO

waga około 85 kg.
-
Czesc i czolem! 
Dzis znowu jedziemy zobaczyc jak sie czuje dziura pod piwnice.
Napisze relacje i odpowiedzi jak wroce - nie chce teraz szybko i po lebkach 
Paaaaaaaaaaaaaaa
-
Buźka Agatko - my jedziemy zaraz na działkę
-
Witajcie - w koncu usiadlam do komputera.
Wrocilismy dosc pozno, bo po 15:00 - i po jedzeniu polozylam sie po prostu spac :P
A wczoraj bylo tak:
Pare slow na temat piatku:
Zjadlam dodatkowa bulke z serem zoltym kolo 13:00. Bylam na fitness wieczorem i to nawet dlugo. Pajacyki zrobilam dopiero kolo 17:00 i zjadlam pare ciastek. Ale jakos nie nie martwie - a wrecz jestem zadowolona, bo nie wpakowalam w siebie calego pudelka... Mialam ich po prostu w pewnej chwili dosc i odstawilam
Na kolacje zjadlam smazona rybe + warzwa na parze. Po fitness zjadlam pomarancz zamiast jogurtu. Waga niestety nie zapowiada sie radosnie na poniedzialek - tzn. nie wydaje mi sie, zebym po jutrze miala te 71
No coz - najwazniesjze, ze nie chodze spac z napchanym brzuchem i ze zapowiada sie znowu wiele sportu z Tanja.
Ocena dnia
Calkiem calkiem
Tydzien 3 - sobota
------------------------------
A co bylo dzis:
10:00 - jajko na miekko + parowka + pol bulki
14:00 - sucha biala bulka
15:00 - mussli z mlekiem (prawie 400 kcal)
16:30 - poszlam spac
19:00 - pobudka
20:00 - maly kawalek sernika
Planuje dzis juz nic wiecej nie jesc. Na dzis fitness nie byl wplanowany - wiec wszystko gra
Moze zrobie jakies pajacyki jak po tym spaniu przyjde do siebie...
waszka
Na jaka dzialke?
W zimie na dzialke? Czy moze tez budowlana?
julcyk
Jak widzisz i u mnie nie zapowiada sie na 71 - wiec mozemy sie dalej scigac 
Celebrianna
Podczytujemy sie juz tak dosc dlugo w cudzych watkach
Jestem pelna powdziwu dla Twoich osiagniec i ciekawa jestem kiedy dobijesz do portu. Naturalnie milo mi witac Cie w moich progach - mozesz wpadac, kiedy tylko masz chec (klucz pod wycieraczka) 
Swoja droga - niemalo tutaj Agat!
Twoj sposob na odchudzanie jest niewatpliwie skuteczny. Mi zalezy dokladnie na tym, do czego Ty doszlas - zeby to jak sie odchudzam stalo sie moim sposobem na zycie - i uchronilo od pozniejszego przybierania na wadze. Nadkilogramy ciaza nie tylko na ciele, ale tez na psychice...
Raczej stronie od diet (chocby nawet super dobrych) - juz widze, ze zmienilam troche przyzwyczajenia co do ilosci pokarmu. Jak sie w takim czyms zakotwicze, to na pewno dojde do ladnej figury.
Jupiiiii 
wikaiszymek
To masz niezle skoki tej wagi. Gdyby tak mi sie z niedzieli na poniedzialek zrobilo - to by wyszlo 71... bo mialam dzis rano 71,6.
I jak u Ciebie weekend? Zwykle wtedy troche ciezej sie pilnowac...
----------------
Ech
Jutro zapowiada sie leniwy dzien - rodzinka pojechala do dziadkow, wiec nie jemy razem. Moj Dagi zastanawial sie nad pojsciem do chinczyka na obiad - argumentem bylo, ze dawno nie bylismy :P Moze pojdziemy - gotowac mi sie szczegolnie nie chce. Lepiej chinczyk niz pizza. Jak bedzie ladna pogoda, to moze wyrwe go potem na dlugi spacer (moj mezulek nie jest z tych spacerowatych typow)
Zycze Wam przytulnego wieczora! I niskokalorycznych chwil
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki