-
Witam.
Hej, dziewczynki! Ogromne dzięki za pocieszenie, jesteście nieocenione, bo naprawde dodało mi to "skrzydeł" . Siostra namawia mnie na aerobik, wiem, że bardzo wspomaga on odchudzanie, ale boje się, że nie wytrzymam kondycyjnie. Chyba wole siłownie, bo moge tam narzucać swoje tempo. Z drugiej jednak strony obawiam się żeby nie zrobić sobie masy, bo nie ćwicze pod okiem zadnego instruktora i łatwo moge popełnic błędy..............Nie wiem, musze pomyśleć o tym aerobiku. A może Wy macie jakieś doswiadczenia w tym zakresie??? Jesli tak to byłabym wdzięczna za rady.
Dziś zmieściłam się w 800 kcal, no i dużo "biegałam" po mieście
Pozdrawiam Was gorąco i życze ogromu silnej woli.
Aaaaaaaaaaaaaa, no i dzięki, że jesteście!!!!
-
Pytanie
Mam pytanie, czy któraś z Was stosowała dietę kopenhaską? Jeśli tak to proszę o informacje na jej temat. Jak ona wygląda, no i czy sziała w ogóle. Z góry dziękuje i pozdrawiam.
-
Witam wszystkich serdecznie. Pierwszy dzień na kopenhaskiej. Poleciałam rano do sklepu po szpinak i befsztyk. Na szczęście dostałam. Po kilku widelcach szpinaku dostałam odruchów wymiotnych. Dotychczas lubiałam szpinak, ale ten był wyjątkowo ohyyyyydny.W porównaniu do niego jajka na twardo miały przecudowny smak!!!! Jeśli chodzi o głód to narazie wytrzymuje. Poranna kawa zabiła apetyt. Teraz zapchałam się tymi jajkami. O 16 zjem befsztyk i sałate i na dziś koniec Mam nadzieje, że wytrwam te katorżnicze 13 dni. A teraz ide robic obiad rodzince. Nawącham się pyszności chociaż!!!! Pozdrawiam
-
Cześć Trinity...
kopenhaską przeżyłąm 1 raz, po niej trzeba sie bardzo pilnować żeby nie przytyć, bo kalorii ma mało i później organizm od razu magazynuje...
więc ja po niej przytyłąm spowrotem...
Ale mam nadzieję, ze tobie się uda...
Wczoraj mierzyłam sukienke- i wiecie co?! Nawet nie jest źle! Suknia ma szeroki dół więc zakrywa moje niekształtne biodra, a z górą nie jest źle więc mogę iść w różowej sukience na bal...
Buziaczki, pozdrawiam i zmykam do domciu...
-
Z diety kopenhaskiej zrezygnowałam tak szybko, jak na nią wpadłam. Zdecydowało o tym: po 1. dostałam dziś miesiączke, to mnie dostatecznie osłabia, a w dodatku już wystarczająco wkurzona chodze (ja mam zespół napięcia przedmiesiączkowego zarówno przed okresem, jak i w trakcie )jakby dodac jeszcze kopenhaską to bym chyba wszystkich w domu wymordowała, po 2.: musze sie przygotowac do 2 egzaminow ( są w przyszły weekend) a więc mam sporo nauki, a nie jestem w stanie zakuwać osłabiona no i z pustym, burczącym żołądkiem, po 3.: te jedzenie jest ohydne, wołowiny nie cierpię, rzułam ja jak gumę............A więc w rezultacie zostaje na TYSIĄCZKU ukochanym (Boże, jaki on mi się teraz wspaniały wydaje w porównaniu do kopenhaskiej- delektowałam się żytnią, pełnoziarnistą jak nigdy w zyciu). Kochane dziewczyny wydaje mi się, ze dieta- jako, że to jest swojego rodzaju styl zycia- musi być przyjemnością, bo inaczej nie da rady (bynajmniej w moim przypadku)
No i jak wspominała lisicaaga organizm na niej przerzuca się na magazynowanie i potem może pojawić się efekt jo-jo, niestety....Więc chyba lepiej:wolniej a skuteczniej Pozdrawiam gorąco.
p.s. To świetnie, że sukienka pasuje Mam nadzieje, że ja też niedługo "wbije" się w coś "szczupłego"
-
Hej Trynity!!
Trzymaj się dzielnie na tysiaczku - w sumie to dobrze, że zrezygnowałaś z kopenhaskiej - jojo po niej jest murowane, jeśli się bardzo nie pilnuje.. bynajmniej ja tego doświadczyłam 2 razy bardzo boleśnie
No i ucz się pilnie - niech wiedza szybko wskakuje do główki!!
POZDRAWIAM, MIŁEGO DZIONKA ŻYCZĘ!!
-
od jutra rusza moja akcja
CHUDNE SKUTECZNIE Z ĆWICZENIAMI
wszyscy chętni mile widziani
szczegóły na
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...5007&start=780
mozna włączyć sie w każdej chwili....wystarczy chcieć
pozdrawiam
-
Poćwiczyłam nawet wczoraj- zaczęłam 6 Weidera
Czy mozecie mnie oswiecic co to takiego ????
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki