Wątek: Każda chwila to szansa żeby wszystko zmienić...walka z jo-jo

Stelluś z całych sił zaciskam kciuki za powodzenie Twojej dietki

Rozumiem jak bardzo jest Ci ciezko,ale wierzę w Ciebie -wierzę,ze sie nie poddasz I prosze Cie nie wracaj do palenia -zdrowie jest najważniejsze Jesli jednak bedziesz sie źle czuła na ścisłej,to moze lepiej przejdź na mieszaną Serduchem jestem z Toba

Czy nie wyglada jak Milka,kiedy była malutka

Stelluś, pozdrawiam ekspresowo, bo wróciłam do domu zmęczona i marzy mi się tylko kąpiel i łóżko
buziaki posyłam i mocno trzymam kciuki za powodzenie Twojej DC

Zamieszczone przez bike

mocno trzymam kciuki za powodzenie Twojej DC

ja też!! Słonko jestem myslami z Tobą..
powiem Ci szczerze, ze byłam w szoku, jak zobaczyłam Twój suwaczek... ale kamień z serca, jak zobaczyłam ze juz ładnie dietkujesz.. na DC na pewno szybko kg odejdą.. bądź dzielna.. ale i pamiętaj - ze zdrowie jest najwazniejsze... jeśli DC będzie ponad Twoje siły to nie szarp sie.. dietkuj MŻ, SB - cokolwiek, byle spokojnie... i czasem nie wracaj do palenia!!!
buziaczki Uleńko pozdrawiam Cię gorąco

Stelluś, pozdrawiam cieplutko
trzymam kciukasy, napewno dasz radę
dobranoc

Kochanie skrobnij słówko!

Trzymam kciuki za twoją dietę, nie daj się !

Zamieszczone przez marti

Kochanie skrobnij słówko!

Trzymam kciuki za twoją dietę, nie daj się !

no właśnie... skrobnij, skrobnij, please



Stelluś, ja też trzymam mocno kciuki ( tak jak Martusia ) za Twoje dietkowanie
napisz, jak Ci idzie, dobrze
pozdrawiam ciepło

ps
ja dziś jak zwykle forumuję z doskoku, tradycja to już u mnie chyba
myję głowę, szykuję obiad, jakieś domowe prace...
a na forum, hyc co chwilkę

Kochamie jeszcze podpalam Te plasterki jakos nie pomagaja Teraz jednak musze z tym skonczyc
UDANEGO TYGODNIA ZYCZE

Dziekuję za wszystko -juz jest okej i znowu sie uśmiecham

Witajcie Słonka
Dziś moj 5 dzień na DC...chyba wygrałam już z głodem Nie jest lekko...bo jednak ostatnio wciąż coś gryzłam...przeważnie cukierki mietowe
Nie ma cukierków...nie ma papierosow...nie ma jedzenia W dodatku siedze w domu wiec wyobrażacie sobie...Dziś już wiem,że dam rade...nie wiem ile na ścisłej ...niedługo wracam do pracy i zobaczymy jak dam radę Jeśli znów bede sie robiła zielona przy wysiłku to przejde na mieszaną....
Czuje sie dużo lepiej ..chociaż rożnie bywało...Nieraz miałam ochote najeść sie bo tak potwornie mnie ssało...chyba zacytuje tu Hybris ,,wtedy dostaję swego rodzaju "prezent" od wagi - nagle z dnia na dzień spada mi
tyle, że się w sobie zbieram i idę do przodu,,Ona ma racje...jest to restrykcyjna dieta ale jeśli uczciwie ja stosujemy to dostajemy te ,,prezenty,, Myślę,że niedługo znów przesunę suwaczek Wczoraj mineło 2 miesiace jak nie palę

Kasiu dziękuje

Katsonku ja już niestety przytyłam,ale teraz już wierze że dam rade

Joluś dziękuje ,że jesteś ze mna Tak bardzo podobna do MIlki

Beatko krówka jest zła bo głodna trzymam sie jak mogę

Aniu w szoku to ja byłam jak te kilosy zasuwały Myśle że gdybym sie nie ograniczała to było by dużo więcej

Martuś fajnie,że mogłyśmy pogadać

Dziękuje ,że jestescie ze mna...bardzo wiele to dla mnie znaczy

Stelluś, życzę Ci powodzenia w DC i jak najwięcej takich "prezentów"
dziękuję za tę krótką rozmowę
ja ostatnio mam mało czasu na cokolwiek, wszystko z doskoku, więc i rozmowa była jakby z doskoku, w przerwie między jednymi kotletami mielonymi a drugimi
idę sprawdzić czy ich nie przypaliłam
pozdrawiam i życzę miłego, dietkowego dnia

ps
bądź grzeczna, nie dawaj krówce jeść