Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 28

Wątek: NO I START!!!!!!!!!

  1. #11
    lisicaaga jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam trinity- zaglądam tutaj, ponieważ na forum chce schudnąć coś nie bardzo chcesz się odzywać...
    Wieć bede jednak zaglądać tutaj...
    i tam też... z resztą
    a więc jak minął mój wczorajszy dzień... bardzo grzeczna byłam!
    zmieściłam się w 1000 kalorii a dokładnie 780kalorii i nawet jakoś nie miałam ochoty pałaszować lodówki wieczorem- chyba się pozytywnie nastawiłam. Nawet jak otwarłam szafkę ze słodyczami to stwierdziłam, że nie mam na nic ochoty!!!!!!!
    Jestem z siebie dumna!
    Poćwiczyłam nawet wczoraj- zaczęłam 6 Weidera wczoraj- kurczaczku jeden, muszę wam powiedzieć, ze daje ostro czadu na brzuszek! Fajnie dzisiaj mnie boli... a co będzie jutro?!
    Ale mam pytanie, czy znacie może jakieś równie dobre na dolne partie ciała- tzn. uda i nogi- bo to jest moja prawdziwa zmora!
    góra niby szczupła, a od pasa w dół- gigantyczna!
    No nic nie marudzę, mam nadzieję, ze dzisiejszy dzień będzie równie udany- Zaczymnam dzień od kanapki z jajkiem.
    Po południu- basen...
    Pozdrawiam
    wszystkie...
    lisicaaga
    Ps. co do alkoholu- to nie bardzo wiem czy rzeczywiście jest tak kaloryczny, ale mam koleżankę, która uwielbia piwo, to jest jej główny napój i ma duży brzuszek... niestety...
    Więc pewnie tuczące jest...

  2. #12
    trinity22 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie :)

    Witam wszystkich serdecznie. Anikas9. Ja też biorę chrom(z wit. B3). Właściwie to tak profilaktycznie, ponieważ za słodyczami nie przepadam (za to uwielbiam, jak już wspominałam fast-food`y ). A burczenie w brzuszku jakoś przetrzymałam. Hihi, zauważyłam, że jak o nim nie myśle, to tak głośno nie daje się we znaki Zabiegana: tak, tak, wiem coś o higienie w takich bar-kach. Masz racje na samą myśl o tonącym w tłuszczu kotlecie ochota na niego przechodzi. Dzięki za wsparcie. Jeśli chodzi o mój wzrost to wynosi on całe 162 cm Droga lisicaago tak, bardziej udzielam się na tym forum i zapraszam Ciebie tutaj gorąco. Tymbardziej, że nasze diety i sytuacja dotycząca odchudzania jest podobna. Ja wczoraj też naszczęście zmieściłam się w tysiaczku i własnie spałaszowałam mój ostatni posiłek (też w sumie dziś do 1000). Od poniedziałku na siłownie. Podziwiam za 6 Weidera ja chyba też niebawem spróbuje. Szczerze zazdroszcze zakwasów Nie znam narazie ćwiczeń na dolne partie, ale jeśli tylko o czymś ciekawym usłysze to oczywiście podziele się z Wami
    Tymczasem uciekam, bo jestem padnięta strasznie. Serdecznie dziękuje Wam dziewczyny za wsparcie i rady. Pozdrawiam gorąco

  3. #13
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Hej trinity - gratuluję nie skuszenia się na hamburgerka!! Zuch dziewczyna!!!
    POZDRAWIAM I ŻYCZĘ MIŁEGO WEEKENDU - RADOSNEGO I WYTRWAŁEGO!! PAPA
    :P :P :P

  4. #14
    trinity22 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie :)

    Dzięki Anikas9. Nawzajem i pozdrawiam

  5. #15
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Trinity - wpadam z życzeniami SILNEJ I RADOSNEJ NIEDZIELI!!!
    Ech, jak ja Ci zazdroszczę braku apetytu na słodycze.. jejku ze mnie to taka słodyczomanka, że czasem to się zastanawiam, czy czasem to nie jest już uzależnienie!!
    Gdy w przeszłości się odchudzałam, to z reguły właśnie słodycze po ok 2-3 tygodniach wkraczały <nie daję rady i się na nie rzucam jak wygłodniały wilk > i wszystko psuły...Tak było trochę i teraz - odchudzam się od listopada - po drodze miałam dwa tygodniowe kryzysy <w tym jeden świąteczno-sylwestrowy>. Boję się, by i tym razem tak nie było.. choć chrom i może po trochu moja psychika pomogły - teraz spokojnie mogę przejść obok słodyczy, mieć w domu ciacho i go nie zjeść, choć nie zaprzeczam, że nadal od czasu do czasu straaaaaasznie mi się chce coś słodkiego..
    No a fast foody tez lubię.. ech..
    No ale damy radę co? Oprzemy się tym bombkom kalorycznym - niezdrowym - bez wartości - PUSTE KALORYJE !! TRZYMAJ SIĘ!!!

  6. #16
    trinity22 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie :)

    Przede wszystkim gratuluje Tobie Anikas9 silnej woli, bo jednak chrom to nie wszystko Ja też w czasie świąt i Sylwestra pojadłam okropnie. Uwielbiam krokiety z pieczarkami i do tego obtaczane w jajku i bułce tartej........no i smażone na patelni. Co roku na Święta mój ojciec przyrządza świetne krokieciki.........i niestety pojadłam ich "troszkę" No, a w Sylwestra Martini ze Sprite`m...........mnóstwo kalorii. No, ale mówi się trudno. Ważne, że wciąż się walczy i nie daje za wygraną!
    Pozdrawiam gorąco!

  7. #17
    lisicaaga jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam
    zaczynamy nowy tydzień zmagań z tłuszczykiem...
    Jestem po 4 dniu 6 Weidera... Hmmm jest coraz trudniej ale satysfakcja coraz większa, że jednak potrafię się zmobilizować! Cwiczę jeszcze pare małych wymachów na nogi. Mam nadzieję, ze to coś pomorze...
    Co do diety- wciąz jestem grzeczna. no morze wczoraj zjadłąm trochę za durzo fasolki bo bretońsku mojej mamusi, ale nie jest źle- było jakieś 980 kalorii w ciągu całego dnia.
    Pozdrawiam
    wszystkie kobietki serdecznie i życzę wytwałego dnia!
    Aga

  8. #18
    trinity22 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    07-01-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam wszystkich, a przede wszystkim lisiceage oraz anikas9. Ja wczoraj niestety zachwiałam swoją dietę bo wypiłam w pubie 3 piwka Rano wstałam załamana normalnie No, ale wciąż jestem na diecie. Dzis zmieściłam sie w 800 kcal. Mam nadzieje, że tym razem bede bardziej wytrwała.
    Pozdrawiam wszystkich goraco. Musze lecieć kąpac dzidzie.

  9. #19
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Hej Trinity!!!
    Głowa do góry po pifkach - no trudno, zdarza się!!
    Ja wczoraj też po raz pierwszy zboczyłam z mojej dietki SB
    Nie róbmy sobie wyrzutów, bo przecież odchudzanie ma być miłe i radosne, a nie męczarnią!!
    Widzę, że szósteczka Ci idzie - ja doszłam w grudniu do 9 dzionka i przestałam.. buuu ech, ale od dziś biorę się do ćwiczeń i już - nie ma że boli!!
    Trzymaj się, miłego dnia!!

  10. #20
    lisicaaga jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam kobietki!
    Dzisiaj koleżanka z pracy zapytała czy się odchudzam, bo jakoś wyszczuplałam!
    A ja dopiero tydzień na dietce jestem! Wiem, ze na początku chudnie się najszybciej. ale i tak jestem bardzo zadowolona, ze już cokolwiek widać.
    Za tydzień w piątek mamy bal firmowy w operze...
    Muszę jakoś wyglądać a nie jak kuleczka okrągła!
    Sukienka jest- z wesela siostry ( wtedy ważyłam 61 kg) mam nadzieję, ze się w nią wcisnę, bo nowej nie kupię- dzisiaj ją przymierzam. Trochę się boję. Mam nadzieję, ze nie bedzie źle... Zdam relację z przymierzania jutro...
    Pozdrawiam gorąco!
    Aga
    Trinity nic się nie przejmuj piwkiem, ja wczoraj zjadłam mały kawałeczek szarlotki, anika też pogrzeszyła więc wniosek z tego - każdy czasem może zbłądzić!
    Trzymam kciuki za dzień dzisiajszy!

Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •