Wątek: ~ Nigdy nie rezygnuję z marzeń... ~

No dzisiaj dzien w zadzie bez zastrzezen, ale jeszcze sie nie skonczyl Ciezko mi teraz wpasc w ten wir 'dobrego' jedzenia... A jutro jeszcze tlusty czwartek
No, ale moze jakos uda mi sie wytrwac, chociaz zjadajac tego jednego symbolicznego paczka, a nie 5-7

Bylam dzisiaj na basenie, w sumie kiedys robilam ratownika i co? Teraz ani troche go nie przypominam, brak kondycji i figura juz nie taka Ale musze zebrac sie w sobie, bo wiem, ze potrafie... Potrzebuje tylko pozadnego kopa, znalesc motywacje i darzyc do mniejszej wagi i wreszcie zaczac zdrowo zyc

Poza tym w piatek chyba wracam juz do Olsztyna, koncza sie ferie i zacznie sie semestr letni i znow uczelnia i nauka... czasami jakas impreza Moze tam sie bardziej zmobilizuje...

Hej Paulinka

fajnie,że dałaś znak Gratuluje studiów - podoba mi sie kierunek

Buziaki
***
Grażyna

Witaj Grażynko
Miło, że ktoś tu jeszcze mnie pamięta Kierunek mi się również podoba, zawsze marzyłam o tym i teraz to spełniam Buziaki

Obejrzalam moje seriale czyli MjM i NW , a spac jakos dalej sie nie chce... przyznam , ze stracilam jakos humor Wogole mam tyle do opowiedzenia i nie wiem od czego zaczac w sumie... Najchetniej bym otworzyla nowy rozdzial zycia, nie myslac o tym co bylo

Znow stracilam humor ogladajac swoje zdjecia z przeciagu roku... Szczupla i z mysle w glowie, ze wciaz jest grubaskiem
Co z tego jesli potrafie schudnac, ale nie umiem przestawic sie wewnetrznie i pozniej dbac o utrzymanie wagi... Kazde niepowodzenia i zajadam to zlym jedzeniem... Ech... Czas chyba na sen, a jutro znow trzeba wstac z lepszym nastawieniem.

Witaj Paulinko

jak miło Cię znów widziec pozdrawiam

ps. pamiętasz mnie jeszcze

Przez moje ferie strasznie zrobiłam się leniwa... Chociaż od kilku dni staram się to nadrobić wczesnym wstawaniem, bo od poniedziałku i tak czekają mnie ranne pobudki... i powrót na uczelnie Szczerze? To już mi sie chce wrócić, w szkole będę spędzać większość dnia, co myślę, że będzie sprzyjać mojemu odchudzaniu. No i będę miała z tego względu na pewno znacznie więcej ruchu

Dzisiaj staram zacząć się nowy, lepszy dzień od porannej kawy z mlekiem

Oczywiście Wszystkim zakochanym życzę, aby ten dzień był wyjątkowy :*

Ja osobiście nigdy nie lubiłam tego święta...

Buziaki :*

Szczesliwych i zakochanych Walentynek Ci zycze!!!

Cześć Paulyna !
Ja tak szybko tylko, bo nie ma zbyt okazji teraz i czasu żeby poważniej skrobnąć - pozdriowionka dla ciebie ogromniachne.
A Walentyna ja nie znoszę .
Ahh i odchudzanie mi stanowczo lepiej idzie kiedy zajęcia, ruch, cięgle cuś do roboty, siedzenie w domu źle wpływa na mój stan wagowy . Ja już zaliczone w tym tygodniu all ćwiczenia, już tylko dwa dni wykładów i piątulinek go home .
Papaty gagatku :P - wpadnej kiedy później

Dzień dziś minął ok Narazie jestem na etapie MŻ i stopniowo wykluczam złe składniki z jedzenia to tak na początek... A w Olsztynie już porządnie wezmę się za siebie Uczelnia, zajęcia - więcej czasu będę spędzać poza domem i nabiorę więcej chęci do życia... No i z utęsknieniem czekam na wiosnę...

Danik dziękuję za wizyte :*

Grzibcio fajnie , że do mnie zajrzałaś Fajnie, że masz wszystko zaliczone, mnie jeszcze czeka 1 egzamin po feriach, czyli jakoś do końca lutego będę miała go za sobą... Ja Walentynek też nie lubię, jak dla mnie takie wymyślne, przesadzone święto Kto się kocha, to powinien okazywać to na codzień

Buziaki :*
Uciekam zjeść jakiś jogurcik i później na maraton serialowy

Good evening .
Nom niestety ja jeden egzamin przesunąć do sesji letniej musiałam, bo nie zdążyłam, czyli nie tako fajnie u mnie . Jak nara się sprawdza odchudzanie podczas semestru , tylkom dzisiej kupiłam 100g cukierków takich tych "malinek"czy jak ich tam i oprócz trzech wszystkie spałaszowałam...a miało być kilka, tak dla smaku, bo potrzebowałam co pomemłać przy komputerze . Na jednym to się u słodyczy nigdy jakoś skończyć nie może .
Mile spędzonego wieczorku Paulyna .