Wątek: Ostateczna rozgrywka z kilogramami!start 17/06

Grażynko może Mamusia musi pomóc...

a tak serio to jak przyjdzie na nic pora to znajdą swoje kobietki, wykombinują na pewno dużo wnuczek (no i moze jakiegoś wnuczka) dla kochanej Mamusi
na razie dobrze chłopakom przy Tobie!
komu by nie było.. jestem pewna, ze równa z Ciebie Mamuśka..

Ja tylko melduję, że jestem i nadgoniłam zaległości u ciebie. Inwencja twórza została brutalnie zniszczona, tudzież wykorzystana, przez pracę, więc coś więcej - kiedy indziej

WITAJ SERDECZNIE NIE PRZEJMUJ SIĘ MIŁOŚĆ PRZYCHODZI NIESPODZIEWANIE I POTRAFI ROZKLEIĆ NAJWIĘKSZĄ MSS PRZYJDZIE I NA NICH CZAS NA WNUSIĘ TEŻ

Dobrze mnie Grażynko zrozumiałaś! Myślałam o Rogerze właśnie, ale jak się okazuje Roger jest dziewicą

Mam dzisiaj trochę ambitniejsze plany ruszankowe, bo Ona już skończona.
Spacer z Gabzą już zaliczyłyśmy.

1. No chodź zobacz jaki piękny dołek tam wykopałam!


2.Znalazłam to sobie zjem - odejdź!



3. A teraz sobie zwyczajnie pobiegam z patyczkiem

Aniu Gabza jest... słodka
fotogeniczna z każdej strony!

Grażynko a kiedy zobaczymy Rogera?

Grażynko...pzodrawiam cieplutko

SŁODKICH SNÓW

Popieram, Roger, Roger, jak mnie słyszysz? Bo Gabza rewelacyjna.

A potem damy cioci Zosi, Ani, Asi, Magdzie.... owoc tego związku
Po dwa owoce, bo boksery mają około 10ciu szczeniaków

Grażynko miłego dnie Ci życzę

Witam czwartkowo
Taksię cieszyłam,że będę miała wolny weekend, a tu jutro szkolenie po pracy,a w sobotę do pracy....W przyszłym tygodniu nadgodziny.... Fajnie być docenianym, bo to i kasa lepsza,ale chyba przybył mi kolejny nałóg pt. PRACOHOLIZM Mam nadzieję,że niedziela będzie piękna i poprawię troche opleniznę, bo złazi ze mnie i porowerkuję

Koleżanka aparat mi przyniosła - dzisiaj będzie sesja Rogera i jutro powinny być wyniki
Wczorajszy dzień taki średni - nie zjadłam śniadania w domu, potem w pracy byłam głodna....
9ta buła sojowa z taratorem+pomidor
12ta - chudy twaróg
16ta - omlet z cebulką+sałatka z pomidorów
18ta - jeżynowe pole
20ta - 2 kanapki z pomidorem tak mi się chciało pieczywa - wszystko przez Oną - zawsze to lepsze niż wielka czekolada z orzechami,którą miałam w ręce wracając z pracy... Ruszankowo dłuuuugi spacer z pogonią za Rogerem, bo zaprzyjaźniona bokserka Gaja też ma Oną Może spotkamy ją też dzisiaj - to będzie zdjęcie pary
Oprócz tego reszta rajonów, pranie itp.zajęcia z serii domowych

Dzisiaj już lepiej - brzuszki rano były, po południu zabieram skakankę na spacer
Jedzonko:
7ma - sojowa z fetą i pomidorem
9ta - garstka orzeszków
11ta - sojowa z serem light
14ta - jogurt jagodowy 0%
16ta - indyk z cukinią i fasolką szparagową
18ta - jeżynowe pole
ewen. sałatka szopska,żeby mnie nie napadł znowu chleb

Efcia - pozdrawiam również

Kaszaniu i mówisz ,że Gabza nie pływa, tzn po takim spacerku kapiel w domu??? Podziwiam, bo ja po kąpieli Rogera w domu mam do generalnego sprzątania całe mieszkanie

Justynko - dlatego też nie przejmuję się, przynajmniej na razie Wszystko w życiu ma swoja porę

Zosiu - czekam na Twoje foto

Aniu - jak tam dzisiaj - zaraz zabiorę się do wpisywania kolejnych przepisów

Miłego dzionka dziewczynki
***
Grażyna

Dzisiaj