POZDRAWIAM CIEPLUTKO W TEN DZIEN ZADUMY I REFLEKSJI.
http://www.e-foto.pl/users/k20051004...941/midd_2.jpg
Wersja do druku
POZDRAWIAM CIEPLUTKO W TEN DZIEN ZADUMY I REFLEKSJI.
http://www.e-foto.pl/users/k20051004...941/midd_2.jpg
Gayguś, do mnie też dotarły zdjęcia i dołączam się do chóru zachwytów. Też uważam, że aż trudno poznać, że na obu jest ta sama osoba. Gratulacje, Twoja praca nad sobą procentuje w przepiękny sposób :)
Mam nadzieję, że wypoczęłaś, ściskam Cię i zostawiam taki tutejszy jesienny widoczek:
http://i29.photobucket.com/albums/c2...utumn/5c1f.jpg
Witam Grazynko :D :D :D
Kochana, Ty to jestes wierna, milo Cie zobaczyc na watku z u mnie z foteczkami :) :)
Ja cholera przybywam w kilogramkach, tzn na razie w centymetrach bo nie mam zamiaru stresowac sie codziennym wazeniem, które jst moim nałogiem :D Moje spodenki daja o sobie znac wiec dzis znowu lighty :D
Kochana słonecznego dnia , i odpoczywaj :) :) :) Całuje.
Gotka
Grażynko - czy ja też mogę prosić o zdjęcia?
ulkak@op.pl
Miłego dnia
Ula
jestem :D
i zabieram sie do odrabiania zaległości :roll:
Całuski
***
Grażyna
p.s. Usiak wysłałam...
Nie wiem czy zdążyłam być wszędzie jutro się poprawię :oops:
Weekend upłynął leniwie, na spacerach, buszowaniu po lesie i ognisku - były ziemniaczki z masełkiem czosnkowym - piwa nie było za to był makowiec, ale w ilościach rozsądnych i spalonych w ruchu 8)
Dzisiaj mam 20/21/28
i zaczynam sie zastanawiać czy nie przedłużyć sobie o tydzień fazy oczyszczania :roll:
Jedzeniowo odkąd nie jestem na diecie wręcz cudnie :wink:
8ma bułka sojowa z serkiem wiejskim ze szczypiorkiem
11ta jajecznica z grzybami+2 pomidorki
13ta garstka orzeszków+cola light / coś boli mnie żołądek - myślałam,że to od jedzenia,ąle chyba mnie coś bierze, bo do objawów dołaczył ból gardla i mięśni :cry: /
17ta indyk duszony z kapustą z grzybami
i tyle.... na wypadek jakbym była głodna po powrocie z pracy mam w lodówce chudy twaróg którym sie zapcham - mam tą kostke od tygodnia, więc pewnie jej nie zjem ,bo totalnie nie mam ochoty ostatnio na twaróg / wiem Triskell,że obiecałam przepisy na domowy twaróg - pamiętam tylko muszę odkopać :roll: /
Ruszankowo - zakupy otworzyli u nas tesco w odległości 2 przystanków -- chodzę tam pieszo :roll: + godzinny spacer w zróżnicowanym tempie :wink: Do dywanowców coś nie moge sie zmusić, a dobrze byłoby popracować nad wyglądem chociażby brzuszka czy ramion - obiecuję poprawę :roll:
Będę wpadać w kratkę, bo mam teraz wolne w piątek, w niedziele i poniedziałek, a potem 11-13 i obawiam się,że dlatego pojawiły sie objawy przeziębienia :evil: zawsze tak mam,że zamiast odpoczywać - odchorowywuję - będę sie dzisiaj ratować grzanym winem i aspiryną :roll:
dziękuję za wszystkie komplementy i wizytki :D
Jeżeli nie będzie mnie jutro - zanczy że wino nie pomogło :roll:
całuski
***
Grażyna
http://www.e-foto.pl/galeria/fotki/big_409852.jpg
Pozdrowienia!
POZDRAWIAM CIEPLUTKO I DBAJ O SIEBIE :!:
http://milosc.ovh.org/albums/milosne/4175.jpg
Hej Grazynko :)
życzę Ci duuuużo zdrówka, choróbsko na wolnym to okropieństwo!!
pozdrawiam Cię gorąco i życzę miłego dnia!! :)
a jak już pisałam w mailu naprawdę wygladasz rewelacyjnie :) a ja ciągle jestem pod wrazeniem :D
buziaczki :D
Hejka :P Nadrobilam jakies 2 strony u Ciebie...
Historia marti daje do myslenia - bardzo madra podjela decyzje. Nieplatne nadgodziny to cos, na co moze sobie pozwolic tylko szef - bo pracuje sam dla swojego interesu.
Ciekawie wyglada to Twoje niedietkowanie... tracisz dalej na wadze?
Ja osobiscie nie zauwazylam objawow brutalnego jojo po glyxowaniu - powrot 1,5kg w przeciagu okolo 6 miesiecy mniejszych lub wiekszych odstepstw to chyba nie tak zle. Fakt: nie jadlam w tym czasie bialego pieczywa, bialego ryzu i bialego makaronu, kartofle baardzo rzadko, bananow i gotowanych marchewek wcale. Ale na slodycze sie nierzadko rzucilam... i moje pelnoziarniste bulki obkladalam niekoniecznie glyxowymi rzeczami. :roll:
Chce to teraz zmienic... Tak Cie wszyscy super zachwalaja - zatem jest to mozliwe.
Trzymaj sie cieplo i zdrowo :!:
Grażynko pewnie się powtarzam , ale dalej nie dostałam zdjęć przed i po. Wprawdzie wiem , jak wyglądzasz obecnie ( z marginesem dwóch miesięcy) , ale wszyscy tak Cię wychwalają za ogromną zmianę , więc ja też chcę.............
Pisałam już Haro , że mi pasuje 26 listopad, więc teraz czekamy na jej decyzję.........
Czwartkowe buziaczki
Asia
Pozdrowionka Grażynko :!: :!: :!:
I czekam na spotkanko w realu..... :shock: :shock: :shock:
Ale sie boję...ale sie boję.....
Całuski Asia
Witam :D
http://kartki.onet.pl/_i/d/nowa5.jpg
No to w końcu dotarłam do siebie - mam nadzieję,że nikogo nie pominęłam :?
dzięki kalkulatorkowi Aniffki wiem,że brakuje mi już bardzo niewiele - wystarczy że pojawi sie piąteczka z dowolnym ogonkiem :D
Obmyślam plan na zimę,żeby nie zastagnować z wagą :evil:
Dzisiaj było za dużo chleba :evil: ale że jadam go raz na 3 m-ce to się rozgrzeszam :twisted:
Asiu - wysłałam na asia0606@interia.pl - dobrze pamiętam???? czekamy na propozycje miejsca spotkania :wink:
Agatko - problem polega na tym,ze pracuję w ramach samozatrudnienia i nie mam pensji tylko prowizję - więc teoretycznie im więcej pracuję tym wiecej zarabiam :shock: różnie to bywa - w tej chwili mamy najbardziej gorący okres do końca roku i trzeba to wykorzystać :roll: Jeżeli chodzi o wagę - to się nie waże, bo nie mam na czym - mój zakup z Allegro zdechł i nie waży, a każda inna możliwość zważenia się będzie nieadekwatna :wink: ale czuję się lżejsza i ubyło mi w obwodzie oponki 5 cm :roll: W zimie w ubiegłym roku też przybyło mi ok.1,5-2kg, ale praktycznie zawsze miałam takie wahania wagi, oczywiście do momentu kiedy zaczęła systematycznie tylko wzrastać :evil:
Anikasku - chorobę przegnałam klasyczną kombinacją - grzanego winka z aspiryną :roll:
Dlatego chciałam Wam wysłać to zdjęcie, bo sama się zdziwiłam jak je znalazłam :roll:
Psotulko i wzajemnie :D
Gosiu - pozdrawiam
W sobote pewnie wpadnę :D
Miłego weekendu :D
Całuski
***
Grażyna
FAJNO ,ZE SIE SPOTKACIE :!: JAK DOBRZE SIE DOCZYTALAM TO JESTESCIE Z CHORZOWA :?: JA CHODZILAM TAM DO LICEUM PEDAGOGICZNEGO. JUZ KIEDYS PISALAM O SPOTKANIU -MOZE W LECIE SIE SPOTKAMY - PARKU W CHORZOWIE ALE BY BYLO FAJNIE :D
POZDRAWIAM CIEPLUTKO :!:
http://www.icq.com/img/friendship/us...ard_1062_r.jpg
Hej Grażynko :)
cieszę się, ze lepiej się czujesz :)
gorąco Cię pozdrawiam i jestem pewna, ze 5 z ogonkiem szybko ujrzysz, a moze już ja masz tylko nie wiesz? :D buziaczki :) miłego dnia
Cześć Grażynko,
cukierki kupiłam ale Zuza nie chce ich jeść. Z resztą chyba na tym etapie są za słabe. Zostaną dla mnie jak się rozchoruję :D :D :D
Jak już zaplanujesz zimę to proszę - wpisz tutaj, bo szukam inspiracji.
Troszkę mnie przeraziłaś tym domowym "przypadkiem" Jeśli to nie tajemnica to napisz co się stało?
Buziole 2x
Kaszania
Ps. ja wiem, że schudłaś dla siebie i miałam na myśli kogoś poznanego sostatnio albo bardzo wkróte. Takie mam czasem przeczucia, które się sprawdzają. Mojego męża tak sobie przeczułam i teraz się morduję :wink:
Gayguś, super, że już lepiej u Ciebie ze zdrówkiem, nie ma jak grzaniec :)
Ściskam i życzę miłego weekendu :)
POZDRAWIAM CIEPLUTKO -WYPOCZYWAJ :!:
http://www.icq.com/img/friendship/us...ard_1778_r.jpg
Hej jestem :D
http://kartki.onet.pl/_i/d/fakir.jpg
Sobota a u nas ruch na telefonach :evil: myślałam,że popiszę, ale nie da rady :evil:
Dalej myślę nad planem - jak się wykrystalizuje oczywiście go wpisze :roll:
Kaszaniu wypadek w domu / podobno 80% wypadków kobiet to wypadki w domu :shock: / - był długi weekend z Bożm Ciałem, upał jak 150, a mi zachciało sie przewiszać wyżej szafki w kuchni :? jak już przewiesiliśmy - postanowiłam umyć, bo jak już były puste...myłam stojąc na blacie i mocząc ścierke w zlewie...do dzis nie wiem czy zakręciło mi się w głowie, czy źle stanęłam na taborecie schodząc, ale poleciałm na podłogę z wysokości blatu - próbując sie ratować podparłam się lewą ręką i no i nie wytrzymała... jako że kości mam mocne, to zwichnęłam łokieć - obrazowo mówiąc sprawdzałam , czy ręka zgina mi się w drugą stronę....szczęśliwie, bo inaczej walnęłabym głową w przeciwległą ścianę, a nieszczęśliwie, bo zerwałam tętnicę.... i gdybym była sama w domu, a zwykle sprzątam jak chłopaków nie ma, żeby nie zawadzali - to już by mnie nie było, bo nie byłam w stanie pozbierać sie z tej podłogi...
Operacja trwała prawie 6 godzin, bo tętnica gdzieś tam uciekła dodatkowo miałam uszkodzone nerwy... Szczęście ,że młody lekarz na izbie się przestraszył i zadzwonił po bardziej doswiadczonego lekarza....zobaczyłam wtedy naocznie jak wygladają komórki tłuszczowe.....Lekarz straszył mnie przykurczem i niedowładem, więc sie z nim założyłam,że jeżeli ode mnie to zależy to nic takiego nie ma prawa nastąpić - no i mam prostą rękę, chociaż z blizną :twisted: Przeraziłam wtedy chłopaków, bo chyba pierwszy raz sobie uświadomili,ze nie mają mnie na zawsze....
No to nasmęciłam....
Już wtedy w szpitalu schudłam pierwsze 3 kg - potem już poszło....gdzieś tak podświadomie wcześniej przgotowywałam się do tego kroku, bo miałam mnóstwo wiadomości na temat diet itepe, dodatkowo przypomniałam,że na schudnięcie najlepiej robi mi chodzenie , a dalej już poszło...choć nie jestem mistrzem konsekwencji :roll:
Odnosnie przeczuć Kaszaniu - to jest tylko jeden problem - Roger nie dopuszcza do mnie żadnego faceta na 3 metry, a bez niego to ja chodzę tylko do pracy....ale kto wie :roll:
Przyzwyczaiłam się i obawiam się,ze w tej chwili najlepszy byłby facet dochodzący :twisted: Od środy zaczynam chodzić na spotkania w klubie dotyczące medytacji i jogi wię kto wie :roll: Po każdym związku miałam około 4 lat przerwy - ja qrka monogamistka jestem :shock: W dzisiejszym czasach chyba to wstyd jeżeli w całym życiu było się tylko w dwóch związkach - w jednym 14, a w drugim 6 lat :roll:
Ale się rozpisałam :twisted:
Spadam
Pozdroofka
Całuski
i do wtorku :D
***
Grażyna
LOJ ,LOJ TO CO JA MAM POWIEDZIEC :?: JEDEN I PRZEZ 33 LATA I JESZCZ 4,5 PRZED SLUBEM :oops:
NIE WIEDZIALAM ,ZE Z TOBA BYLO AZ TAK ZLE :( ALE WSZYSTKO DOBRE CO SIE DOBRZE KONCZY-TRZYMAJ SIE CIEPLUTKO-BUZIOLKI :D
http://www.gifland.friko.pl/szdjecia/104.jpg
Troszkę mi poprawiłaś fryzurkę. Włosy mam jakby bardziej puszyste. Dzięki Bogu, że nie byłaś wtedy sama w domu.
Facetów miałam sporo i średnio wytrzymywałam dwa tygodnie do dwuch miesięcy. Kaszaczek był pierwszy z którym spotykałam się aż pół roku, więc to musiało się skończyć ślubem. Sama sobie się dziwię, że od 10 lat jestem monogamistką :shock:
Rogerek kochany, jak to broni pańci przed niespodziewanymi przygodami :D Niunia moja złota. Jak w końcu kogoś "dopuści" to będzie dopiero znak :wink:
Grażynko słonka zdrówka i spokoju
Buziaki
Kaszania
http://www.adonai.pl/kartki/10/13.jpg
Teraz robię porządki w datach . Ale się będę cieszyć jak już WYBIORĘ DATĘ !!Cytat:
Zamieszczone przez Gayga678
Dzięki za zdjęcia !! Są fajne ! Teraz daj następne !!
O jeżuuuu... a mój pierwszy chłopak został moim mężem.. :shock: toz to już w ogóle tragedia.. :wink: no miałam takie ciche skryte 2 miłości (poważne! 8) ), ale to tak tylko platonicznie 8)
Grazynko a wracając do tematu dietki, to dzięki za słowa u mnie...
w sumie ja wiem, ze musze się lubić i się lubię, kiedyś pałałam wręcz chyba nienawiścią do siebie, ale to juz za mną.. wydaje mi się ze własnie to W. sprawił, ze zaczęłam się akceptować i powoli zaprzyjaźniłam się ze sobą, choć w głowę zachodziłam, dlaczego na mnie zwrócił uwagę hehe.. nigdy nie zapomnę, jak chciał mnie I raz przytulić ale ja się nie dałam, tak bardzo się wstydziłam swojego ciała (a była zima i byliśmy w kurtkach zimowych, ale mi się wydawało, ze wyczuje fałdy tłuszczu :roll: :? matko, teraz to juz nie wem czy mam się śmiac czy płakac na to wspomnienie..).
Oj, rozpisuję się teraz ja nie na temat.. tak mi się przypomniało to...
generalnie to chciałam Ci własnie podziękować i powiedziec, ze podziwiam Cię za takie podjeście jakie masz, ale wiem, ze to sobie wypracowałaś i ufam, ze i ja kiedyś tak sobie wypracuję.. choć na razie jest cięzko i jednak słaba jestem w tym..
Grażynko jesteś wielka!! naprawdę podziwiam Cię i cieszę się, ze Cię poznałam!
buziaczki niedizelne!! :D
BUZIOLKI NIEDZIELNE
CYTUJE :!:
Grażynko jesteś wielka!! naprawdę podziwiam Cię i cieszę się, ze Cię poznałam!
http://www.e-kartki.niunia.com/ecards/jesien.jpg
POWIEM WAM, ZE JA TO CIĄGLE MARZYCIELKĄ JESTEM I MAM NADZIEJĘ, ŻE MĘŻCZYZNA KTÓREGO POŚLUBIĘ BEDZIE JEDEN , JEDYNY I NA CAŁE ZYCIE... TAK BAAARDZO BYM CHCIAŁA... I CHYBA DLATEGO PO JAKIMŚ CZASIE Z KAŻDEGO ZWIĄZKKU REZYGNOWAŁAM, BAŁAM SIĘ GO ZALEGALIZOWAĆ, BO BAŁAM SIĘ PORAŻKI, ZDRADY, NIEZGODNOŚCI CHARAKTEROW... AHH NIE NUDZĘ...
GRAŻYNKO POZDRAWIAM CIĘ I ŻYCZĘ CUDNEGO ODPOCZYNKU!!! :D
http://www.e-cards.com/cards/robb-wa...ainvillea2.jpg
SORRY ALE KRADLAM DLA CIEBIE :!:
Małżeństwo to wspólnota złożona z władcy, władczyni oraz dwóch niewolników, co czyni razem dwie osoby.
MIŁEGO DNIA !!! :-)
http://foto.onet.pl/upload/61/89/_17756.jpg
Moc pozdrowień ode mnie i jesiennego chłopca!
http://www.e-foto.pl/users/k20050722..._Obraz_023.jpg
http://foto.onet.pl/upload/63/16/_20451.JPG
Zycze dobrej nocki i zapraszam na niespodzianke. Jak nie dzis to jutro będzie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Papatki
Hej Grazynko...widze, ze sie romantycznie tu zrobilo...Ja troche podobnie jak Kaszania nigdy nie wierzylam, ze moge zostac monogamistka...ale moge...a stalo sie to samo...po prostu nadchodzi taki czas, ze wie sie, ze to ten i juz nic tego nie zmieni i wtedy wcale juz nie chcesz tej twojej wolnosci i tych zmian. Bo tak jest dobrze.
Grazynko, historia z wypadkiem...az sie wlos na glowie jezy...
Buziaki, kochana duszyczko
http://www.gifart.de/gif234/babys/00000492.gif
POZDRAWIAM CIEPLUTKO :D
http://foto.onet.pl/upload/60/94/_444.jpg
Hej Grazynko :)
ostatnio pisałaś ze do wtorku, a dziś jest wtorek, to ja na Ciebie od rana już czekam :D
pozdrawiam Cię gorąco i życzę milutkiego dnia :)
Witam :D
[img]tp://kartki.onet.pl/_i/d/szczurek.jpg[/img]
Czas na plan zimowy :shock:
Jak już tam gdzieś wcześniej pisałam - muszę się skupić na mięśniach , skórze i ruchu :twisted: Wydaje mi się,że wystarczająco schudłam jak na razie i powinnam sie skoncentrować na "kostiumie" - czyli wypracować mieśnie brzucha i ramion - mam najwięcej zastrzeżeń do nich :roll:
i tak :D
:arrow: 10000 kroków dziennie - krokomierz zamówiony - wstępne wyliczenia zrobione - wychodzi,że przy moim normalnym tempie chodzenia robię ok. 100 kroków na minutę - wychodzi ,ze powinnam chodzić minimum 1,5h dziennie :roll:
:arrow: 1x w tygodniu basen w soboty, bo mają czynne od 10tej do 21szej, karnet na 4 wejścia kosztuje 15 zł 8)
:arrow: codziennie rano rozgrzewka tai chi wg TVN Style + joga ćwiczenia oddechowe
patrz - http://polki.wp.pl/kat,1691,wid,8048470,wiadomosc.html + oczywiscie reszta wskazówek z tego artykułu
:arrow: codziennie min.15 minut ćwiczeń przed TV + 100 brzuszków fitness+ seria ćw. na ramiona z hantlami, np. podczas oglądania serialu :roll:
:arrow: wszystkie dni wolne - intensywne spacery, które opisywałam wcześniej - jak spadnie snieg - powrót do nart biegowych+ wykorzystanie kijków do chodzenia / tym prostym trickiem zwiększa sie spalanie podczas chodzenia o prawie 100% :shock: /
Odnosnie diety :roll:
w dalszym ciagu zamierzam stosować sie do zasad SB :twisted: Plan ogólny wyglada tak:
w tygodniach na rano:
6ta - 2 jajka na miękko, omlet ze szpinakiem, chude kiełbaski drobiowe na ciepło+
warzywka wg stanu posiadania
10ta - bułeczka sojowa z chudą wędliną lub serem i sałatką o niskim IG
13ta - sok wielowarzyny lub chuda domowa zupka
16ta - pierś z kurczaka, ryba lub indyk z makaronem sojowym, ryżem brązowym lub
kaszą gryczaną+surówka o niskim IG
19ta - zawijaski lub twarożek a la deser lub jogurt naturalny z siemieniem i cynamonem
w tygodniach na popołudniu:
8ma - 2 kromki chleba orkiszowego lub kołodzieja lub tostowego pełnoziarnistego w postaci tostów lub kanapek z dodatkami j.w. ew. z niskosłodzonym dżemem
11 ta - sałatka z dozwolonych
13ta - sok wielowarzywny lub zupka
17ta - przegryzka w postaci garści orzechów lub jogurtu z owocami, kostka czekolady gorzkiej, owoce typu jabłko, mandarynka
19ta - mięsko lub ryba na ciepło z warzywami
i to na razie tyle - musze w końcu popracować :roll:
Kaszaniu - sama chciałaś opowieści :wink: Pozdrawiam współodchudzaczki :D
***
Całuski
Grażyna
No plan piękny - życzę powodzenia i trzymam kciuki :D
Buziaki
Ula
Witaj Grażynko
Nareszcie jesteś. Widzę , że masz ambitne plany ruchowo-ćwiczeniowe. Założeń sporo , ale znając Twoje zaangazowanei i upór, wszystko na pewno będzie zrealizowane.
Odnośnie spotkanie, czekam na informacje od Haro.
Życzę miłego dnia
Buziaki
P.S. Rozumiem , że sobotę 26 masz całą wolną ?
Asiu
sobotę mam wolną i czekam na propozycje :D Ruch to jest to co powinnam teraz na zimę szczególnie sobie zaaplikować, bo inaczej znowu sie skończy przyrostem :evil: szczególnie,że jesień i zima oznaczaja jakieś straszne ilości godzin w pomieszczeniach przed kompem albo TV :evil: Z jedzeniem - sama wiesz,że już mi prawie nie przychodza na myśl jakieś fanaberie, chociaż obiecałam sobie raz na jakiś czas szaleństwa i na ten długii weekend przewidziane są pierożki chińskie :D
A uparta to może i jestem, gorzej z konsekwencją...
Usiaczku - mam nadzieję,że plan wypali - nie dodawałam zbyt dużo nowych założeń,żeb sie nie stresować nie dotrzymaniem postanowień :twisted:
Aniu - jestem tylko piszę z przerwami od rana...taki czas u nas w pracy...
i jeszcze raz mój dzisiajeszy szczurek :D
http://kartki.onet.pl/_i/d/szczurek.jpg
Grażynko, jak już pisałam u siebie, wieczorem naprawię błąd jeśli chodzi o zdjęcia, obiecuję. Mam natomiast pytanie do ciebie. Co to jest krokomierz, jak on działa, gdzie się go kupuje i ile kosztuje? I czy orientujesz się ile kroków dziennie się stawia przy normalnej aktywności typu praca, dom i takie tam? Bez szczególnych spacerów?
A plan twój jak zwykle świetny. Z resztą muszą twoje plany być skuteczne, skoro tak schudłaś. Więc tylko trzymam kciuki za powodzenie!
Zosiu
krokomierz to takie urządzenie przypinane do paska, które zlicza ilość kroków
http://allegro.pl/show_item.php?item=70653262
oczywiście są bardziej skomplikowane, ale po co wydawać jakieś straszne pieniądze :twisted: ja na dzień dzisiejszy myśle,że robię te 10000 kroków czasem więcej, ale obawiam się,że wraz z gorszą pogodą się to zmieni - dlatego zaplanowałam zakup, żeby mieć kontrolę - w dalszym ciągu chodzenie jest moją ulubioną formą ruchu.
Acha i liczą się wszystkie kroki w ciągu dnia - więc można np. dalej zaparkować,albo wysiąść przystanek wcześniej itp.
U tego samego sprzedawcy zamówiłam jeszcze skakankę z licznikiem i spodenki neoprenowe dp olejkowania i ćwiczeń :shock:
Na razie spadam, bo mi się tu pietrzą bieżące sprawy - wpadnę wieczorkiem, bo jeszcze będę w pracy :roll:
***
Grażyna
Acha i chyba Aniffka też zakupiła krokomierz :D
Matulu kochana :!: W zyciu nie sylszalam o takich wynalazkach jak krokomierz :D Jak to dziala? Zawiesza sie cos miedzy kolanami czy przywiazuje do buta? Cool :cool:
Na opis wypadku tez zareagowaly najbardziej moje wlosy na glowie - brrr...
Ale jak widac - to byl tez jakis punkt zwrotny, bo zaczelas potem tak skutecznie sie odchudzac.
Opis Aniki o tym przytulaniu i wstydzie dodal rownowagi po przerazajacym wypadku w kuchni. Niezle sie usmialam - bylo to zabawne i jednoczesnie mega romantyczne (te mysli a'la kopciuszek).
Tez znowu zastanawiam sie nad jakims rozplanowaniem chudniecia.
Bede myslec dalej... Dobrego wieczora :!:
Grażynko, wysłałam zdjęcia, mam nadzieję, że dojdą. Obejrzałam też krokomierz i zastanawiam się nad kupnem. Ale może wstrzymam się chwilkę, aż z Aniffką wyrazicie opinie. Jak już zamówiłyście... :)