-
Plan wykonany w sobotę:
ponad godzina wycieczki rowerowej w plener: było cudownie!!
Plan wykonany w niedzielę:
godzina rowerkowania stacjonarnego
godzina callaneticsu
Co do motylka, to moja siostra ma taki... może jej skubnę? :roll: :lol: :lol:
Rowerek zabrałam jesienią rodzicom i jak do tej pory nie służy za wieszak na ubrania :wink: :lol: :lol:
Całuski!
-
ja rowerek wycyganiłam od teściów, im tylko zawadzał :D
-
I ja się dołączam oczywiście też, już pisałam swoje założenia na poprzednim wątku, ale mogę powtórzyć :)
Tak więc:
:arrow: AEROBIK w poniedziałki i środy, po godzince
:arrow: SIŁOWNIA we wtorki (i ewentualnie w piątki, zależy od czasu), po godzince
:arrow: SIATKÓWKA w czwartki, dwie godzinki (to lubię najbardziej!!!)
:arrow: jak tylko zrobi się cieplej, to jazda rowerkiem, a jak będzie jeeeszcze cieplej- to TENIS, specjalnie rakiety sobie kupiłam :D
:arrow: mam też rolki, ale nie bardzo mam gdzie jeździć, a to naprawdę cudooowny sport...
Ale- pożyjemy- zobaczymy. Na razie stosuję pierwsze trzy postanowienia :)
-
To i ja się zgłaszam, ale na początek nie mam tak ambitnych planów. Wpisuję się tu, bo może mnie to zdopinguje? Mam zamiar robić brzuszki (na początek 50?), ćwiczenia na pupę (30?) no i hantelki (10 minut minimum). Chociaż dziś przyznaję ze wstydem, nastawiłam budzik 15 minut wcześniej, zerwałam się w celu odbycia ćwiczeń, otworzyłam okno, żeby się lepiej ćwiczyło i... zakopałam się spowrotem pod kołdrą, gdzie drzemałam jeszcze przez 20 minut o mało się nie spóźniając do pracy. Więc jutro to już na 100% (no - 99) będą brzuszki o poranku. Do tego rower jak się da, ale tu się do niczego nie muszę zmuszać, nie jeżdżę tylko jak leje, bardzo wieje, albo jest lód.
Pozdrawiam - batorek
-
oj, podziwiam, ja się rano do żadnych ćwiczeń nie nadaję...
-
Kurczę, nie działa mi stronka tickera, chciałam wykresik zmienić (o kilo w dół... :oops: ). A u Was dziewczęta? Działa?
-
Chudneskutecznie super pomysł z nowym watkiem. :P :P :P
Też się oczywiście dołączam :
Mój plan to :
* codzienne ćwiczenia conajmniej pół godziny , w tym min 320 brzuszków ( ostatnio udaje mi się zrobić nawet więcej )
* 2 razy w tygodniu aerobik po godzinie (wyłączając te dwa tygodnie , bo są ferie i szkoła jest zamknięta )
* jak najwięcej spacerów , jeżeli pogoda dopisuje
Czas : na razie do końca stycznia , a potem mam nadzieję , że codzienne ćwiczenia będa takim samym nałogiem jak wcześniejsze jedzenie.
Pozdrawiam :P :P :P :P
-
BZYCIA (czyli filarska)
CZEŚĆ DZIEWUSZKI!TO SIĘ NAZYWA ZORGANIZOWANA AKCJA!!!Normalnie czuję po kablach wasze wsparcie i całym swym otłuszczonym serduchem jestem z wami!!! :D
Ja sobie dziś obiecałam,że zwolnię się 15minutek z zajęć i zdążę wtedy lecieć na body shape!Jutro napiszę wam ile sadełka zdążyłam zrzucić... :lol: Napiszcie też koniecznie mi odpowiedź na następujące pytanie:czy jeśli przed snem na leżąco sprzężam i rozprężam mięśnie pośladkowe to czy mogę sobie to zaliczyć na poczet ćwiczeń?Czy to ma jakiś efekt ujędrniający?CAŁUSKI!!!!
-
czesc
w niedziele plan wykonany:D
a dzisiaj to chyba nie pojde na te tance... nie wiem czy sie wyrobie. jesli nie pojde to zrobie w domu 100 brzuszkow, 100 pajacykow i 50 przysiadow!
-
BZYCIA
http://www.TickerFactory.com/ezt/d/3...3b8/weight.png
Powiedźcie mi jak mam zamieścić wskaźnik wagi w wiadomości?
Pozdrawiam!!!