Wątek: Ostateczna rozgrywka z kilogramami!start 17/06

wariatka

to ja tez sie napije, moze przylezie malpiszon I czuje tak samo jak Ty Grazyna. W poniedzialek jade do Polski. Pewnie po drodze dostane Kurde blat!

Trzymaj sie kobito!

Mia na przyjście @ jeszcze jedna rzecz/a raczej czynność pomaga/
A wino to merze być przed.

miłej soboty Grażynko.

A menu nie jest takie złe, przynajmniej ilościowo, bo że jakościowo to sama wiesz że tak, prawda?


Ściskam

Udanego weekendu Grażynko!

Pozdrawiam cieplutko :P :P :P

mam nadzieje,ze nikogo nie pominęłam strasznie dawno nie odwiedzałam tak wszystkich hurtem z placu boju - małpy brak, niedobrze, bo miałam iśc do szpitala, a październik mam zapakowany po dziurki innymi zajęciami Rano załatwilismy zakupy, jutro do Mamy i znowu nowy tydzień w domu sajgon,ze wstyd
a tydzień zapowiada siue następująco: poniedziałek - zakupy z Wojtkiem, bo mu obiecałam i moze cos dla siebie wyhacze, środa kręgle z grupą po pracy, w czwartek spotkanie z akuny, w piatek jadę na 2 dni do Warszawy, weekend na szczęście wolny, w następnym tygodniu 2 dni szkolenia i w sobotę planuję spotkanie z Lunką, w kolejnym od 17 na 3 dni jedziemy do Pragi, w weekend szkoła, potem kolejny weekend PROGRESteron, wybrałam już bardzo świadomie zajęcia, bo większość zaliczyłam, a poza tym ciekawsze są weekend wcześniej, kiedy jestem w szkole....i umówiłam się z Patti na festiwalu
dzień czas zajęcia
2007-10-27 09:00÷15:00 Gra "Satori'"
2007-10-27 16:00÷19:00 Sukces emocjonalny – jak być szczęśliwym człowiekiem.
2007-10-28 09:00÷12:00 Pozytywna moc słów
więcej jest tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Dzisiaj z jedzeniem lepiej, choć dziwnie / to to wczorajsze wino /
śledź w sosie jogurtowym z białą bułką
2 brzoswinie mutanty / wielkie były i nie na raz/
mozarella i 2 pomidorki
jak wrócę wypiję jeszcze rosołku, bo chłopaki gotują obiad na 2 dni

Z ruchu to zaliczyłam marszobieg po markecie, bo mieliśmy strasznie mało czasu no i pójdę jeszcze z psem

Taka jesień uwielbiam:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Dobra, musze cos jeszcze popracować

Papa
***
Grażyna

O kurcze...Grażynko,ale masz napięty terminarz Mam tylko nadzieję,ze tym razem nic nam nie wypadnie i sobotnie spotkanie dojdzie do skutku Czuję...głód rozmów

Gdzieś umknęło mi....przegapiłam i.....wstyd mi-jaką szkołę zaczynasz

Masz szczęście,ze zostajesz z nami...bo miałabyś ze mną do czynienia A teraz...jesień dla Ciebie

Grażynko ,a ja jeszcze proszę o wklejenie przepisów na smakowitości jakie przywiozłaś na spotkanko-wklej w tym wątku "jedzeniowym" na XXL-kach

Grazynko melduje ze wrociłam
Udanej niedzieli Buzka

wow grażynko ale napięty plan
pozdrawiam
zazdroszczę Pragi...

No kochana, ale sobie nakładłaś Jak to wszystko "zjesz" to będziesz baaardzo mądrą i światową osobą.
Jak będziesz w willa parku i będziesz miała 10 minut to dzwoń. Jestem u Ciebie w ciągu 5ciu minut. Koniecznie musimy się spotkać chiciaż na chwilkę.

Miły niedzielny poranek Chłopcy już wybyli, więc planuję mały tuning, długi spacer w lesie i ogarnięcie domowego chaosu Po południu odwioze Martina i jade do Mamy
za mną już śniadanko: chleb z ziarenkami z wędzonym łososiem i ogórkiem, na obiad zaplanowałam cycek z kurczaka z brokułami i mieszaną sałatkę na kolację będę sie trzymac , obiecuję

Lunko
szkoła to ta:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
a przepisy wpiszę zaraz w poniedziałek, wczoraj nie zabrałam zeszytu z przepisami

Justynko fajnie,ze jesteś - bedziemy razem walczyć

Aguś
tak się sklada,że wyjazdów mi nie brakuje ostatnio, ale ja to baardzo lubię

Spadam
***
Grażyna