Wątek: Ostateczna rozgrywka z kilogramami!start 17/06

Grażynko wróciłam ! Dziękuję za pamięć o mnie !

Buziaki posyłam

Grażynko na koniec pracy zdążyłam do Ciebie zajrzeć.............. Widzę, że znów robisz porządki w wiedzy na temat zdrowego odżywiania i życia.............Ja jak zwykle nie mam czasu wszystkiego czytać, ale w wolnej chwili do tego wrócę...............
Do zobaczenia jutro na rowerkach
Miłego popołudnia

Powodzenia jutro na rowerach

Pomału przeglądam linki, które zamieściłaś

Pzdr

WITAJ
A MNIE JEST SZKODA LATA.....
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] POZDRAWIAMY

Grażynko u Ciebie jak zawsze można znaleźć cos ciekawego

Ja teraz szperam za wiadomościami jak utrzymać wagę i uniknąc jo-jo

Cześć Graża,

Przerzuciłem kilka ostatnich kartek, i widzę, że Ciebie kobieto bierze i to ostro... Wyciągasz swoje stare myśli o plany sprzed roku i zabierasz się za kończenie ich realizacji...

Znasz taki stan?

Przychodzi dzień, kiedy człek przetrawił już przeszłość, prze-myślał, przerył i przeorał, i nagle dochodzi do wniosku, że to już dosyć, już czas odwrócić oczy i bardzo mocno i realnie stanąć na nogach TU I TERAZ - w jedynym miejscu, gdzie nasze życie toczy się NAPRAWDĘ. Nie toczy się już ani w przeszłości - bo już jej nie ma i jej nie zmienimy, i nie toczy się w przyszłości - bo na ogół o niej marzymy, ale taplajać się w marzeniach (lub koszmarach!) zapominamy, że zmiana przyszłości może dokonać się tylko TU I TERAZ.

Trzeba poustawiac kubki w szafce, trzeba przetrzeć kafelki, uprasować koszule, popracować nad brzuchem, przeczytać coś ciekawego, wytrzymać ochotę na papieroska... Tyle tego...

Czasami uświadamiam sobie, ile czasu schodziło mi na reakcjach emocjonalnych na to, co było lub na to, co będzie... Marnowałem tyle godzin na zajmowanie się NICOŚCIĄ tracąc z oczu to, co jest REALNOŚCIĄ...

Jakoś takie myśli mam ostatnio ... To w związku z kończeniem różnych spraw, załatwianiem starych problemów...

Tak mnie naszło.

trzymaj się cieplutko (zwłaszcza, że pogoda temu sprzyja)

narazicho
Maksicho

ps. a mnie wzięło na BIEGANIE. Pisałem na wątku... Nawet nie wiesz, jak mi się spodobało... Czekam na dzień, kiedy forma (i dobre buty, na które nie mam kasy, bo to musi być już klasa wyższa) pozwoli mi na bieganie przełajowe. To będzie bajer!

3mkaj się
M.

Dobrze tak od czasu do czasu cofnąć się w swoich przemyśleniach...w końcu po to mamy te pamiętniczki...Refleksje jesienne przynoszą widzę efekty...jesteś świadoma co i jak robić, żeby osiągnąć cel...

Jak było na rowerku z Asią?
Miłego wieczoru. Buźka.

Witaj Grażynko
Zaglądająć do Ciebie można się wiele dowiedzieć . Tylko trzeba jeszcze znaleść czas na zaglądanie.Aż żal że tak mało czasu Ale weekend wolny to spróbuję to dokładnie prześledzić ,bo już wiem że warto
Pozdrowienia
Życzę udanego , słonecznego weekendu

ZYCZE UDANEGO I SŁONECZNEGO PIERWSZEGO JESIENNEGO WEEKENDU.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] POZDRAWIAMY

GDYBY JESZCZE OD TYCH PRZEMYSLEN SIE CHUDLO

Pozdrawiam serdecznie i zycze udanego weekendu