-
Hej Słonka.. Omijam dziś mój wąteczek, bo cóz mogę napisać.. :roll:
poległam wczoraj na całej linii..
W ogóle ostatnio polegam.. szczególnie oprzec nie mogę się słodyczom.. :oops:
Daję sobie kilka dni.. muszę pozbierać myśli i popracować nad poprawą samopoczucia.. Dziś D.K. i przede mną ciacho w pracy, czekoladki od Misia i taty pewniie też.. :roll:
Ale zjem troszkę świadomie i bez wyrzutów sumienia.. tak jak po tych wczorajszych ciastkach.. co z tego, że cały czas w pracy sobie to wyrzucałam, obiecywałam nie wiadomo co.. jak wieczorem i tak było jak było..
Jutro placki ziemniaczane i zupka grzybowa na obiadek - specjalnie dla mnie :oops: - kaloryczne ale też chcę zjeść.. ale od czwartku spróbuję znów stanąć do boju tak na serio, bez żartów i ciągłych upadków..
nie chcę być gołosłowna.. dlatego może to złe, ale dziś i jutro odpuszczam świadomie.. ale od czwartku postaram się zebrać i znów wtoczyć na tę trudną dietkową i ćwiczeniową drogę.. muszę jeszcze poukładać sobie to wszystko..
No to zobaczymy jak to wyjdzie teraz w praniu.. :wink:
Dziękuję za każde słowo wsparcia, za obecność i że wytrzymujecie ze mną.. ostatnio wielką marudą.. :roll:
Luna - dzięki za słowa wsparcia.. będę walczyć.. masz rację, że tyle mnie to już kosztowało wysiłku, że nie mogę wrócić znów do 80 czy 90 kg.. będę walczyć.. dziękuje.. :-*
Stelluś - tak tak, moje 70 w czerwcu trochę się oddaliło.. ale będzie.. jeszcze dużo czasu, trzy miesiące! Chyba się do tego czasu pozbieram co? :wink: O widzisz już mi lepiej, bo sobie zartuję..ja nie chcę kupować słodyczy uwierz mi, ale kupuję bezwiednie.. :shock: nie wiem to takie silniejsze ode mnie.. :roll: pozdrów Patusię! Trzymajcie obie kciuki, to będzie na pewno dużo łatwiej... dzięki Kochane! :-*
Asieńko - no niestety brzuszki nie wykonane :oops: do tego jak pisałam wcześniej dużo słodkiego.. ech.. do tego Dzień Kobiet - tak jak i u mnie w pracy + w domku na pewno też.. no ale spróbuje wrócić na dietkową drogę w czwartek.. mam nadzieję, że ładnie "wstanę" i będę dzielniejsza niż jestem teraz.. pozdrawiam Cię Słonko i życzę miłego dnia, dziękuję za troskę i wsparcie.. :-*
Beatko - jak się cieszę, że wróciłaś!! Jejku! Super masz męża 8) A co do kciuków, to tak, masz rację, są mi one bardzo potrzebne.. ale damy radę - UMOWA TO UMOWA.. WALCZYMY! Dzięki za wszystko za pozdrowionka na Pomorze też! Dotarły bezbłędnie :-*
Marteczko - a Tobie dziękuje za dzisiejsza rozmowę, za wszystko wszystko.. jesteś niesamowita! No i gratuluję kiloska w dół!! Suuuuuper!! :-*
Aguniu - myślami jestem przy Tobie.. uśmiecham się do Ciebie i tęsknię.. brakuje tu Ciebie Biedrono.. :-*
MIŁEGO DNIA SŁONKA, SZCZEGÓLNIE WY KOBITKI SPĘDŹCIE GO PRZECUDNIE! TO NASZ DZIEŃ!!
-
Wszystkigo najlepszego w Dniu Kobiet :D :!: :!:
http://e-kartki.net/kartki/big/108980387242.jpg
-
http://www.bizz.pl/kartki/nowe/image...ziekuje200.jpg
Dzięki, ze jesteś....
Aniu, nie załamuj się się.....chciej walczyć z kiloskami. Nie przejmuj się tak bardzo wpadkami. Staraj się walczyć, bo cóż innego jest to dietowanie jak nie walka z naszymi słabościami. :?: :?: :?: :?:
Cmokaski słoneczko.
-
Witaj Aniu ponownie
Rozumiem , że jest Ci teraz ciężko. Aniu ja też robię sobie raz na jakiś czas "urlop" od diety. U mnie to się akurat sprawdza, bo w tym czasie zjem , co na co tak bardzo miałam ochotę i wracam ze zdwojoną siłą do diety. Ale nie jest to łatwy powrót i trzeba mieć naprawdę dużo silnej woli. Mam nadzieję , że te dwa dni dobrze Ci zrobią , a potem wrócisz i dalej będziesz z nami walczyć.
Zresztą jak pamiętasz , ja przeżywałam takie same chwile całkiem niedawno , więc wiem dokładnie co czujesz.
A powiem Ci szczerze, że dziś też mam niełatwy dzień. Cały czas chce mi się jeść. Już zjadłam , to co miałam przygotowane do pracy + kawałek ciasta i dalej jestem głodna ( ale chyba bardziej psychicznie). Wypiłam herbatkę czerwoną na zabicie głodu , a teraz piję barszczyk Winiary. Mam nadzieję , że uda mi się oszukać "głodną główkę "
Aniu trzymaj się cieplutko
Spędź dzisiejszy dzionek przyjemnie i bez wyrzutów w gronie najbliższych.
Przesyłam tysiąc buziaczków
Asia
-
witaj aniu :) :) :)
przesylam usmieszki dla Ciebie :) :) :) :) :) (ba... zawsze dla Ciebie usmieszki sie znajda bo obojetnie jaki mam humor to same sie cisna na twarz jak sobie pomysla o ani :) :) )aniu ....jest dobrze mysle ze sama sytlacje kontrolujesz na tyle ze nie ma powodow do obaw o Ciebie :) :) :) ja tez to wszystko rozumiem co piszesz :) :) :) ale wierze w Ciebie calym sercem i wiem ze aniu jeszcze najlepsze dni diety przed Toba!!!! :D nio....to swietuj sobie ten nasz dzien :lol: tez Ci zycze wszystkiego naj :!: :!: pozdrawiam i 3maj sie aniu pa:***
http://blog.tenbit.pl/i/blog/upload/...y-mai/1959.jpg
-
Zagladam do mojej kochanej Anikas i co widze :?: Dola widze...lapie drabine i lece na ratunek :P :P :P Myszko ty moja najdrozsza te ciastka to juz przeszlosc trzeba wziasc sie w garsc i gnac do przodu i to z uniesionym czulkiem...nie martw sie zgubione kiloski nie wroca bo my im na to nie pozwolimy...
Zjedz sobie i te placki i zurek skoro to dla Ciebie...ale zeby to byly ostatnie grzeszki :? Kazdy z nas ma momenty zwatpienia ale wierze ze szybciutko wyjdziesz z tego dolka i tak jak piszesz staniesz w naszym szeregu bojowym zwarta i gotowa do walki...bo do wakacji ma byc 70 kg...chociaz jestem pewna ze wskazowka pokaze jeszcze mniej...
Slonko wiecej wiary...ja wierze w Ciebie :!: :!: :!:
http://www.tapety.znani.net/kreskowk...impsons014.jpg
Ciachom mowimy NIE :!: :!: :!:
-
Witaj Aniu... :)
Ciesze sie ze jestes....ze nie zaszylas sie gdzies :wink: :) :)
Pewnie ze do czerwca zdazymy.... :)
A moze niech W robi zakupy??? :wink: :wink: :)
Czytalam ze zstanawiasz sie nad zmiana dietki....ja tez...ale musze to przemyslec... :roll:
Dzis nie mam sie czym pochwalic z wazeniem...ale to juz poczytasz u mnie :wink: :wink: :roll:
Dasz rade Siostrzyczko.... :) Ja wierze w Ciiebie...najwazniejsze zeby wrocic na dietkowa droge... :) :)
Wszystkiego najjjjjjjjjjjjjjjj..........spelnienia marzen i milego wieczorka z mezusiem :wink: :wink: :) :)
http://www.e-kartki.net/kartki/big/110476094753.gif
-
Hej Słonka.. nie zaszyłam się nigdzie ale cały dzień jestem z Wami...
to naprawdę uzależnienie... :shock: mam chwilunię to od razu wpadam powiedzieć, że samopoczucie mam troszkę lepsze.. i wiara mi wraca, że będzie dobrze!
Dziś spotkałam koleżankę, która też się odchudza.. pytała jak to zrobiłam, że tak schudłam, w ogóle mnie wychwaliła.. a mi się łyso robiło, jak sobie pomyślałam, jakiego daję ciała ostatnio.. nie chcę tego zaprzepaścić.. opowiadałam jej o tym naszym forum i w ogóle jakim jesteście wsparciem i że to dzieki Wam.. bo tak jest!
Poza tym dziś odbylam super dwie rozmowy na gg z wspaniałymi osobami - Martusiu i Stellunią.. no hit dnia z ostatniej chwili - moja bliska koleżanka właśnie urodziła malutką Wiktorię! Ale suuuuuuuper! Tak mi się buziola cieszy! :) To sobie sprawiła prezent na Dzień Kobiet hihi!! :D :D :D
Dziękuję Wam za odwiedzinki, jesteście Kochane!!
Odpiszę w I wolnej chwili!!
Stelluś, Kompia, Martusia, Asia, Agema, Luna - wielkie dzięki!!!!!!
Mykam buźki!! :D
-
Cześć Aniu
Widzę , że zbierasz siły na jutrzejszy ponowny start do walki z kilogramami. Super.
Jak już wiesz , ja wczoraj trochę przecholowałam ze słodkościami, ale samopoczucie nadal mam dobre.
Najgorsze jest to , że dziś od rana ( a rano nadeszły ciężkie dni ) chodzi za mną coś słodkiego. No poprostu nie mogę się powstrzymać. No i wiem, że jak nie zjem nic słodkiego w pracy , to zrobię to w domu , a tam mam furę słodyczy. I nie wiem , czy już się poddać ,czy walczyć do wieczora z ta ochotą. Tłumaczę sobie głupio, że jak nawet zjem teraz coś słodkiego , to do wieczora , to spalę.
Oj słabiutka jestem słabiutka. A tak mi dobrzez szło przez ostatnie 10 dni.
Ale nic po wpadce , trzeba się podnieść i walczyć , walczyć dalej.
Pozdrawiam i życzę dnia bez dużych pokus , takich jak u mnie.
Kurcze i jeszcze jutro ta impreza firmowa. Co by się nie zjadło w restauracji , to i tak będzie tuczące. :oops: :oops: :oops:
Buziaki :P
-
Anikas,pamiętaj,że trzymam za Ciebie kciuki!!!!Będzie dobrze :D :!: :!:
MIŁEGO DNIA :lol: :!:
http://e-kartki.net/kartki/big/109187489489.jpg