Wątek: Każda chwila to szansa żeby wszystko zmienić...walka z jo-jo

BRWO ULKA TAK TRZYMAJ

Witajcie Słonka
Dziś znów dostałam prezent wiec pozwoliłam sobie przesunąć suwaczek o cały kg W sumie schudłam 3.7 Dziś 6dzień dietki...głodu nie czuje,ale wieczorem moje myśl wciaż krążą wokół jedzenia Ogólnie czuje sie dobrze...zobaczymy jak dam dziś rade z wysiłkiem
Ciężko sie chudnie po jo-jo...mnie pociesza tylko jedna myśl że nie pale...
Dziś już wiem,że pomału dojdę znów do wagi w której bede sie czuła dobrze

Uleńko ja rzuciłam od razu po tym jak zabrało mnie pogotowie żadnych palsterków nie używałam a może powinnam bo choć palić mi sie nie chciało to pewnie ten głod ktory zaspokajałam jedzeniem był też głodem nikotynowym Powiem tylko tak...czuje sie dużo lepiej...pachne ładniej nie wydaje kaski same plusy wiec będę trzymała kciuki żeby Ci sie też udało

Joluś a ja czekam z niecierpliwością na sobotę

Beatko rozumiem,że masz teraz mniej czasu i wszystko musisz jakoś pogodzić i
tak super sobie radzisz Jednak chyba bardziej powinnam doceniać moją Mamę która mi pomaga A krówkę może podkarmie ...ale kaską za fajeczki

MIłego dnia Słonka

Stelluś, masz świętą rację z tym, że powinnaś doceniać pomoc Mamy
pomoc i Jej obecność przy Tobie...
ps
pozdrowienia dla Mamy i Córci

psII
jesteś bardzo dzielna w dietkowaniu, brawo

psIII
a za rzucenie fajek masz u mnie złoty medal, kiedyś Ci go wręczę z fanfarami

NA POCZĄTKU GRATULACJE SPADKU WAGI.
SUPER CI IDZIE , WIEM ŻE NIE ŁATWO JA JUZ JESTEM PO KILKUNASTU EFEKTÓW JOJO.
STELUŚMY PO PROSTU NIE BYŁYŚMY PRZYGOTOWANE NA TO BY RZUCIĆ ĆMIKI I NIE JEŚC .
TAK BYŁO ZE MNĄ JAK RZUCIŁAM PIERWSZY RAZ PALENIE TAK PRZYTYŁAM ŻE LEPIEJ MNIE BYŁO PRZESKOCZYĆ NIZ OBEJŚĆ HIHIHI. PO 3 MIESIĄCACH NA SIŁĘ ZACZĘŁAM PALIĆ I SCHUDŁAM DO 86 K TO SOBIE WYOBRAŻ ILE MUSIAŁAM WAŻYĆ I JAK WYGLĄDAĆ PRZY ZWROŚCIE 154 CM. TO BYŁ HORROR.
POTEM PODESZŁAM PO ROKU Z ROZSĄDKIEM I RZUCIŁAM ODRAZU I ZA DUŻO NIE PRZYTYŁAM BO SZUKAŁAM ZAJĘĆ, I W RAZIE POTRZEBY SSAŁAM LANDRYNKI.TERAZ JUZ 9 LAT JAK NIE PALĘ .
BYNAJMNIEJ W DOMKU PACHNIE , BO U PALACZY WSZYSTKO ŚMIERDZI NIKOTYNĄ CHOĆ JAK SIĘ PALI TO SIĘ NIE CZUJE TEGO SMRODU.
MIŁEGO DNIA.

Witaj Stelluś

Ciesze sie,ze tak ładnie chudniesz,chociaz rozumiem jak bardzo jest Ci ciężko Podziwiam za wytrwałośc na DC,bo ja na pewno nie dałabym rady Malutko jadasz kalorii wiec czasami nie bierz sie teraz za ćwiczenie Dbaj o siebie

Bardzo sie cieszę,ze rzuciłas w diabły te paskudne papierochy -wyściskam Cie za to A sobota...tuż,tuż

SIOSTRZYCZKO KOCHANA JESTEŚ MOJĄ MIŁOŚCIĄ , ALE TY O TYM WIESZ, PRAWDA ???????

Stelluś, w dniu św.Walentego wysyłam Ci moją walentynkową karteczkę
ja może nie obchodzę jakoś szczególnie tego święta, ale to jest dodatkowa okazja, żeby powiedzieć komuś miłemu sercu, że się go kocha
buziaki wysyłam

W DNIU WALENTYNEK

Jeśli lecieć to do słońca
Jeśli marzyć to bez końca
Gdy całować to serdecznie
A gdy kochać to już wiecznie.

Miłość jest wielka
Lecz mija jak mgła
Przyjaźń jest cicha
Lecz długo trwa...

Choć jesteś daleko ode mnie,
Choć życie jest ponure i złe
Pamiętaj, Że ktoś potajemnie Kocha Cię.

Może się już nie spotkamy,
Może zginie Twój ślad,
Więc nie zapomnij że Ty,
To cały mój świat.

Czuję się dobrze w Twoim towarzystwie,
przyjmij więc życzenia z walentynkowym uściskiem.

Szczesliwych i zakochanych Walentynek Ci zycze!!!