fakt
przestało śnieżyć - u nas bilans na razie zamknął sie 2ma złamanymi nogami - koleżanki w drodze na przystanek i kolegi,któremu nie wypięła się narta :roll:
Asiu
ja ostatnio przestałam trochę brać suplementy - trzeba będzie wrócić :roll:
G.
Wersja do druku
fakt
przestało śnieżyć - u nas bilans na razie zamknął sie 2ma złamanymi nogami - koleżanki w drodze na przystanek i kolegi,któremu nie wypięła się narta :roll:
Asiu
ja ostatnio przestałam trochę brać suplementy - trzeba będzie wrócić :roll:
G.
Porządne odwiedziny na zaprzyjaźnionych watkach zapowiadam na sobotę :roll:
Sorry :cry:
I patrz Grazynko, prawie weekend...
wiesz, tak patrze na ta twoja wage i strasznie ci zazdroszcze...
no, moze mnie to zmotywuje troche...powinno powinno...
A ja brokulki lubie!
http://www.gifs.ch/affen/images/apes68.gif
:D OJ DZIEWCZYNY MARTWIE SIE -CZY TO ABY NIE SPOWODU DIETKI :!:
http://imagecache2.allposters.com/images/HAD/1394.jpg
Tak tak dziewczyny, po przeczytaniu tej stronki dołączam się do wypowiedzi Psotulki. Za dużo tej dietki , zwolnijcie trochę i zadbajcie o zdrowie.Pozdrawiam
http://www.e-foto.pl/users/k20050315...d_SSCN4436.JPG
hej Grażynko:)
no to zima wam przetrzebiła załogę :wink:
ja dalej walczę z zębem i przeziębieniem, ale dietkuję wzorowo:)
miłgo dzionka ci zyczę:)
:D WITAJ -ZYCZE MILEGO DNIA :D JAK ZDROWIE :?: JESTEM ZIELONA W TEMATYCE ODCHUDZANIA ALE MARTWIE SIE ,ZE COS U WAS NIE TAK :(
http://imagecache2.allposters.com/images/WIL/5162c.jpg
Hej Grażynko
Bardzo lubię jak z rana widzę ze mnie odwiedziłaś. Masz zawsze takie fajne obrazeczki , ze aż sie uśmiecham.
Przesyłam weekendowe pozdrowienia
Całuski
Witam :D
Psotulko, Dorotko - dzieki za troskę - nie sądzę,że moje @ kłopoty były spowodowane dietą - ale najpierw sprawdzę u lekarza :wink: Praktycznie to ja wychodzę z diety, jadam wszystko, a brak słodyczy chyba nie powoduje spustoszeń w organiźmie :roll: Jestem z tych szczęściar co nigdy nie zaliczyły 1000kcal, bo nie jestem w stanie utrzymać takiego reżimu - mój organizm od razu sie buntuje i potrafię zemdleć jak nie zjem śniadania :?
Ze starych grzechów powraca jedynie ten,że jak zaniedbam jedzenia w dzień, to wieczorem nadrabiam - nie żeby szczególnie dużo, ale jednorazowo :evil: a najlepiej się czuję jedząc mało a często :roll: @ kończy mi się dziś - jutro - więc w poniedziałek zapisałam się już do lekarza :wink:
Całuski znad porannej kawy ślę :D
http://www.gify.biz/gify%20%20postac...iolki__52_.gif
***
Grażyna
miłego dnia
Grazynko!
Wypoczywaj w weekend !!!!
P.S. to rzeczywiscie szczesciara z ciebie, ze nie musialas nigdy zaliczac 1000kcal, bo dla mnie to tez odrobinke za malo....bo ja cholera chlebozerca jestem...a tu zjesz 2 bulki z czyms tam i juz polowa za toba...
http://www.gifs.ch/affen/images/apes35.gif
Grażynko życzę Ci miłego weekendu.
A do lekarza idź koniecznie, bo to nie przelewki.
Buziaczki
I byle do wiosny..........................
Przyjemnego weekendu!
http://blog.tenbit.pl/i/blog/upload/...meSzki/360.jpg[/i]
Buziaki wielkie !
http://www.kartki.bej.pl/kartki/agni...ienia_duza.jpg
:D DOBREJ NOCKI I MILEGO WEEKENDU :D
http://foto.onet.pl/upload/95/96/_565.jpg
Witaj Grazynko :D
gorąco Cię pozdrawiam i zyczę Ci milutkiego dziś dnia :)
no i masz rację - hehe.. brak słodyczy nie sieje spustoszenia w organizmach! :D ech.. ja mam za sobą 5 dni bez słodyczy :D oby tych dni było więcej, bo ostatnio mną rządziły, ale teraz ja mam władzę 8) :D :wink: zresztą widać jak rządziły - niezłe jojo zaliczyłam.. w listopadzie ważyłam jeszcze 78.. teraz.. ech.. na szczęście waga powolutku, ale spada :D
Grazynko rzadko zaglądam tutuj i pisze - wybacz, ale to z braku czasu... ale myślami jestem! Ty mi bardzo imponujesz i bardzo lubię do Ciebie tu zaglądać :D
trzymaj się! :D
Mielismy awarię energetycznš w firmie :evil: :evil: :evil: Dopiero teraz się zalogowałam do systemu i będę oddzwaniać :evil:
Sorki, ale nie zdšżę nikogo poodwiedzać :cry:
Do poniedziałkowego popołudnia :wink:
***
Grażyna
Witaj Grażynko,
Mam nadzieję, ze z Twoim zdróweczkiem będzie wszystko ok.
Wiesz, ze za kilka dni Twój wątek będzie obchodził swoje pierwszy urodzinki? :D
Całuski!
Anita
miłego dnia...
nie przepracuj sie
Pozdrowienia dla sasiadki . Miłej niedzieli życzę.
http://www.e-foto.pl/users/k20050315...d_SSCN4442.JPG
witaj Grażynko!
miłej resztki soboty i caaałeeej niedzieli:)
ja robię pożegnanie z jedzonkiem :roll: ehhh...przegrałam ze stefkiem, ale od poniedziałku dam mu w kość...och chciałabym być na twoim etapie...
papatki
DOBRA :D NOC :D KOWE BUZIAKI :D
http://imagecache2.allposters.com/im...POD/523927.jpg
Grazynko! zycze milego weekendu..a wlasciwie juz tylko milej niedzielki!
I oby juz zadnych awarii nie bylo:-)
Caluski
http://www.gifs.ch/Hunde/images/doggy_m.gif
miłej niedzieli
Witam, witam !!! Wpadam z niedzielnym, slonecznymi pozdrowieniami !!! Buziaki :*
http://www.animania.pl/galerie/album...EA%20%B6ni.JPG
JA DZISIAJ SPACERKOWO-WSPANIALA SLONECZNA POGODA I MROZIK/1GODZINKA/
DOBREJ :D NOCKI
PS. IDZIE MI SZYBCIEJ -DZIEKI ZA POMYSL :D
http://imagecache2.allposters.com/images/SAG/WG003.jpg
Gayguś, trzymam kciuki za dzisiejszą wizytę u lekarza, a raczej za to, żebyś dowiedziała się podczas tej wizyty, że żadnych poważnych problemów zdrowotnych nie ma.
Ja 1000 kcal "zaliczałam" przez ok. półtora miesiąca i teraz, z perspektywy kolejnych kilku miesięcy na 1300 i ostatnich dwóch tygodni na 1400 zastanawiam się, jak ja się w tym mieściłam :shock:
Ściskam i życzę miłego tygodnia :)
Witam w mroźny poniedziałek.
Własnie poczytałam o akcji , ja jednak nie mogę się zapisać - nie dam rady przestrzegac wszystch warunków- nie ma szans. Postaram się jednak dzielnie towarzyszyć i przy okazji może mnie też uda się schudnąć.
A Ty zapisałas się na akcję 10 tygodniową ???
miłego, symatycznego dnia
Yena
:D WITAJ :D MYSLE ,ZE ZE ZDROWKIEM BEDZIE OKI :!: POZDRAWIAM CIEPLUTKO :D
http://imagecache2.allposters.com/im...JF-00007-C.jpg
Grażyna!
Trzymam kciuki za lekarza! I to mocno!!!
Najlepszego! :D :D :D
MAXicho
Witam poniedziałkowo :D
Wizyta była całkiem miła, ostateczny werdykt pod koniec tygodnia po analizie wyników - generalnie wychodzi,że dmucham na zimne :shock: Dostałam znowu receptę na wit.K i polecenie suplementacji i tyle :wink:
Do Asinej akcji startuje z wagi 61 kg :oops: święta i poświąteczne rozpasanie, polegające głównie na przesunięciu pory głównego posiłku na wieczór :oops: dały znać o sobie :evil: waga co prawda husta sie między 59 a 61, a dla wiekszej mobilizacji przyjęłam wyższą 8)
Spowiedź za dzisiaj:
- śniadanko - chleb słonecznikowy posmarowany cienko majonezem, obłożony jajkiem na twardo i własnej robotu konserwową papryką
- II śniadanko - 3 łyzki penne z sosem tuńczykowym / kosztowałam obiad chłopaków/
- lunch - omlet z 2ch jaj ze szpinakiem
- podwieczorek - jabłko+ LU petitki
- kolacja - zupka brokułowa z fetą
- późna kolacja - serek wiejski
na wypadek głodu po powrocie z pracy w limit 1500 został wliczony jogurcik jagodowy :wink:
woda - 1,5l niskogazowanej, szklanka z sokiem z całej cytryny na czczo,4 pu-erh,2 kawy
Ruszankowo - 1,5h spaceru, brzuszki i wypady, 20 min jogi z Clubem
dzieki za odwiedzinki i troskę :D
Psotulko - widziałam,że zawzięłaś się tym razem :D
Yena - zapisałam się, z tym,że przestrzegam wszystkich warunków Asi oprócz limitu kalorycznego :wink:
Triskell - dla mnie SB była zbawieniem, bo na 1000 pewnie utyłabym jeszcze z parę kilo :twisted: nie lubię, nie mogę i nie znoszę się głodzić :roll: jestem sybarytką i łakomczuchem :D
Paulinko - dietuj dzielnie przedstudniówkowo, a na zdjęcia się piszę bankowo :D
Agnimi i nawzajem 8)
Magdalenko - mam nadzieję,że poczytam o wzorowym dniu u Ciebie :wink:
Korni - mam nadzieję,że Stefan okiełznany :wink:
Dorotko - piękne zdjęcia - może umówimy się na spacer po parku np. w sobotę lub niedzielę????tylko nastepna, bo w ten weekend kroi mi się wyjazd firmowy w góry na całe 3 dni - 2 imprezy mocno alkoholowe - ot i wyzwanie dla dietki :roll:
Julcyk - a Ty sie nie przeucz :wink:
Anitko - musze spojrzeć na datę - jakieś wirtualne obchody czy cóś :roll:
Wiecie co - ustalam kolejną datę - 19marca po zakończeniu oczywiście z pełnym sukcesem akcji Asi - ostatecznie rzucam palenie :twisted: :twisted: :twisted:
Do jutra
***
Grażyna
Witaj Grażynko
Jak ładnie sobie żyjesz ostatnio
Ostatnie zdanie powaliło mnie już zdecydowanie
Będę tu wchodzić jak do świątyni . Nie jestem tylko pewna czy w ogóle mogę .
Ale pozdrawiam .
Skacowana Dagmara u bram piekła
To prawda, że jest z kogo brać przykład.
Grażynko pozdrawiam dzisiaj bardzo :twisted:
Buziaki
Kasznia
Danusiu
zawsze jesteś mile widziana :D Popatrz na to ile już dla siebie zrobiłaś - ja staram się nie myśleć o tym co mogłabym osiągnać, gdbym myślała tak jak dzisaj 20 lat temu :evil: widocznie musiałam przeżyć to co przeżyłam tak jak przeżłam, aby byc taka jaką jestem :roll: ale się wymądrzam znowu :oops: Oglądasz LOST - nic nie dzieje się bez przyczyny
Spadam zanim napisze jeszcze jakiś komunał :roll:
G.
OOOOOOOOOJJJJJJJJJJJJJJ ALE DALAS MI POPALIC Z TYM PALENIEM :!:
http://imagecache2.allposters.com/im...AN/MEL-200.jpg
Grazynko, najbardziej ucieszyla mnie decyzja o rzuceniu palenia!!!
A czemu dopiero po akcji!!? czemu nie od razu?
Acha...a twoja waga...jeje 61kg..nie ma co sie czerwienic..chyba, ze z radosci...jakby sie dalo!
Buziaki
http://www.gifs.ch/affen/images/apes53.gif
świetny pomysł z rzucaniem palenia. Gratuluję!
ja tylko na moment z raporcikiem :D
zjedzone 1450 kcal - za dużo węgli z powodu remanentów lodówkowych :evil:
ruszankowo spacer+bieganie po mieście, wieczorem muszę zrobic przynajmniej jedna serię brzuszków :roll:
Magdalenko - rzucanie po akcji, bo nie wyobrazam sobie jednocześnie diety i rzucania :wink: mam nadzieję,że do tego czasu dojdę do max 2-3 papierochów dziennie :wink:
Psotulko - przyłączysz się????
Agnimi - święty czas rozprawic się z jeszcze jednym nałogiem :twisted:
Pozdrawiam
***
Grażyna
:D ZAZDROSZCZE CI :D OBIECYWAC NIE BEDE :!: ALE POMYSLE I PRZEMYSLE :D
POZDRAWIAM CIEPLUTKO :D
http://imagecache2.allposters.com/images/CLI/AB60.jpg
Dziewczyny, co do papierosów to ja paliłam 6 lat. Paliłam, bo w sumie lubiłam palić.
I 15 sierpnia 2005 wyszło tak że nie miałam papierosów i nie chciało mi się iść do sklepu i stwierdziłam, że spróbuje wytrzymać. Za nim to postanowiłam to paliłam niekiedy nawet do paczki dziennie. I tak w sumie wyszło, ze nie pale. Zdarza mi się zapalić jednego na ho ho, ale tego też musze się odrzucić. Ale 10 czy 20 papierosów na 5 miesięcy to juz nie to samo, co paczka dziennie:))