-
RZADKO ODWIEDZAMNOWE WATKI BO POPROSTU BRAKUJE MI CZASU ŻEBY WSZYSTKIM COS NAPISAC A NIGDY NIEP PISZE JEŚLI NIE WIEM O CO CHODZI TAKŻE MOŻESZ BYC PEWNA ŻE PRZECZYTAŁAM CAŁY TWÓJ WĄTEK............ NA TEMAT BULIMI NIE MA CO JUZ MÓWIĆ SAMA O TYM PISZESZ WIĘC JEST DOBRZE......... WSPANIALE ŻE MASZ OPARCIE W SWOIM MĘŻCZYŹNIE I ŻE BARDZO CI POMAGA ZAZDROSZCZĘ CI AŻ TAKIEJ MIŁOŚCI DO SPORTU JA RÓWNIEŻ LUBIĘ ĆWICZYĆ ALE ŻEBY AŻ TAK I ZDECYDOWANIE WOLE SIŁOWNIE PRZYNAJMNIEJ OD WCZORAJ ŻYCZE CI JAK NAJWIEKSZEGO SPADKU WAGI NIE WIEM CZY WYMARZONE 50 KILOGRAMÓW NIE BĘDZIE TO ZBYT MAŁO ALE SAMA TO OCENISZ PAMIĘTAJ ŻE MOŻE BYĆ TRUDNO BO MIĘŚNIE WAŻĄ DUZO WIĘCEJ NIŻ TKANKA TŁUSZCZOWA...... KTÓREJ PEWNIE I TAK NIE MASZ POCHWAL SIĘ DZISIEJSZYMI WYNIKAMI WAGOWYMI
P.S. CO MNIE PRZEKONAŁO ŻEBY TU ZAJRZEĆ......... TO CO NAPISAŁAS NA WĄTKU EWY (SCHUDNĘ SKUTECZNIE) POZDRAWIAM
-
hehe rozczarwoalam sama siebie - tzn. why??? waga ani nie drgnela skubana - ale zawsze jest plus - bo nie waze wiecej - lepiec postac w miejscu niz sie cofac!! szczerze powiediwszy bylam pewna ze przytyje...po za jestem przed okresem a wtedy zawsze waze wiecje ale nie ma co sie tlumaczyc - zostalo jeszcze 10 kilo i trzeba sie starac - bo wysielek sie oplaci.....co do bloga na onecie - mialam kiedys) truskwaeczkaa20 mozesz mi powiedziec czy komentowalas i czy cie znam??? jka widac - dlaejw tym trwam - to tragiczne - o jejku jak bardzo tragiczne)
-
Hmmm... a jednak mam nosa! Znasz, znasz, tylko nie wiem czy pamiętasz... Mam nadzieje, że nikt, kto zna mnie z bloga nie zczai mnie tu, bo zrezygnował z bloga i odcięłam się i nieważne... Pamiętasz Perełke Ta... to JA! Kurcze jeszcze parę miechów temu nie myślałam, że zacznę się tak maksymalnie odchudzać, a tu proszę... Ale wierze że jak przez ponad miesiąc zdołałam przytyć 7 kilo, to i uda mi się tyle "schuść"! Trzymaj się! Powodzenia życzę
-
SWEGO CZASU ZANIM SIĘ TU PRZYŁĄCZYŁAM LUBIŁAM POCZYTAĆ BLOGI I CHYBA TEZ CIĘ PAMIETAM ALE NIE JESTEM PEWNA NA 100% PRZYPOMNIAŁO MI SIĘ JAK CZYTAŁAM O PEREŁCE............. NO NIC MOŻE MAM RACJĘ A MOŻE NIE ALE TY MIAŁAŚ KIEDYŚ NOTKĘ W KTÓREJ PISAŁAŚ O BRAKU POMOCY ZE STRONY TWOJEJ MAMY I O PROBLEMACH Z KUPOWANYM PRZEZ NIĄ PRZY PEWNEJ OKAZJI JEDZENIU ............. CHYBA ZE SIĘ MYLĘ, BO MOGLO MI SIĘ POMIESZAĆ......... POZDRAWIAM NIE PRZEJMUJ SIE W DRUGIM TYGODNIU NA PEWNO WAGA SPADNIE
-
szczerze nie pamietam to bylo dawno ale PERELKO JA CIE PAMIETAM!!!! JEJKU JAKI SWIAT JEST AMLY (przeznaczenie czy cus??) no nic - fajno i tyle - heheh - ja tu sobie skromnie chicalam pisac bo tak mi lepiej a tu prosze motywacje z kazdej strony - znjade mistrza co wymyslil te stronke i bede jesgo sluzaca az po grob)
-
Miedzkoś wiesz jak ja się cieszę, a po tym jak zrezygnowałaś z bloga to taaaak strasznie brakowało mi tego twojego optymizmu Ale to stare, dobre czasy, a teraz jest "teraz", fajnie, że znowu będę mogła wyssać z twoich postów "troszku" energii!!! Pozdraaaaaaaaawiam
-
NO RZECZYWIŚCIE TO BYŁO SPORY KAWAŁEK CZASU TEMU DOBRA NIEWAŻNE NAJWAŻNIEJSZE JEST TU I TERAZ POZDRAWIAM SERDECZNIE MIŁEGO I UDANEGO DIETKOWO DNIA ŻYCZĘ
-
PO PEIRWSZE: dlaczego nie mam czasu na przegladanie i postowanie na waszywch dzienniczkach!!! cholerka jasna - kupe se lopate i bede walic niz bracika jka bede w domciu , bede miec czas a on akurta sie wsinie (skubany!!) na komputerek
PO DRUGIE: moje lebe kupilo wczoraj szampanka i oblewalismy ejgo zwyczienstwa (mial teraz turnieje i zdibyl dwa 1 i jedno trzecie miejsce) potem wymsylil sobie w swojej niemadrej glowce ze mam przy OGROMNYM ZAPALONYM SWIETLE przejsc sobie w sanych strngach po pokoju- niedoczekanie - nawet szampaan nie zatlumil kompleksow.....wiec male spiecie
potrzecie" LAZI ZA MNA NALESNIK OD DWOCH TYGDONI....TAK TAK LAZI I MNIE KUSI.....powiedzialam mu o tym wczoraj on ze trzbea sie trzymac postawnoein bo nigdy nie schudne......potem ........,,,yyyy....tzn. juz jestes szczupla tylko jak chcesz byc chudsza" po co to?? jednoznacznie brzmi : ODCHUDZ SIE PULPECIE BO JA NIE MOGE JUZ PATRZEC!! wiec motywacja ciag dalszy.......od niapmietnych czaso zacyznam dobrze.dwa dni juz jada a od poniedizalku (buda) bedzie z gorki (bo wtedy nigdy problemow nie ma).......teraz wlasnie ide na basenikso (i kiedy ja mam wejsc do was
no nico......korci by sie wazyc czesciej -a le postawnowione razna tydzien to raz na tydzien!!! - ZACZELAM DRUGI Z 10 TYGDONI wiec zaczynamy jasny gwint!!!
odplywem ruchem porstolinijmy jednostjanym przebrac sie w czarnobarwny stroj kapielowy i zdawac kurs na nalepszego ,,publicznego plywaka" na basenie zakrytym!!!!! ciap!
-
JESTEM NA SIEBIE ZLA!!!!!!OJ BARDZO....ZJALDM PO BASENIE MULTUM ORZESZKOW SOLONYCH....I JESTEM ZLA......OD JUTRA (TJ. OD DZIS PO JUZ NIC NIE ZJEM) DO SOBOTY MA BYC 57 KG.....KONIEC KROPKA.
-
tak bym chciala wygladac.........
ZOSTALO MI 8 TYGODNI I 6 DNI!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki