Wątek: Nowa Asia ..nowa motywacja...cel 68 kg...

ooo my ghot...kurde no na kolacje jak zwykle w sobote mam kiełbase z rozna...ale zjem tylko jedna..i bankowo ide biegac w zwiazku z tym:P
Martusiu Wezyk bedzie na urodzinkach...no nie odprosze go...przynajmnije beda 3 kobiety na niego jednego hehe ...normlanie ucieknie....:P hihi

Dziuniu...dziekuje za pozdrowka
badz dzielna... a beda efekty

buziaki:********

Witay siostra...patrzę że mójh ostatni post był zadługi by go komentować więc piszę pokrótce....Wezyk i 3 laski....ale facet ma dobrze!!!POlecam na urodzinki sałatkę owocową!Buziaczki!

Malinko!!! Nic do mnie nie przyszło Ja nie wiem, jak to mi się zrobiło, ale ktoś spoza mojej listy musi wpisać "unlock" Nie umiem tego zdjąć Bo mam GG pod tlen podpięte i nie wiem czy to w związku z tym tak Nic nie doszło Spróbuj jeszcze Albo podaj mi swoje GG, to wtedy powinno być git
Martuś Czyj to brzusio? Twój?

Karolllllllllll!!!!!!!!!!
chryste...ja wogole nie zauwazyłam twojego postu tego długasnego ..taka gafa...
naprawde...przeciez j azawzse na kazdego posta odpisuje...
juz komenta daje...
co do solary ....to sie smaruje balsamem brazujacym zeby był wiekszy efekt hihih ...a ta maslanka ...to sprobuje ...ale jeszcze nie jestem taka opalona jak chciałam...ale przede mna jeszcze nie jedno opalanko
a sprzatałm dzis ostro nawet taniaam z odkurzaczem hehe i miotła ...kurde...nawet czułam te miesnie brzucha hihhi:P
a co do mojej wredoty...nio niestety ..taka juz jestem...ale probuje po tych słowach twojej o tej dziewczynie inaczej myslec ..a przedewszystkim..o tym ze ludzie nie patrza sie na mnie ze jestem gruba..a ze jestem superasnie sliczna hahaha ...normlanie moja samoocena mnie przeraza:P ...ale naprawde zli maja tacy ludzie ..ich poczucie nizszosci...jest napewno zanizone przez nasze społeczenstwo..
ja własnie tak ..zle sie wyrazłas o tych grubaskach..bo onii sami własnie na mnie patrza ..jakbym juz ich oceniła...a ja poprostu porownuje ich sylwetke z moja..pamietam jak biegałam w zimie to taka dziewczyna grubaska to sie smiała ze mnie i prosto mi w oczy ...ze ja jakas szalona...i wtedy chiałam odparskanac niech sama se pobiega..ale mam jeszcze troche kultury
i ja wierze Karolciu ze tacy ludzie sa wrazliwi ...wierze wierze ..bo sama jest megasnie wrazliwa przykładem ejst afera z Wezykiem...bardzo przeyyzłam ..to ze mnie olał po tym jak mi narobił nadzieji...jeszcze nawet to troche boli ..ze tak olał system...wczoraj znow powiedział te słowa ...nie mowie ze nie...no i niech szlak nie trafi człłowieka:P ...
Ale Karolciu...sa osoby ktore wrecz uwielbiam za ich puszystosc..np moja fryzjerka ma gdzeis 165 cm wzrostu i wazy 90 kilo...i co najlepsze ona wogole sie nie przejmuje swoja waga...i tu szacuneczeka dla niej...bo co ...jest akceptowana przez społeczenstwo...
dobra sie napisałam..ale wnioskujac z tego mojego postu mowie ci Karoila lubie grubaskow...ale tych co sie pluja na mnie swoim wzrokiem...:P
buziaki:*******

No widzę,że nadrabiasz zaległości cieszę się!A tak w ogóle....to czemu ten Wezyk będzie na Twoich urodzinkach?!Przecież jak go zapraszałaś to musiało być stosunkowo dawno....więc powienien nie czuć się zaproszony,jeśli nie ponowiłaś propozycji!??
Co do solary to uważaj i nnie przesadzaj....bo bedziesz miałą kupę zmarszczek na twarzy jak przedobrzysz z promieniami!
A co do gubasków....to dobrze,że lubisz niektórych...
Buziaczki Asieńko!
Kororwych snufff!!

Witajcie
nio to zaczne od dietki..jak idzie :P
na snaidanko kromka chleba razowego z poledwiczka i rzodkiewka no i płatki ryzowe
no i tradycyjnie herbatka czerwona
no i przed chwila wypiłam soczek i zjadłam jabłko
ale wczoraj nie poszłąm biegac ...było zimno hihi...ale wymowka
...ale mnie ta kiełbasa trzymała mnie...ze o boscheeee....dlatego bankowo musze isc biegac...ale poobracałam sie na twisterq

Karol...jak przyjdzie na te urodzinki...to przyjdzie...a jak nie ...to jego sprawa...ciekawe czy złoży mi zyczenia za tydzien...bo jak nie...to naprawde nie bede kulturalna...i wygarne mu wszystko:P

Widzę, Malinko, że ładnie zaczęłaś dzień Dietkowo
Ja chyba też muszę zacząć biegać Bo jakoś coś z moją kondychą cienko :P Tylko muszę znaleźć towarzystwo Choć jednoosobowe Może mama da się namówić? Kto wie? Kiedyś coś o bieganiu mówiła, ale kto ją tam wie? :P Może żartowała :P Warto zapytać

No i na obaidek miałam niezła kaszane
zjadłam dietetycznie ...ale oczywiscie rodzice zas musieli sie pokłocic...tata na dodatek powiedział ze nienawidzi nas...pieknie...ale własciwie juz przyzwyczaiłam sie do tego..wiec jakos samopoczucie polepsza sie ...
dobra musze sie przygotowac bo ide do koscioła..tylko dlatego bo musze...bo ostatnio bog mnie zwodzi:/

Kitku razem pisałysmy..heh
nio nalegam na bieganko...ja juz przyzwyczaiłam sie na samotne bieiganie..własciwie z moim walkmenem
ale bardzo mi sie ono podoba...hehe czuje ze chudne wtedy...
poprostu mniami mnaimi...dzis bankowo musze isc...ale jak przyjde z kosciolka to se nawet poskacze na skakance..jka sweet hiih..tylko gdzie ona sie podziewa
buziaki:***

Witajcie kochane
własnie wrociłam z rowerka....hehe ...miałam ubrane rybaczki z bluze z kapturem i adiki...na poczatku..ludzie sie gapili tak na mnie myslłam ze o jaka ładna dziewczyna hihih..a poznije patrze ze ja mam na sobie rybaczki...kurde...ale polewa...normlanie smiałam sie z samej siebie hehe ...no masakra:P ...wrociłam w sam raz na kolacje...mama na mnie ryczała ze nie chce białego chlena bo był z pomidorem...i poledwiczka ..ale postwiłam na swoim..i zrobiłam sobie z moim razowym 2 kromki i poł jabla
kurde ..ale zimnnawo mi...cos czuje ze korzonki beda mnie meczyc hehe ..ale nie dam sie
wiec dzis bieganka nie bedzie
ale na twisterq jeszcze posmigam
kurde ...mineło mi te smetne samopoczuic ez powodu rodzicow..ale jakis doł został
..ale juz lepiej