Wątek: Każda chwila to szansa żeby wszystko zmienić...walka z jo-jo

Masz racje zaraz nas zasypie...Pada i pada ..Balwana mozna lepic
Ale jak Ty wchodzisz to dorazu robi sie wiosennie

Stelluniu Słoneczko - ano pobuszkowałam troche w pracy sobie na forum.. wracam do domku i znów buszuję jak wiesz
Nasz trzeci dzionek mija - a my koniecznie do 1000 kcal dobijać musimy!! OKI?
Pozdrawienia ślę dla Twojej strojnisi i już dziś życzę Ci wytrwałości na zakupkach sobotnich!! Pomyśl ile spalisz wtedy kalorii!!
Dobra, wracam do Ciebie na gg Miłego wieczorku Ci życzę i czekam na 7!!!!!!!!!!! I się doczekać nie mogę Słonko!!!!!!!! Cosik w kościach czuję, że może już jest.. ale cierpliwie poczekam do wtorku!

Myslalam ze nie dobije do 1000 ale prawie sie udalo
Menu:
sniadanie:2 rolmopsy
obiadiers z kurczaka pieczona+surowka z pomidora cebuli i jogurtu
kolacja :salatka z kapusty pomidora i sera feta +sosu winegret
Razem:957 k

Masz racje Aniu napewno tych spalonych kalori bedzie duzooooooooooo
A co do 7 ...z przodu to tez mam taka nadzieje...Troszke czuje po spodniach ze brzuszek mniejszy sie zrobil... Narazie dietkuje i jest mi z tym calkiem dobrze... Co nie znaczy ze zjadlabym cos ,,nie dietkowego,, Na slodycze nie mam ochoty ale..........galaretke taka osypana cukrem bym pochlonela Wowwwwwwww nie jadlam jej z 2.5 miesiaca...
Pozdrawiam i zycze milego wieczorka

Witaj Stello!!!

Jak widzę to nie spało się nocką!?Dojrzałam To tak jak ja!!!Nawet wystukałam parę zdań do Ciebie na priv ,ale nie wysłałam bo w tym momencie znikłaś z ekranu!Dzisiaj chyba nie będziemy tyle siedzieć,bo przynajmniej ja padam z niewyspania

No,no ...prawie tysiączek zaliczyłaś!!!! BRAWO!!!!Chyba nie było to takie trudne,co?Lepiej chudnąć wolniej,ale zdrowiej!!!
Pozdrawiam serdecznie Ciebie i wszystkie dziewczyny

Witaj Stello
Masz racje trzeba choc troche trzymac reke na pulsie zeby nie spasc ponizej 1000.Sporadyczne wypadki moga sie zdarzyc ale nie moze to byc regula.Szkoda by bylo naszego wysilku.
Pozdrawiam goraco

Witaj Stelluś ...
to Ty jutro jeszcze do pracki idziesz, oj biedactwo... a jak znowu Ci autko zasypie ...
a konika nie masz przecież ...
wkleję Ci tu koniki na śniegu, ale już z góry przepraszam że Ci rozciągnę wąteczek ...
całuję najmocniej i życzę miłego dzionka

STELLUS ... WPISALAS SIE NA TAMTYM WATKU ...
NIEWIEM CZY PRZEKLEJAC CZY NIE
NO NIC - JAK ZNAJDZIESZ CHWILE TO SOBIE POCZYTASZ ...
BUZIAKI

Witajcie Sloneczka
Oj rzeczywiscie ranek mialam pracowity.... Sapalilam chba multum kalori przy odsniezaniu autka... Dobrze ze nie bylo mrozu bo jak by ten sniezek zamarzl to wowwwwwwwwwwwwwwww

Menu:
sniadanie;3 rolmopsy /dziewczyny sie w pracy smieja ze niedlugo zmienie sie w sledzika /
przegryzka:serek wiejski 3 % tluszczu
obiad:salatka grecka
kolacja pieczony pstrag,surowka

Luno masz racje wczoraj juz nie siedzialam w nocy Ale dzis ???kto wie Napewno sie jeszcze spotkamy
colacaro mam nadzieje ze dzis czujesz sie lepiej
bikus dziekuje Ci za maile i za koniki Sa piekne...Mi sie marzy obraz na scianie taka Trojka No mam nadzieje ze z rana znow nie bede miala przymusowych cwiczonek
motylisku jak milo Cie widziec... dziekuje za pamiec Zaraz lece przeczytac
A teraz mykam rybke wstawic do kombiwara bo cosik mi w brzuszku burczy
Trzymajcie sie cieplutko Sloneczka

Witam Stello !!!!!

Oj,niestety dzisiaj nocką się nie spotkamy Mój syn już zaczyna weekend i nie dopuści mnie tak późno do kompa Ale wieczorkiem wpadnę zobaczyć co u Was i napisać relację u siebie!!!
To na razie pa

Witaj Stello i wszystkie dietowiczki odwiedzające Twój wątek.
Dzisiaj miałam dobre doswiadczenie...piekłam ciasto, na szczęście nie dla siebie i zaraz po upieczeniu poszło do ludzi Nawet nie bardzo miałam chęć. Może dzisiaj nie chodziło za mną COŚ słodkiego.
Poradziłam sobie, kiedyś..... byłoby trudno.


Mam nadzieję Stello, że Cie tak nie zasypało

Pozdrawiam wszystkich walczących ze swoimi wadami i słabościami.