Wątek: Potyczka z kilosami

A ja myslalam , ze komorek tluszczowych nie darady pozbyc sie wogole czyznbbym sie myslila ?? jesli tak to juz sie ciesze....
A waszenska ma racje areobic jest bardzo mily, chopicaz na pocztku mozna sie zdychac, ja teraaz nie chcodze na zaden taki , ale w tamtym roku zawsze raz w tygodniu mialam na dwoich godzinach wf areobic i step... bylo fajniuch no i ile kalorii sie pali buziaki

mi sie podoba MM bo jem to co lubie:D
trzymaj sie i pisz jak idzie...

no,no....dokładnie o to chodzi, by żarcie już mną nie rządziło....bym nie czuła ciągle przymusu jedzenie, mimo, że jestem najedzona...bym nie czuła przymusu jedzenia słodyczy. I aby się skończyły obsesyjne myśli o jedzeniu..........KONIEC Z NAŁOGIEM - JEDZENIEM !!!!!!!!! o to chodzi.....w tym stwierdzeniu "odchudzić mózg"...hmmm....może lepiej brzmi "odchudzić psychike"???????

nie jest źle - dziś imieniny Rysia, po imieninach, jak dojjemy resztki ja staruję z montim.
Wczesniej nie ma co z pełną lodówką zakazanego żarcia.
Wczoraj skończyłam Ryż - jedliśmy chińskie

Waszko, powodzenia w dietce zycze

Waszenko pewnie jak swietowac to na całego, jeszcze przyjda ciezkie czasy hihi , ze my kurde z wlasnej woli rezygnujemy ze smakolykow troche to dziwne

Dół

dlaczego?

Papież
Przepracowanie
przejedzenie
przepicie
wredny chłop

Biedactwo!!! Ale główka do góry!!! Facet pewnie nie jest taki wredny, przejedzenie i przepicie da sie odrobić, odpocnij sobie troszkę to przepracowanie też sie nie będzie dawać tak we znaki. a Papież... no tak. We mnie też jego doejście wywołało ogromny smutek. Ale wtedy pomaga modlitwa. I wiara, że jemu juz jest lepiej, i przynajmniej aż tak bardzo nie cierpi.

więc uśmiechnij się i nie dołuj!!! Ściskam mocno!!!