Wątek: Każda chwila to szansa żeby wszystko zmienić...walka z jo-jo

Stelluś masz racje, wracaj szybko do regularnych posiłków i dietetycznych przede wszystkim. NA razie te 1,5kg da sie jeszcze uratować. Także do dzieła.

Jak będziecie Milunię uczyły siusiać, to te kiloski polecą na zbity pysk. Spacer co pół godziny i szmata w ciągłym użyciu. Nie będziesz miała czasu żeby oddawać się melancholii. Cieszę się, że już w troszkę lepszej jesteś kondycji no i że tak szybciuto bierzesz się za odzyskane sadełko (pewnie wcale nie sadełko, tylko jelita przeciążone)

Pozdrawiam cieplutko

Kasznia

Stelluś, a jadłaś dziś to śniadanko
tak sobie przypomniałam, bo obiecałaś że będziesz jadła
zobaczysz, będzie w niedzielę potrzebna poduszka w majtach
całuję mocno

buziaki

Miłego weekendu Stello

Przykro mi,że waga poszla w górę!!Wiem jak to jest...Ale nie zamartwiaj się tylko wracaj do dietkowania!!!!I pamiętaj o tym co pisałam -ŚNIADANIE JEDZ
Na poprawę humorku dodam,że mam już nasze fotki i są super!!!!Postaram się dziś wysłać

Stellunia jeszcze raz DZIĘKI DZIĘKI DZIĘKI za wczorajszą nocną rozmowę . Jesteś wspaniała! Buziaki i miłego weekendziku!

Witaj Stelluś
Ty dziś biedactwo w pracusi, więc życzę Ci słoneczko aby szybko przeleciał ten czas, bo należy Ci się odpoczynek po całym tygodniu pracy
ja już po porannej kawusi i śniadanku... aaaaaa tak a propos, jadłaś dziś śniadanie ... bo jak nie ( a mam sposoby żeby się dowiedzieć ) to naprawdę już zamiast jasieczka będzie Ci potrzebna wielgaśna puchowa poducha w majtasach
ciekawa jestem, czy Milunia też będzie się tak bawiła z naszym żółwikiem ... i jak wogóle będzie na niego reagowała, bo on napewno się od razu schowa do skorupki
ja mam dziś super humorek, bo weekend zapowiada się wspaniale, zresztą wiesz o tym dobrze, prawda
dziś wieczorem wielka powitalna imprezka, a jutro ja mam cudownych gości
całuję Cię bardzo mocno i życzę miłego dzionka