Strona 33 z 38 PierwszyPierwszy ... 23 31 32 33 34 35 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 321 do 330 z 373

Wątek: Czy ktoś się przyłączy??

  1. #321
    fiolinka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-11-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    4

    Domyślnie

    Jestem wściekła
    wczoraj wybrałam się na basen i siłownię, choć tak mi się nie chciało wyjśc z domku, a tu przerwa świąteczna i nieczynne, a po świętach przydałoby się oj przydało.
    Siostra zaproponowała, że skoro już sie wybrałyśmy na miasto to może pójdziemy na lody, ale (i tu jestem z siebie dumna) odmówiłam, bo nie dość, że nie mogłam poćwiczyć to jeszcze bym miała dodatkowe kalorie. Wrociłam do domku i został mi tylko rowerek stacjonarny i ćwiczonka z płytką. Ale uczucie żalu z braku baseniku pozostało.
    Oszczędzam się trochę i nie jem słodyczy, bo jak tylko spróbuję, to ciągnie mnie do nich jeszcze bardziej.
    Planuję dzisaj iść na rowerek, ale się trochę boję przeziębić, bo co prawda świeci ładne słonko, ale jest tylko 4 stopnie, ma być 12.
    Chyba zacznę pisać co jem, to może mnie jakoś zmobilizuje do większej kontroli. Bo chciałabym jeszcze jakiej 5 - 6 kg schudnąć i to najlepiej w ciągu 1,5 miesiąca, bo wybieram się na wielkie zakupy i wymianę garderoby a także wizytę u rodzinki i moich ukochanych dziadków. Mam silną wolę walki i mam nadzieję, że spełnie swoje oczekiwania.
    A co tam u was???

  2. #322
    patka007 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-11-2004
    Mieszka w
    London
    Posty
    0

    Domyślnie

    witam
    fiolinka brawo za silną wolę (lody)!!! na pewno Ci się uda!!! ja podobnie jak Ty mam jeszcze ok 5 kg do zrzucenia i w planach zakupy na dużą skalę (czekaja mnie dwa wesela)!!!
    wczoraj byłam bardzo grzeczna!!! nie zjadłam nic czego nie planowałam i nie przekroczyłam limitu obowiązkowo był również rowerek!!! dziś z dietką też spoko, a rowerek zastąpię spacerem z pieskiem i może trochę pobiegam jeśli nie będzie błota!!!
    a jutro wielki dzień!!! wchodzę na wagę i okarze się jak bardzo nagrzeszyłam w te święta!!!

  3. #323
    karmen20 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-10-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    cześć Wam
    przyjmiecie mnie jeszcze raz?
    miałam ( mam ) duże problemy i niestety do diety nie miałam głowy (ale staram wziąść się w garść), przytyłam dośc sporo i jest mi strasznie źle i głupio, zazdroszcze Wam silnej woli, samozaparcia, sukcesów... naprawde gratuluję chociażby tego że nie tyjecie
    pozdrawiam
    karmen
    P.S. Wybaczycie taką długą nieobecność???

  4. #324
    ktosiula jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    25-01-2005
    Mieszka w
    Sosnowiec
    Posty
    869

    Domyślnie

    Karmen oczywiście, że Cię przyjmiemy! Zawsze! Głoweczka do góry!
    Patka pewnie jutro sie okaże ze waga spadła :P A Ty odrazu, że nagrzeszyłaś. Wierze w Ciebie
    Fiolinko też miałam kiedyś taka sytuacje z basenem trudno się mowi. Najważniejsze, że nie skusiłaś się na lody! Oby tak dalej!
    Jeśli o mnie chodzi to mogę tylko powiedzieć, że jestem beznadziejna. Ta silna wola, która kiedys przeze mnie przemawiala to chyba tylko czysty przypadek. Najgorsze jest to , że ja wiem, że robie źle ale dalej to robie :/ wiem, że chce i musze to zmienić, ale tego nie robie. Błędne koło

    Trzymajcie się, podziwiam Was wszystkie

  5. #325
    patka007 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-11-2004
    Mieszka w
    London
    Posty
    0

    Domyślnie

    niech ten koszmarny dzień się w końcu skończy!!!
    wstałam rano, wstąpiłam na wagę a tu 62,5 kg 2,5 kg więcej w pełni sobie na to zasłużyłam ale to nie koniec okropności na dzisiejszy dzień! wszystko idzie nie tak jak powinno, jest źle i calkiem na opak!!! umówiłam się na wieczór i nie iem czy tego nie odwołać bo boje się, że to też będzie niewypał!!!
    piekę wlaśnie ciastaczka na urodzinki dietka idzie spoko choć bardzo kusi

  6. #326
    Awatar agniesia2004
    agniesia2004 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    19-03-2005
    Mieszka w
    Radom
    Posty
    978

    Domyślnie Cosik slabo mi idzie...:(:(

    Witam wszystkie wytrwale forumowczki
    No kurcze jakos mi to odchudzanie nie wychodzi...wciaz musze przesadzic albo caly dzien nic nie jem a potem nagle rzucam sie na jedzenie Wczoraj np zjadlam zapiekanke, loda i pizzy dwa kawalki to straszne oczywiscie to bylo nie wszytko ale tylko najgorsze przyklady wczorajszego mojego jedzenia. Tak sie zastanawialam nad jakimis tabletkami wspomagajacymi odchudzanie. Stosujecie moze jakies? Jesli tak to jakie? Ja kiedys stosowalm wypelniacz zoladka ale to jest bez sensu poniewaz nic to nie daje..
    Musze sobie naprawwic rowerek czy zaczac biegac. Normalnie nie mam jakos motywacji do odchudzania... A co do tej diety 1000 kcla to za duzo roboty z tym jest(przynajmniej tak mi sie wydaje). Zacelam ja stosowac, ale niestey jesli ide na zajecia czy gdzies pojade to nie moge stac wciaz i gotowac sobie tych wszystkich przepisow. Nie bardzo tez wtedy jest mozliwosc jedzenia 5 posilkow... Powiedzcie mi prosze jak Wy sobie z tym radzicie, jakie posilki jadacie. Ja stosowalam juz gotowa diete i niestety za duzo z nia roboty bylo Ale w koncu napewno zaczie mi to kiedys wychodzic... W koncu przeciez musi prawda

  7. #327
    patka007 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-11-2004
    Mieszka w
    London
    Posty
    0

    Domyślnie

    Papież odszedł do lepszego świata- świeć Panie nad Jego duszą!


    to były moje najsmutniejsze urodziny. najpierw zdenerwowałam sie w pracy a ppotem to... to był dziwny dzień i dobrze, że się skończył!
    na randce w piątek bylo miło, umówiliśmy się do kina na przyszły tydzień, może coś z tego będzie
    wczoraj troszkę nagrzeszyłam znowu ale dzis już się nie dam a za to planuję tenis, długi spacer i może rower!!!
    co tam u was skarby

  8. #328
    karmen20 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-10-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wiecie co...poszłam sobie na spacer..tak w ramach treningu..a tu nagle idzie jakis dwóch facetów, no tak w tym to nic dziwnego , ale jeden z nich mówi do drugiego na mój widok " zobacz jaki pasztet" no przeciez myślałam że wrzuce go do tej odry!!!!!!! żeby to jeszcze jakiś maczo był a to przygruby ( miał z 7 kg nadwagi - to na bank nie były mięśnie!)z metra cięty jak na faceta i jeszcze sie wypowiada!!!! Ja wiem że na super modelke nie wyglądam, nawet na modelke nie, ale przykro mi bardzo było!!!!!!! Przyszłam do domu i spojrzałam w lustro...i poczułam sie jak najbrzydsza istota na swiecie

  9. #329
    wendeta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wyobrazam sobie jak przykro moglo ci sie zrobic. Ja coprawda nie pamietam czy wogole kiedys cos takiego uslyszalam pod moim adresem, raczej nie.Ale moim zdaniem musieli byc to jacys bardzo prosci debile. Na twoim miejscu nie przejmowalabym sie czyms takim wogole.

  10. #330
    fiolinka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-11-2004
    Mieszka w
    Wrocław
    Posty
    4

    Domyślnie

    Witam
    strasznie smutny był ten wekend i nadal mi smutno, ale cóż zrobić takie jest życie i musimy się z tym pogodzić.
    Carmen - nie przejmuj się, zawsze znajdzie się jakaś świnia
    U mnie ok, ale nawet nie miałam nastroju na rower,
    Agniesio - nie polecam żanych tabletek, co prawda sama ich nigdy nie brałam, ale słyszałam od innych, że nie są skuteczne. Dla też jest trudno jeść 5 posiłków dziennie, ale staram się jeść co najmniej 3, w wekendy może uda mi się więcej.
    Patko nie przejmuj się - na pewno z wagą będzie lepiej tylko się bardziej zmobilizuj do ćwiczeń i dietkowania.

Strona 33 z 38 PierwszyPierwszy ... 23 31 32 33 34 35 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •