Witajcie :)
piątkowo zaglądam uchachana, ze jeszcze dzis tylko 8 godzinek w pracy i w końcu trochę wolnego! :D hurra :D tak myślę.. :wink: bo szef się znów droczy (jak z umową) i nie chce podpisac mi urlopu...... :? mam dosyć tych jego dziwnych zartów! :wink:
Tak więc praca, małe pakowanko i w drogę :wink: fajnie :) bardzo się cieszę! :D
Jutro spędzamy dzień w Częstochowie i u kochanej Asi w Chorzowie :) gdzie zostajemy też na całą niedzielę :) obydwoje z W. bardzo się cieszymy :) strasznie dawno nigdzie nie bylismy (prócz jednego dnia nad morzem na poczatku wakacji :wink: ), gdzieś tam wisi ciągle zaległa podróż poslubna :wink: hehe.. tak więc taki wyjazd na pewno dobrze nam zrobi :) spędzimy miło czas :D
Dieta.. dieta słabo.. gdybym wyeliminowała słodkości byłoby wręcz wzorowo, ale są i przez nie ciągle dobijam do ok 1700-1800 kcal..
Mam trochę doła na siebie, ze mogłam być szczupła w te wakacje, ze z własnej głupoty jestem jaka jestem....... ale staram się te dołki odrzucac. Trudno, jest jak jest... dzis nic nie zmienię..
*****************************
Kasiakasz - wczoraj dojedlismy ptasie takam słabiutka....... wrr.. ale juz się skończyło... no i dobrze! podrawiam Cię gorąco :)
Zosiu - tego maltretowania to się ciut boję, ale licze się z tym, ze Asia juz mi powie co o tym wszystkim myśli.. zresztą nie raz mi mówiła mailami... tu jednak będzie "na zywo" :roll: :wink: Co do sportów, to w sumie nawet tego tak nie traktuje i wręcz się wkurzam, ze nie mogę więcej jeździć rowerem (mam 1 i jest konflikt interesów, szczególnie ze mam w domu kolarza-amatora...), kiedyś latem prawie kazdy dzień spędzalismy na rowerach, to nas tez trochę połączyło, bo jak się poznalismy a jeszcze nie bylismy razem tez juz umawialismy sie na rowery! :D Co do pływania to lubię to :D stwierdziłam, ze mam gdzies co ktoś sobie pomyśli i jak mamy czas i ochotę to idziemy nad jeziorko się kąpac :D
Zosiu miłego dnia :) pozdrawiam Cię gorąco :)
Stelluś - dziekuję Ci kochana za pamięć :) buziaczki :)
Gosiu-Forma - niestety wiem, ze jest nie dobrze znów z moim dietkowaniem... myślę o detoksie słodyczowym...... tylko czy wytrzymam i ile.. ale moze sierpień miesiącem bez słodyczy?? moze to jest to..... :wink: z małą dyspensą na torta weselnego przyjacióły :wink: wiesz co - musze o tym pomyśleć :D
niestety słodycze mnie gubią... ja tez czekam na @ (idzie i nadejść nie moze.. wrr!) i wtedy zjadłabym konia z kopytami.......
Chrom - coś w tym jest, a moze to tylko psychologicznie.. kiedyś brałam i pomoagał trochę! :D
Gosiu pozdrawaim Cię gorąco! :) miłego dnia i trzymaj się dzielnie i jakis wypad na weekend kombinuj! :)
Asiu - do jutra! :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
Justynko - miłego urlopu :) nawet taki w mieście na pewno będzie super :D ja mój tez spędzam w Choszcznie :D choć w uroczym towarzystwie Motyliska :) mam nadzieję, ze jej się spodoba! :D
buziaczki i rzeczywiście szkoda, ze sie nie spotkamy...
dietkuj dzielnie! :D a lody? jakie lody? :wink:
Jolu-Lunko - dziekuję :) buziaczki i mam nadzieję wielką, ze do zobaczenia w niedzielę! :D buziaczki
MIłEGO DNIA :)
przyznam szczerze, ze nie wiem kiedy wpadnę na forum, gdzies tam po weekendzie postaram się zajrzec :D buziaczki :) pozdrawaim wszystkich gorąco :)