Witam
Dodałam do wczorajszego wpisu link, którego wczoraj nie wkleiłam fajna stronka i szkoda ,że nie załapałam się na ten festiwal
Wodnik wczorajszy poległ u Mamy, która klasycznie przygotowała dla mnie chrupiące udko i kapustę z grzybami - i jak tu odmówić za to nie zjadłam rosołku i dotrwałam do wieczora na samych płynach
No i wieczorem postanowiłam,że jednak przełoże oczyszczanie na po świętach
Zakupy zrobione na SB więc ciągnę SB tylko dodam max ilość warzyw minimalizując białko, nie mówiąc o szerokim gronie plażujących na forum z jednej strony walczy ze mną chęć odmiany, z drugiej SB jest tym co tygrysy lubią najbardziej na sezon truskawkowy dobrze byłoby byc po diecie w końcu Więc tak po raz kolejny
1/14
2 jjaka na prawie twardo+ pomidor+kleks majonezu
FIT / ja uważam,ze wolno na I fazie w końcu ile tam jest tej marchewki /
galaretka mięsnowarzywna+sok z cytryny +pomidor
tyle w pracy, a po pracy:
sałata lodowa z paryką i sosem vinegret+ mięsko z kurczaka z rosołu
serek a la tzatziki z ogórkiem po aerobiku
NIE PALĘ
Słodzika nie zdążyłam rano sprawdzic i zgadzam się,że fuj świństwo chemiczne jak ktoś może wytrzymać bez to chyba lepiej tyle,ze ja bez słodyczy mogę się akurat obejść - stoi przede mną na komputerze czekoladka z Mieszka z okazji urodzinek koleżanki - nie rusza mnie wcale
Pozdrawiam
***
Grażyna
Zakładki