Buziaczki czwartkowe zostawiam i życzę milutkiego i spokojnego dnia :P :D
http://z.about.com/d/esl/1/0/M/3/vegetables.jpg
Wersja do druku
Buziaczki czwartkowe zostawiam i życzę milutkiego i spokojnego dnia :P :D
http://z.about.com/d/esl/1/0/M/3/vegetables.jpg
Oglądałam się wczoraj na filmie z wesela , na którym byłam w maju :roll: no comments :evil: skonczy mi się @ - idę do ginekologa, od przyszłego tygodnia mam również karnet do Gymnazionu - trzeba wykorzystać :P i do napiętego do maximum grafika dziennego muszę wpasować ruch :? Nie wyobrażacie sobie jaki mam w domu sajgon ostatnio :oops: będę sie odgruzowywać w sobotę :? Jedzenie opanowane - może nie do końca dietkowo, ale często i regularnie :wink: w tym tygodniu wyglądało to tak:
:arrow: jajka na miękko/jogurt na śniadanko
:arrow: grahamka z wędliną i warzywnym okładem na II śniadanko
:arrow: Fit gruszkowy na lunch
:arrow: banan na podwieczorek
:arrow: mięsko/ryba z mizerią na kolację :wink:
Z wyjątkiem wczorajszego dnia - na kolację zjadłam u Oli pyszną zapiekankę penne z sosem mięsno-serowym 8) w gościach sie nie odmawia, nie mówiąc o tym,że nie pamiętam kiedy ostatnio jadłam taki makaron :shock: no i głodna byłam, bo jechałam do niej prosto po pracy :roll:
Dziękuję za pamięć i pozdrawiam wszystkich :D
Teraz lecę jeszcze z psem, wykorzystuję moment,że nie pada :twisted:
***
Grażyna
zabiegana na maxa jesteś :-)
To jedzenie bardzo zdrowe miałaś co Ty chcesz od siebie :-)
Takie oglądanie siebie na kasecie zawsze człowiek wstrząsa ...Dlatego my nie chcieliśmy mieć kamery na weselu i nie mieliśmy :-) Po co się stresować i stresować innych :-)
Buźka.
Grażynko, mój Ty kierowniczy ideale. A jaka przy tym samodyscyplina i jasno określony cel (to takie zboczenie po szkoleniu :wink: )
Trzymam kciuki za realizację planu i ściskam!
http://republika.pl/blog_re_874146/3...rzynastego.jpg
Miłego trzynastego :wink: :lol: :lol:
http://www.rotfl.ltd.pl/data/media/43/sha193.gif
POZDRAWIAM :)
Witaj Grażynko :D
Nie wiem ile w tym prawdy ale kamera pogrubia sylwetkę człowieka :roll:
Podziwiam Cię , że masz tak zajęty czas a masz jeszcze siły na klikanie. Ja nie wyrabiam.... :(
Pozdrawiam Grażynko i życzę spokojnego i udanego weekendu :D Bużka :-*
http://www.galeriacyfrowe.pl/p/1/c/63201.jpg
Miłej soboty Grażynko :P :P :P
Pozdrawiam cieplutko :D
http://www.wegetarianie.pl/modules/M...eswiat/009.jpg
Tjaaaaaaaaa Justynko :roll: kamera pogrubia, aparat pogrubia i lustro też :twisted: nie ma sie co oszukiwać :twisted: przede mną mocno zabiegana sobota z zakończeniem w postaci pieczonek z okazji urodzin siostry :shock: a że pospałam dzisiaj, to i dzień sie jakoś podejrzanie skrócił :roll:
także całuję mocno i lecę :P
***
Grażyna
p.s. ważenie w poniedziałek :twisted:
Jak to zobaczyłam to zaraz o Tobie pomyślałam :D
www.lideruj.pl
wyobraź sobie, że jestem w stanie to sobie wyobrazić :lol: . Chyba w życiu ni miałam takiego syfeksu w domu jak teraz :twisted: ....no może jak chorowałam na depresję, ale wtedy smród z niemytych zębów odwracał uwagę od całej reszty.Cytat:
Nie wyobrażacie sobie jaki mam w domu sajgon ostatnio
Chyba potrzeba nam trochę czasu żeby się zorganizować, albo po prostu musimy przywyknąć, albo co....
Buziaki moja Ty ulubiona liderko
Kaszania
Grażynko, wspaniałej niedzieli życzę i pozdrawiam cieplutko :P
http://www.olegvolk.net/olegv/cat/cat5.jpg
Przelotem :roll:
mam nowa motywacyjną datę - 25 sierpnia - spotkanie w Krakowie, 27-28 sierpnia - konferencja w Wawie, jesli sie dziewczyny zgodzą pojechałabym do Wawy już 26 sierpnia i mogłybyśmy sie spotkać :D z planów na ten tydzień - poranny basen, jako antidotum na upały :D codziennie :D jem mało,bo przy tej temperaturze głównie przyswajam napoje 8)
Miłego dnia i tygodnia
***
Grażyna
Czyli te temperatury mają jakieś plusy :-)
Nie chce się jeść:-)
Fajnie, że wybierasz się na sierpniowe spotkanie w Krakowie:-)
Grażynko, byłoby super, gdybyśmy mogły spotkać się w Wawce :P :D
Oj, ale byłoby fajnie :wink: :D :D
Buziaczki pływaczko :)
No pięknie pięknie, a mnie o nikt nie powiedział o spotkaniu w Krakowie! Nie to nie, nie przyjadę :P ... nooo żartuję ;), tak łatwo się mnei nie pozbędziecie :twisted: .Cytat:
mam nowa motywacyjną datę - 25 sierpnia - spotkanie w Krakowie,
O TAK ! W upały to tylko pić pić pić...
Zatem 26go spotkanie w Warszawie. Zapraszam do mnie wszystkie chętne. Można przyjechać już 25go i przenocować. Będziemy przyswajać głównie napoje, a potem pisać głupoty na forum :wink:
buziaki 3x
Zaplanowane - wpisane w kalendarz :D karnet do Gymnazionu bedę miała od 19 sierpnia, więc do tego czasu intensywnie basen, min.4x w tygodniu :wink:
Pozdrawiam pierdziutko jak pisze Kaszania i zmykam
***
Grażyna
MIŁEGO DNIA!!!
Zapracowany szefie-Grażynko wpadam z pozdrowionkami :D
widze, ze basen przypadł Ci do gustu :D
a na rowerku jeździsz? :D ja jutro wybywam na przejażdżkę :D
dobranoc :D
Grażynko, gorąco pozdrawiam i życzę spokojnej środy :P :P :P
http://www.greengiantfresh.com/images/peaches.jpg
Nie ważyłam sie jeszcze :roll: dopiero dzisiaj skończyła mi się @, więc ważenie jutro....
jestem dzisiaj sama na popołudniu z liderów mam nadzieje,że przeżyje to popołudnie :roll:
Ku pamięci-)))
Motywacja płynie zawsze z radości na myśl o spodziewanym sukcesie, który niechybnie się pojawi, jeśli nie dopuścisz do negatywnego myślenia.
Żyj według życiorysu, który chciałbyś sobie napisać.
--Aleksander Kumor
Wymarzonych sukcesów nie osiągniesz, stosując wobec siebie taryfę ulgową.
Pozdrawiam
***
Grazyna
Grazynko i co przeżyłaś :wink: ?
trzymam kciuki za miłe wazonko jutro :wink: :lol:
pozdrawiam Cię gorąco :D
Grażynko, pozdrawiam przedwyjazdowo 8) 8) 8) 8)
Buziaczki kochana :P
http://www.ulicafotograficzna.pl/fot...20sliwki_b.jpg
Aniu - przeżyłam :D
Kasiu, ale Ci dobrze - mam nadzieję,ze z zębem dobrze - sprawdzę później :wink:
Z pola bitwy - waga stoi :roll: ale to dobrze, bo czuję sie strasznie wielka w te upały :mrgreen: no i ważyłam sie około południa, bo zaraz z rana leciałam z Mamą na zakupy :wink: zaliczyłam doła, bo przez te moje wielkie cycki - nic mi nie pasuje :roll: za to kupiłam 2 fajne spódniczki :D spódnice 40, a bluzki 44 otwierają mi sie na biuście - niech to szlag :evil:
Zaczynam dyżur przy "misiu" więc musze lecieć - mam nadzieję wpaść póxniejszym wieczorem :wink:
Pozdrawiam
***
Grazyna
Kochana Grażynko, do usłyszenia 3 sierpnia!!!
Wpadam się pożegnać, dzisiaj wyjeżdżam na urlop i nie będzie mnie do 3 sierpnia.
Buziaczki zostawiam, chudnijcie, bądźcie zdrowe, cieszcie się latem!
Będę bardzo wdzięczna, jeśli od czasu do czasu napiszecie na moim wątku, co u Was słychać :wink:
Dzięki Waszym wpisom, po powrocie będzie mi łatwiej zorientować się, co się u Was działo, ile schudłyście :lol: :wink: jak się czujecie, co ciekawego wydarzyło się w Waszym życiu:-)
Już tęsknię za Wami moje kochane Dziewczynki!!!
Do usłyszenia 3 sierpnia :P :D
Buziaczki :P :D
..... przepraszam, że ten sam tekst Wam wklejam, ale nie dam rady napisać osobno do każdej z Was kilku słów, tak mi wygodniej po prostu, ale MYŚLĘ O KAŻDEJ Z WAM TAK SAMO CIEPŁO!!!!!!!!! :oops: :oops:
Z góry za to przepraszam, ale czas goni....
No kobieto od strony cycusiów toja Cię nie znałam :lol: Znowu mnie zaskoczyłaś i znowu mi zaimponowałaś. Brawo! I proszę mi tu nie narzekać tylko nosić duże dekolty i mieszać tym zarazkom w głowach, dekocentrować ich i wodzić na pokuszenie :twisted:
buziaki 3x
kaszania
"Najwiekszym darem czlowieka jest mozliwosc popelniania bledow.
Zas jego najwieksza madroscia uczenie sie na nich"
Amen :D
Kaszania
zawsze albo za mało albo za dużo, a bluzki z dekoltami noszę :roll:
Miłego weekendu
***
Grazyna
Podejmij decyzję. Sprawdź ją w życiu. Jeżeli nie przyniesie pożądanych
efektów podejmij kolejną decyzję. Przestań odsuwać podejmowanie decyzji do
czasu, gdy będziesz miał wszystkie przesłanki. Zbierz jak najwięcej
informacji, ale podejmij decyzję od razu, nie czekaj z tym. Tu i teraz jest
jedynym czasem, jaki masz na podjęcie decyzji. Jutro już możesz tego czasu
nie mieć.
Oto dwa znakomite powody, aby coś zrobić:
- pierwszy, że jeszcze nigdy nie robiłeś danej rzeczy w taki sposób
- drugi, że próbowałeś już wcześniej i się nie udało. Zastosowanie metody,
która wcześniej się nie udała też może być sensowne, bo być może zmieniły
się okoliczności...
Podejmowanie decyzji jest jak ćwiczenia fizyczne. Twoje mięśnie decyzyjne
wzmacniają się przy każdym podejmowaniu konkretnych decyzji, tak jak
mięśnie Twoich rąk wzmacniają się przy każdym ćwiczeniu fizycznym.
Nie potrafimy często podejmować właściwych decyzji, bo nigdy tego nie
ćwiczyliśmy! Mieliśmy dużo życzeń, pragnień, ale mało konkretnych podjętych
decyzji.
Dobranoc
Grazyna, ja w te upaly jak parowka chodze :? Budze sie rano z palcami u dloni jak 10 parowek drobiowych :wink: i do tego zyly wylaza...stopy wcale nie piekniejsze sa :? Waga odpowiednio tez "nawodniona"....na szczescie lodowaty prysznic odrobine pomaga...chociaz przyjemne to to wcale nie jest :? Ale deszcz spadl i troche sie ochlodzilo, wiec i Wam wysylam troche :wink:
http://www.pasta.franken.de/foto/bil...n_150_5086.jpg
jak nie wyparuje po drodze od tych upalow, to do rana powinien doleciec :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink:
Cytat:
Zamieszczone przez gayga678
Gayga gdybym miała okazję Cię widzieć to bym chciała słuchac i słuchać ... Nie wiem jak to zrobić bo byś chyba szybko miała przesyt wykładania Dagmarce ... Ale to i tak tylko mało realne życzenie :evil:
W nocy lało 8) uwielbiam spać słuchając odgłosów padającego deszczu 8) ogarnę domek, wypadnę na zakupy, a potem zamierzam pobuszować po lesie z Rogerem na rowerze, bo już od dawna mu się należy :D mi też, bo wstyd sie przyznac,że na rowerze to w tym roku byłam ze 3 razy :oops: albo pogoda, albo brak czasu, a do Mamy jeżdżę ostatnio autkiem :?
Dagmara - w teorii to ja jestem mistrz świata, z praktyką gorzej :cry: ale pracuję nad tym :wink: czy 26 sierpnia mogłabyś być w Warszawie??? ewentualnie wrócimy do planu weekendu w górach we wrześniu???
Tagosiu - dzięki za deszcz :D taka "nawodniona" w upały też chodzę :twisted: jak wczoraj założyłam skarpetki do adidasów na spacer z psem, to wgłębienie po ściągaczu miało coś ok. cm głębokości i utrzymywało się do wieczora :shock: pierścionków nie noszę od dawna :roll:
Dobra - lecę co by tej soboty nie zmarnować przy kompie :wink:
Buziaki
***
Grażyna
Grażynko, pozdrawiam serdecznie i udanego weekendu życzę.
http://wally.wa.funpic.de/4images/da...wochenende.jpg
Może lepiej wrzesień w górach ? W Warszawie 26 sierpnia nie pogadamy dłużej ...
Miłej i radosnej niedzieli życzę :D :D :D :!: Zaglądam-pamiętam :!: :!:
http://i18.tinypic.com/4t7s309.jpg
Miłej niedzieli Grażynko!
Grażynko i jak było na rowerku???? :D
ja planuje na wtorek wycieczkę z koleżanką :D mam nadzieję, ze pogoda nie stanie na przeszkodzie.. pozdrawiam Cię gorąco
Witam w nowym tygodniu :D
od jutra wracam do raportów, weekend grzeczny jedzeniowo i ruchowo, rowerek był, brzuszek od razu jakby lżejszy :D dzisiaj będę w domu późno, bo po pracy jeszcze musze odebrać leki Mamy, ale postaram się jeszcze wyjść na rower :wink: a wieczorem zaczynam porządki w bibliotece - dostałam ciekawy link od kolegi : http://podaj.net/index.php - metoda na oddanie w dobre ręce książek niepotrzebnych , a zyskanie tytułów , które nas interesują :D spadam, bo muszę się jeszcze przygotować do spotkania o 14tej z szefową :wink:
Buziaki
***
Grazyna
Ja zawsze stoję gdzieś pośrodku - rozważam tysiąc pomysłów i .. żadnego nie realizuję. Nie mam zatem tej wyćwiczonej wprawy, zawsze czekam na lepszy moment, na lepszy pomysł. A czas przecieka przez palce, a ja wciąż stoję - pośrodku. Coraz mądrzejsza (w ilości pomysłów) i coraz głupsza (bo nic się nie zmienia oprócz mojej wiedzy). Pośrodku. Przekleństwo.Cytat:
Podejmowanie decyzji jest jak ćwiczenia fizyczne. Twoje mięśnie decyzyjne
wzmacniają się przy każdym podejmowaniu konkretnych decyzji, tak jak
mięśnie Twoich rąk wzmacniają się przy każdym ćwiczeniu fizycznym.
Ja też lubię deszcz :) A mam wzmocnienie dźwiękowe w postaci metalowego daszku nad balkonem - bo mi lało w skrzynki balkonowe wychlapując ich zawartość. Ładnie bębni :) Jedyny minus to jak Supeł lub Kapiszon zrzucą z balkonów wyżej swoje psie zabawki. Łomot stawia na nogi całą dzielnicę :lol:
[quote="Mirielka"]Cudne :DCytat:
Ja też lubię deszcz :) A mam wzmocnienie dźwiękowe w postaci metalowego daszku nad balkonem - bo mi lało w skrzynki balkonowe wychlapując ich zawartość. Ładnie bębni :) Jedyny minus to jak Supeł lub Kapiszon zrzucą z balkonów wyżej swoje psie zabawki. Łomot stawia na nogi całą dzielnicę :lol:
Wpadłam tylko powiedzieć,że cierpię na totalny brak czasu, obowiązków przybywa mi w tempie geometrycznym, na komputer po pracy nie mogę patrzeć :twisted: co nie znaczy,że się obżeram :wink: Haro - widziałam,ze wróciłaś :D
Dagmara - koniec wrzesnia? 28-30? dasz radę?, bo ja na pewno i juz mogę rezrewować terminy i zbierać ewentualne kandydatki na wspólny wyjazd :wink:
Do napisania Słoneczka
***
Grazyna