Wątek: Pozbywam się 20kg, zapraszam na pogaduchy!

Koniec z obżarstwem dziś był ostatni dzień folgowania
Wprawdzie przez te dni nie zjadłam nic słodkiego ale to nie jest żadne usprawiedliwienie Od jutra rygor, rygor i jeszcze raz rygor chce w lipcu zobaczyć 5 sprzodu mojej wagi

Asieńko miałaś racje przemyślałam i wracam do żywych

Grubinko, masz rację koniec z obżarstwem, ja też sobie nieźle pofolgowałam, aż wstyd się przyznać Ja też chcę do swojej wagi wymażonej dobrnąć może nieco wcześniej. Ostatnio nawet się nie ważyłam bo jestem pewna że mi nieco przybyło ale nie będę sie dołować zważę sie dopiero 1 maja Jutro rano robię sobie chwilę prawdy i się zmierzę myśle że cm będę u mnie odpowiednią motywacją
pozdrawiam i trzymaj się , miłego weekendu życzę bo jutro chyba nie dam rady czegokolwiek napisać
buzka

WITAJ GRUBINKO

Udało Ci sie coś schudnąć od stycznia?Bo o ile pamietam ważyłaś wtedy 65 kg,a jak jest dziś?

Ja od poniedziałku też zaczynam ostrą walke,po ostatnio troszke przesadziłam (1 kg do przodu),waże obecnie 60 kg.Koszmar.

A za ciebie trzymam kciuki

pozdrawiam

Cześć dziewczyny dziś poszło mi całkiem nieźle wszamałam 950kcal i spaliłam 500kcal jeszdżąc na rowerku przez 50 minut mam wplanach jeszcze serie brzuszków
Agnesle ja również narazie nie wchodzę na wagę, razem zważymy się 1 maja moja droga mam nadzieję że nie będzie rozczarowań
Reenis witaj w styczniu ważyłam 70 kilogramów pozbyłam się 5 do tej pory i jestem z nich niewyobrażalnie dumna Również trzymam kciuki wpadaj do nas będzie raźniej ja zaczełam od dzisiaj
Buźka dziewczyny

Witaj Grubinko

Bardzo się cieszę , że wróciłaś pełan energii na dietkową drogę. Pamiętaj , że takie wpadki zdarzają się każdemu........Najważniejsze , żeby się szybko podnieść i dalej walczyć...............
Trzymam cały czas bardzo mocno za CIebie kciuki

Przesyłam pozdrowienia

Asia :P :P :P :P :P :P :P :P :P

Wstałam wczoraj podniosłam się ale niestety nie udało mi się zmieścić w 1000kcal nazbierało się jakieś 1400 nieważnie dobrze że nie tyje ziś będzie lepiej zjadłam na sniadanko ok 280kcal podobno jak sie je obffite sniadania żadziej żuca się na jedzonko wieczorem ZOBACZYMY
Asieńko dzienkuję że wpadasz do mnie naprawde pomaga mi twoje wsparcie Buziaki

jak mnie tu dawno nie bylo :P
ale nie myslcie sobie ze zapominam
caly czas o was pamietam
no i o dietce
schudlam kg jeden tylko ale waga juz prawie pokazuje 53kg :P
chociaz
ta moja waga jest bardzo dziwna
zle wazy
tak mi sie przynajmniej wydaje
ze bardzo niedokladnie
i potrafi wskazac ze waze 53 potem 54 i nie wiem w koncu ile waze
co mnie bardzo wkurza
ale biore zawsze ta wyzsza
a jak pokazuje 3rozne wagi to biore srodkowa
musze sobie chyba sprawic nowa wage
ale jakas lepsza
bo moja to taka najtansza
to i dokladnosc wazenia jest taka jak ta cena
ale lepsza taka waga niz zadna
przynajmniej mam jakas orientacje
ale nie bede sie juz na temat tej mojej wagi rozpisywac
ciesze sie ze sie lato zbliza
bedzie cieplutko i warzywa i owoce sa tansze
a moje ostatnie wielkie jedzenie bylo spowodwoane przez miesiaczke,ale juz wszystko wrocilo do normy,
na szczescie
zycze wam wszystkim powodzenia :P
i 3mam kciuki

Witajcie kobietki,
Grubinko nie przejmuj się teraz widzę że chyba każda albo wiele z nas przeżywa nagły spadek formy i silnej woli , ale myśle że szybko wróci to do normy i znów zaczniemy sobie pięknie dietkować. Już niedługo przed nami weekend majowy, oby tylko słoneczko świeciło i było ciepło mimo iż będę w pracy, wolę oglądać ładną słoneczną pogodę zza okien aniżeli pluchę .
Kaczuszko, mamy nadzieję że o nas nie zapomniałaś, a z wagami to różnie bywa ja wiem że moja źle waży, ale na niej zaczęłam się ważyć i ona jest dla mnie wzorcem
No i oczywiście gratulacje zgubionego kilograma, miło będzie zmieniac tickerek
Życzę kobietki wam wszystkie wytrwałości i dietowego weekendu

Cześć kurde znowu nie udało mi się wytrzymać. Coś mi to dietkowanie ostatnio wcale nie idzie spadek formu straszny ale zaraz zmykam ćwiczyć chociażtyle zrobie mimo że pożarłam dziś strasznie Pojeszdze dziś godzinkę na rowerku i zrobię serię brzuszków wkońcu trzeba coś zrobić z tym sadełkiem a ja w odwrotną stronę ostatnio działam
Kaczusiu dawooo cię u nas nie było miło że pamietasz o nas no no świetnie że się trzymasz kilogram zleciał już tak niedużo ci zostało ty to już niezła laska jesteś
Agnes ja również mam nadzieję zże w maju będzie świetna pogoda moja rodzina wyjeszdża na wieś a do mnie na prawie 5 dni przyjeszdża moj misiek Agnesle ja od jutra walczę ze spadkiem formy i nieważne że niedziela Buziaki

hej Grubinko, dziś przewiduję że wreszcie weźmiemy się do porządnego dietkowania, dziś zjadłam porządne śniadanko i wreszcie się wyspałam wstałam o 10, no i zaraz zmykamy z moim kochanie na basen, może potem legnę się na chwilkę na solarium podgrzać się co nieco . A teraz szybko do autka i fru popływac no i jeszcze może jakiś spacerek, bo pogoda u nas przepiękna
pozdrawiam