Paulinko życzę Ci miłego dnia :)
dziś zakończenie roku :) na pewno bardzo się cieszysz :)
do tego jakies tańce się szykują wow:)
Skarbie super, ze chcesz aktywnie spędzac wakacje :) Słonko na pewno będzie to super czas :) buziaki
Wersja do druku
Paulinko życzę Ci miłego dnia :)
dziś zakończenie roku :) na pewno bardzo się cieszysz :)
do tego jakies tańce się szykują wow:)
Skarbie super, ze chcesz aktywnie spędzac wakacje :) Słonko na pewno będzie to super czas :) buziaki
Paulinko miłego weekendu Ci życzę :D
Dzisiaj chyba pierwszy raz zdążyłam na forum przed Tobą :shock:
Całuski
Grażyna
Hej Pauluś...ja tez sie dolaczam do zyczonek odnosnie milego weekendowania :DDoszlam do wniosku ze od wtorku zaczne SBD...ale nadal licze na Twoja pomoc ;) mam nadzieje ze odebralas wiadomosc na gadu...
Pozdrawaiam
aha...zaliczylam prawo :D :D :D
Czesc Paulinko, mam nadzieje, ze piatek mija Ci dobrze, na pewno, bo to przeciez zakonczenie roku. Zgadzam sie z Toba co do organizowania sobie czasu w dni wolne, to nas ustrzega przed nuda, a wiadomo jak czlowiek wpadnie w lenistwo, z kazdym dniem coraz trudniej jest mu z tego wyjsc. Takze trzymaj sie dzielnie i milego wieczorku z Emilka:)
witaj Paulynka :D
wpadłam się przywiatac :D
jak pamietasz byłam do niedawna stałą bywalczynią forum, ale niesety musiałam sie skupić na pisaniu licencjatu, lecz teraz wróciłam żeby Tobie i innym dziewczynom kibicować :D
przyznam sie nieskromnie, że udało mi się osiąnąc mój cel, czyli schudłam dzięki ćwiczonkom i zdrowemu odżywianku 7 cm z ud i pośladek i teraz chcę tu na forum wspierać was dziewczynki i samej sie nie zapuścić :wink: choć obecnie ze względów zdrowotnych mam ogranciozne pole manerwu :?- szczegóły u mnie na wątku
LaTo 2oo5 CeL- NiE ZmiENiAć FiGuRKi:)))))))
pozdrawim i życze miłego weekendu
:D :D :D :D :D :D :D
gratuluje utraconych kilogramów
Ewa
Hej kochaniutkie !!!
No wiec od dzisiaj mam juz kalendarzowe WAKACJE !!! HiHi :P :D :P :D :P :D
Dostalam wyroznienie za to I miejsce, ktore zajelam w zawodach plywackich - jaka ksiazke, moze ciekawa? 8) HiHi
Sie wkurzylam, bo wplacilam na komitet, a nasza zamotana sekretarka tego nie uwzglednila i musialam czekac wraz z innymi osobami, az raczy nam podpisac... i wtedy dopiero odebralismy swiadectwa... potem tak mnie bolaly nogi, ze nie chcialo mi sie isc do zadnego pubu...
Poszlysmy z kumpela do domku... Zaszlam do sklepu i kupilam sobie loda. Zjadlam go i wcale mi nie smakowal... dziwnie sie teraz czuje, chyba moj zoladek juz nie trawi takich rzeczy :roll:
Moj jadlospis :
* 3 kromki Wasy + twarozek + pomidor, kawa - 217 kcal
* 400 g gotowanego kalafiora + plaster sera - 146 kcal
* 100 g twarogu - 160 kcal
* 2 czerwone herbatki - 5 kcal
* serek Darek - 176 kcal
* 0.4 kg truskawek - 112 kcal
Razem : 816 kcal
+ LODY - nie wiem ile kalorii, ale pewnie sporo, byl to cel zamierzony - lepiej lody niz %%% :lol: 8)
- 12 dzien A6W
Teraz uciekam zjesc kolacyjke, potem sie ubiore i wyruszam do Emilki :lol: Dzisiaj u niej nocuje i lecimy jeszcze z Agnieszka na disco party :lol:
Pozdrawiam WAS mocno i caluje :*:*:*
A jednak DiSko :) No i supwer...milej zabawy Paulinko :D I uwazaj na procenciki...no bo wiesz...;) hihihih
Buziaczkosy :D
Witajcie spioszki !!!
Przyznam, ze impreza, jak najbardziej sie udala 8) . Bylo bez zadych % - tak, jak zamierzalam. Do mojego wczorajszego jadlospisu dorzucam jeszcze lizaka chupa chupsa, szklanke coli i 6 czeresni - pisze to, bo nie lubie sama siebie oszukiwac...
Z dziewczynkami wygladalysmy wystrzalowo :lol: , zalozylam moja nowa rozowa spodniczke i przyznam, ze od czasu kiedy ja kupilam zrzucilam chyba kilka centymetrow, bo lezy znacznie lepiej 8) Wytancowalam sie spoooro. No i wzrok ludzi czulam na sobie :lol:
Wogole wczoraj bylo zabawnie... a w szczegolnosci, kiedy zadzwonil do mnie jeden chlopak, po 1,5 roku ( dluga historia, kiedys ja Wam tutaj opisze). Do dzis jestem wstrzasnieta :wink:
Nie dawno wrocilam od Emilki, bo u niej kimalam ofcurse :lol: Takie z nas przekrety male :P Wszamalam juz sniadanko, zaraz troszke posprzatam, wykapie sie - bo pozniej chyba jedziemy babskim skladem na MAZURKI nad jezioroko :lol: :lol: Trzeba sie poopalac, a jak!
Obiecalam, ze podam dzisiaj moje aktualne wymiarki, o to i one :
1 kwiecien / 25 kwiecien / 11 maj / 1 czerwiec / 25 czerwiec
:arrow: LYDKA : 39,5 / 38 / 37,5 / 37 / 36 -3,5 cm
:arrow: UDO : 62 / 58 / 56 / 53,5 / 51,5 - 10,5 cm
:arrow: BIODRA : 100 / 96,5 / 94 / 91 / 88,5 - 11,5 cm
:arrow: BRZUCH POD PEPKIEM : 91 / 87,5 / 81 / 79 / 77 - 14 cm
:arrow: BRZUCH NAD PEPKIEM : 81 / 73 / 70 / 68 / 66 - 15 cm
:arrow: BIUST : 92 / 90,5 / 88,5 / 87 / 87 - 5 cm
:arrow: BICEPS : 28 / 27,5 / 26,5 / 25,5 / 25 - 3 cm
Kurcze sama jestem pod WIELKIM wrazeniem :lol: Wczoraj po tym lodzie, chyba cos nie tak mi sie w zoladku porobilo :roll: , bo dzisiaj bylam juz 5 razy na kibelku :shock: i to nie tak hop siup :P Nie wiem sama, ale waga dzisiaj pokazala 60 kg, ale poczekam az sie wynormuje 8)
Uciekam, bo sie nie wyrobie, a moze nad jezioroko pojedziemy lada moment :D
Pozdrawiam i zycze udanego dnia !!!
Buzi, buzi :*:*
Paulinko widzę, ze weekend zapowiada się u Ciebie super, pewnie i całe wakacje takie będą :)
oj Mazury.. nigdy tam nie byłam, ale na pewno jest pięknie :)
w moim mieście mamy jeziorko (a nawet 3, są połaczone kanałami i można sobie pływać kajakiem na wszystkie!) i to jest super miejsce.. gdyby tego jeziorka nie było, to byłoby tak jakoś ubogo..
Baw się dobrze Szkrabie :) miłego dnia :)
Cześć Paulyno
Czy będzie duzym nietaktem z mojej strony jak napisze, że ci zazdroszcze? :lol: wymiarki genialne, gratuluję!!!. Osiagnełaś naprawdę wiele, wcale ci się nie dziwie, że jestes pod wielkim wrażeniem, te centymetry robią o wiele większe wrażenie niż waga. Miłego weekendu Paulyno.
Pozdrawiam
Pomzie
Paulynko i ja ci bardzo gratuluje. Naprawde imponujace wyniki!! A ta lydka i talia to juz w ogole hit. Juz niedlugo jestes na mecie! bedziesz utrzymywala wage czy chcesz jeszcze troszke zrzucic??
Zycze ci udanego weekendu i wspanialych wakacji!!!
BARDZO dziekuje za GRATULACJE :!: :!: :!: :!: :!: :!: :lol:
Moja mama tez jest pod wielkim wrazeniem i nie tylko ona :lol: Kazdy z rodzinki mnie podziwia, bo jednak dokonalam tego o czym tak marzylam!!! Grunt teraz w utrzymaniu aktualnej wagusi :wink:
Z dzisiejszego wyjazdu niestety nici, bo kolezance wypadlo cos niespodziewanego... Trudno, okazja bedzie pewnie jeszcze nie jedna. W poniedzialek jade pierwszy raz na plaze - o ile bedzie pogoda :roll:
Ech... Jakos wszystko sie komplikuje ostatnio :D Czemu :?:
i ja tez :DCytat:
Zamieszczone przez Pomzie
15 cm z talii :roll: wow :D
wwwwwwwwwoooooooowwwwwwwwww !!!!!!!!
no to mnie teraz kompletnie rozwalilas swoimi wymiarami ! Naprawde cos niesamowitego !! :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
GRATULUJE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Normlanie szoking!!!!!!Paula jjestessssssssss wielka of course zawzietoscia swoja:D!!!
No co moge napisac ..............gratulacje wielkie:)!!! bo ci sie naleza:)
I teraz baw sie na wakacjach!
ile wlezie:)
a co to za akcja z telefonem tego chłopaka ..co hmmm ze tak toba to wstrzasneło??!! hihi
Pozdrawiam zaraz spadam an rowerek do psiapsiołki nad wode:D!!!!
Buziaki:*
Paulinko, ja rowniez bardzo gratuluje dojscia wreszcie do swojego celu. I z calego serca trzymam kciuki za utrzymanie. Choc jestem pewna, ze bedzie wszystko dobrze. Dobrze jest slyszec komplementy po takim dlugim okresie walki, prawda?? To zawsze rekompensuje wszystkie poswiecenia. Dla takich chwil warto zyc. Mysle ze juz niedlugo poderwiesz na takim disco wielu fajnych chlopakow i telefony nie przestana dzwonic. :) No wlasnie a jak tam ten znajomy zza granicy?? Odzywa sie ??
pozdrawiam!!
Wpadam zamiescic dzisiejszy przebieg dnia, bo pozniej moge znowu nie miec czasu :wink: Ogolnie dzisiaj jestem poddenerwowana, bo myslalam, ze pojdziemy nad to jeziorko :roll: - strasznie chcialam sie poopalac... W sumie moglam isc na dzialke do babci, cioci lub kolezanki, ale nie ma jak to na plazy... :(
Trudno sie mowi, nie moge z tego pwoodu sie smutac, bo to zaden powod :!: Ale wkurza mnie, bo jakos czuje, ze wakacje legna w gruzach... mialo byc cudnie, a wszystko sie komplikuje...
Zjadlam i zjem :
*3 kromki Wasy + twarozek + pomidor, kawa - 224 kcal
* 100 g twarogu, parowka - 240 kcal
* 3 kromki Wasy + twarozek + pomidor - 140 kcal
* serek Darek - 183 kcal
* 0.5 kg truskawek ( na raty) - 140 kcal
* 1 czekoladka Merci - 62,5 kcal
* 2 czerwone herbatki - 5 kcal
* woda - 0 kcal
Razem : 994,5 kcal
- 13 dzien A6W ( jeszcze jej nie zrobilam :roll: , strasznie boli mnie szyja i bark... wiec zastanawiam sie czy jej nie przerwac, zeby nie nabawic sie kontuzji takiej, jak po egzaminach na ratownika... Oczywiscie bede cwiczyla brzuszki w/g wlasnego planu)
Dzisiaj mamy rodzinnego grilla, ale ja na niego nie ide... Nie z pwoodu tlustych kielbasek... poprostu mam straszny humor i nie chce mi sie wychodzic z domku :roll: Jest goraco, boli mnie glowa... i od antybiotykow czuje nieustanne zmeczenie...
Niedlugo zaczne lykac tabletki hormonalne, wiec kolejny powod do zlego samopoczucia :roll: Jak ja tego nie cierpie... Bleee...
Dziekuje Wam za ciagle odwiedzinki. Zawsze mimo zlego humoru, czy choroby - na forum wchodze usmiechnieta i z wielka checia! To taki lek na wszystko :wink:
Komplementy rzeczywiscie sa bardzo mile, ale ja jestem strasznie skromna i sie wstydze wtedy, jak mnie tak wychwalaja :oops: No z tymi chlopakami to roznie bywa, trzeba na nich uwazac :wink:
Znjaomy z zagranicy owsze odzywa sie! Wisimy ciagle na telefonie... Naprawde swietny chlopak, mamy zawsze tyle do pogadania... HiHi 8)
Od poniedzialku zwiekszam limit do 1200 kcal - przez 2 tygodnie, a pozniej pewnie 1400 itd. W zaleznosci ile kalorii spowoduje to, ze ani nie bede chudla ani tyla.
Pozdrawiam WAS serdecznie!!!
Buziaki :*:*
Cze Paulinko :D
No to teraz w strojach kąpielowych możesz przebierać / własnie rzucił mi się po oczach Twój wpis z 1szej strony :roll: / GRATULACJE RAZ JESZCZE :D Myślę,że przy tak mądrym podejściu do wyjścia z diety nie będziesz miała żadnych kłopotów z utrzymaniem wagi, tym bardziej że ruchu Ci równiez nie zabraknie :wink:
Teraz jeżeli chodzi o zupki - podniosłam wątek SB - tam jest wiekszość moich pomysłów, mam również takie urządzenie,które miele i gotuje, więc zupka to dziecinnie prosta rzecz - wrzucach kawałki warzywka/warzywek, rozdrabniasz, zalewasz wodą, dodajesz ziólka do smaku,ew. kostke bulionową, na koniec kawałek fety /jezeli większy to nie trzeba solić/, zieleniznę / ja koperek lub szczypiorek, bo natki jakos nie trawię zapachu :twisted: /, mozna też rozpuścić serek topiony, albo dodać starkowanego żółtego sera, albo jogurt naturalny - lubie te zupki na ciepło i na zimno - często zabieram w butelce po tymbarku do pracy. Oczywiście warzywka można starkować albo rozdrobnić w mikserze i przełożyć do garnuszka.
Smacznego
Do poniedziałka
Grażyna
Witaj misiaku pysiaku:*
oj nie denerwuj sie tak, dopiero poczatek wakacji a ty je na porazke skreslasz:) zobaczyzs jeszcze pod koniec stwierdzisz ze to były najpieknejszy czas spedzony:) na tle innych wakacji :wink: :lol: :lol:
Nio ładnie limit zwikszasz ...no pieknie ..jestes dla mnienjak wzor hehe ...tyle schudnac w tk ktorkim czasie i tak racjoonalnie:) :wink:
Dobra pysiaku ja mykam na bieganko:*
Pizdrawiam i miłej nocki:*
Cześć Paulino...widzę ,że dobrnęłaś do mety...gratuluję
Masz swietna wage i..wymiary super!!!
Ja niestety odpuściłam sobie diete..ze względu na zdrowie...nie wiem skąd takie problemy,bo na nic nie choruję,..podejrzewam ,że to jakjas alergia sie ujawniła.
Ale przeczekam ją...i zacznę od nowa,bo jestem przekonana ,że nigdy tak mądrze się nie odchudzałam..a zatem to nie wina diety...zobaczymy.
Ale kilka dni na wikcie rodziny i czuję ,że waga wzrosła...mam nadzieje ,że wrócę do ostatniej -65 kilo.
Gratuluję Ci tez 6 weidera/nie wiem jak się pisze:)/ Ja próbowałam kiedyś ale nie dałam rady...poza tym nie byłam pewna czy dobrze wykomuje ćwiczonka.
Ale co z Toba ..??dlaczego jestes na antybiotykach???/
Na pocieszenie ja też:(
Czesc Paulinko, mam nadzieje, ze humorek juz Ci sie porawil. ale w koncu, kazdy ma prawo do takich dni. Ktos kto chodzi ciagle usmiechniety, nie jest chyba normalny :) A wkacjami sie nie przejmuj. Na pewno beda wysmienite. Jeszcze nawet lipiec sie nie zaczal, wiec wszystko przed Toba. Lato bedzie z pewnoscia upalne, bedziesz soebie wojowac na plazy, odpoczniesz, poznasz nowych ludzi, zobaczysz. I przede wszystkim sama sie bedziesz dobrze czula. :)
No tylko nie mam zadnego pocieszenia na te tabletki. Sama wiem po sobie, jak strasznie na mnie dzialaly. Przede wszystkim troche przy nich utylam, ale to raczej z wlasnej winy, zobaczysz, wszystko bedzie ok. Jestes wielka!
A z tym zaczerwieniem masz tak jak ja. To jest moja zmora.Zawsze sie ze mnie smiali, ze ja byle co i zaraz robie sie czerwona. To byla moja wielka zmora. Ale ostatnio mam coraz wiecej pewnosci wiec moze przejdzie.
Rozpisalam sie, ale widzisz tyle mam ci do powiedzenia :) buziaki i do juterka!!
Nic nie legnie w gruzach zobaczysz ze wszystko bedzie w jak najlepszym pozadku i ze bredziesz sie bardzo ciechała ;) Ja wczoraj postanowilam ze po egzamie pojade sie opalac i co ? I dupa...slonca nie ma...:( Jak nie urok to .... ;)
A Ty ? uszka do góry :D jutro bedzie lepiej :*
Witajcie kochaniutkie !!!
Wiecie, ze dzisiaj jeszcze ani na moment nie ruszylam sie z domku... :roll: Dalej jestem wkurzona faktem, ze zanudze sie na smierc :twisted: Snuje sie z kata w kat...
Mam nadzieje, ze to sie zmieni, bo ja nie potrafie siedziec w miejscu :roll:
Zaraz ide do Kosciolka, dokladnie na 19:00, potem moze spotkam sie z Emilka...
Dzisiejsze szamanko :
* 3 kromki Wasy + twarozek + pomidor + 1/2 jajka, kawa - 260 kcal
* 1 jajko + majonez light, 2 kromki Wasy, parowka - 260 kcal
* ok 240 g tartego jabluszka + cynamon - 115 kcal
* 1 Tofifi - 44 kcal
* serek Darek - 176 kcal
* jogurt naturalny bez cukru + 100 g truskawek - 136 kcal
* 2 czerwone herbaty - 5 kcal
* woda - 0 kcal
Razem : 996 kcal
Szczerze mowiac ostatnio mam sredni apetyt na jedzonko... Sama nie wiem dlaczego. Dzisiaj, jak ustalam na wage bylo 59.5 kg :roll: Nie wiem czy sie cieszyc czy nie... Od poniedziaku podnosze limicik do 1200 kcal.
Wczoraj mierzylam spodnie z mojej szafy i zostaly mi 2 pary :shock: , ktore nie spadaja mi z tylka... Szok! A pozostale nadaja sie jedynie do przerobki!
Ostatnio chodzilam non stop w krotkich spodenkach i spodnicach, wiec nie mialam okazji zalozyc dlugich spodni... A teraz juz nie masz szans, zeby gdziekolwiek w nich isc :roll: Sa jak dresy! Garderoba do wymiany... Konkretnie... Nawet zaczelam mierzyc sweterki i bluzki na dlugi rekaw... to samo, wisi - jak ze "starszej" siostry :shock:
W sumie ciesze sie, ze schudlam! Dokonalam tego czego tak bardzo pragnelam!
Ale szkoda mi tych ciuszkow moich :roll: Bo jednak troszke $ na to sie wydalo przez kilka lat... Kilka par spodni kupilam w 2004 i nadaja sie do odrzutu... :(
Nie pamietam kiedy ostatni raz tak wygladalam... Posiadam jedne jeansy z 2001 roku - jest to moja miarka :P i wiecie co? One sa juz za luzne :roll: Zdziwilam sie bardzo!
Ale jedno jest pewne - nie zamierzam wracac do dawnej wagi! Teraz zaczynam nowe zycie, w nowej skorze! Jestem szczupla i zamierzam taka pozostac! Wygladam dobrze i czuje sie dobrze! Slysze komplementy i idac do sklepu nie musze pytac sie o wiekszy rozmiar!
Uciekam do Kosciolka, bo sie nie wyrobie...
Dziekuje Wam bardzo Misiaki za to, ze jestescie :*:*:*
Buziaki !
to teraz nie pozostaje Ci nic innego jak utrzymać wagę...i stopniowo zwiekszac limit....fantastyczny efekt...Tez bym tak chciała..i wierzę ,że ten moment nastapi
Trochę się tylko przesuwa w czasie:)
Tez znam to uczucie gdy ciuchy sa za duże.....az się wierzyć nie chce..prawda????
I te komentarze znajomych.....miłe...wierzę
Staraj się tego nie stracic.....wierzę ,że dasz rade
I mam nadzieje ,że z forum nie znikniesz...:)...w sumie...grubaskiem to juz nie jesteś.....
Cześć Paulyno
Znam problem z garderobą, oj znam, ja na dzień dzisiejszy w ogóle nie posiadam spodni, które były by mi dobre :? powaznie, wszystko zwisa, nawet to co było wcześniej duzo zaciasne i leżało sobie w szawce nienoszone, i ciagle sie wstrzymuję bo przecież mam zamiar dalej chudnąć :?. No nic w końcu będę musiała jakieś zakupić bo wyglądam paskudnie. Na razie chodze ciagle w 2 spódnicach letnich (które tez już są luźne), mam nadzieję, że pogoda się nie zmienia i nie zrobi się zimno :wink:.
Pozdrawiam!!
Pomzie
oj pysiaku ...wyczułam przez to co napisałas..totalne znudzenie...wiesz ja dopiero szajby dostaje...mam dosc ...siedzenia w domu..i jedynie to co robie pozytecznego to to ze pomagam mamie :wink: i jedynie sport wypełnia moj czas...a ja chce juz do pracy...rozumiecie ja chce pracowac...pal licho zarobic kase...ja chce miec jakies zajecie :wink: wiec kompletnie Cie rozumiem...ale trzeba cos robic a nie siedzeic dupskiem..trza sobie jakos czas wypełniac..ja jutro jade na kolejna rozmowe...3 w moim zyciu:P ...i juz azczynma sie troche bac:) ..ale coz ..nie smuce ci juz:P
A no kochanie zwiekszaj te wartosci odzywcze...bo bedziesz nam wazyc 50 kilo:P
a ciuszki bedzie kupowac w rozmiarach XS ..hehe najmniejsze:P
no własnie z tymi ciuszkami to zal tej kasy...a nie pomyslłałas moze o ich sprzedaniu na allegro i bedzeisz miała kase na nowe :wink:
Buziaczki kochanie:*
I zycze dobrej nocki:*
Paulynko! no super! wielkie gratulacje z osiagniecia celu!
I od jutra naprawde zwieksz ta liczbe kalorii, bo chuda bedziesz jak szkapa, a to tez nieladnie. Kobieta powinna miec kawalek ciala...hihi..jak to moj wujek mawial :lol: tak zeby sie czlowiek o kosci nie pokaleczyl :lol:
Ja tu przyjde sprawdzic czy ladnie jesz, wiec sie pilnuj!
Caluski
Cytat:
Zamieszczone przez Magdalenkasz
jestem za :D
i jeszcze raz GRATULACJE
Hej Misiaku
http://kartki.p3.pl/kartki/5/28.jpg
Paulinko wpadam z życzeniami super miłego tygodnia :)
i żeby żadna nuda się nie wkradła! Korzystaj w pełni z wakacji :)
no i Słonko przestań chudnąć!! zwiększaj ilość kalorii, bo rzeczywiście takie szkieletorki też wcale tak ładnie nie wyglądają :) bo kobietka musi być kobietką i tu i ówdzie coś tak się zaokrąglać musi :wink:
Słonko 3maj się radośnie :) buziaki
PAPA!
udanych wakacji...
zorganizuj sobie jakoś sama czas... nie czekaj na innych bo przeważnie ludzie są mało zorganizowani i jeśli Ty czegoś nie wymyślisz to nikt nie wymysli za Ciebie...
Witaj Paulinko
Gratuluję osiągnięcia celu...............Jesteś naprawdę niesamowita. Mam nadzieję , że zrobisz sobie nowe fotki w nowym ciału i koniecznie nam zaprezentujesz.........
Teraz zwiększ kalorie do 1200 , żebyś nam całkiem nie zniknąła.........Mam nadzieję , że zły humor minął i dziś już wyruszasz na plażę............
Pozdrawiam
Asia
Hi Paula :wink:
już jestem, juz wróciłam ;)
dzięki za nawoływania, ale miałam cos bardzo bardzo pilnego
teraz jestem już po i przez najbliższe dwa tygodnie na pewno będę się pojawiała ( później wyjeżdżam na urlop)
więc serdecznie pozdrawiam i jeszcze raz DZIĘKI ZA PAMIĘĆ :D
Witaj Paulinko!!! :D :D :D
Juz jestem z powrotem!!! Dziekuje za odwiedzinki!!! :D :D :D
http://kartki.albercik.pl/kartki/flower/slon_kwiaty.jpg
Cześć .
Serwuję swoje odwiedziny w ramach rewanżu.
Fajnie, że mnie odwiedzasz. Dieta spoko?
U mnie na bakier trochę ze względów zdrowotnych. Kłopoty, kłopoty. 7 lipca kolejny lekarz...
pozdrawiam
jestem taka szczęśliwa, że musze się tym z wszystkimi podzielić
ZDAŁAM MATURĘ :!: :!: :!:
POZDROOFKA
http://nest.gliwice.pl/~essentia/pat...kwiaty.013.jpg
A TUTAJ JESTEM ;)
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=56613
Paulinko, nie przejmuj sie spodniami, ciesz sie dziewczyno ciesz :D bo osiagnelas niesamowite rezultaty, czujesz sie szczupla, lekka, a to tylko dodaje skrzydel. Wiadomo jest, ze szczupla figura nie rozwiaze wszystkich problemow. Niestety, i ja tak czasami mysle, podswiadomie, ze jak schudne, to wszystko sie zmieni. To rozczarowanie, zetak nie jest czesto jest powodem powrotu do poprzedniej wagi. ale o czym ja pisze, Ty jestes tak rozsadna, ze na pewno wszystko bedzie dobrze. Pozostan soba :wink:
dziekuje za pocieszajace slowa, dziekuje Ci bardzo ze jestes :)
ach, zapomnialam napisac, ze na nasze telewizorki wrocila Felicity!!!! Na tvp 2 to byl moj ulubiony serial i teraz leca nowe odcinki!! polecam!!
Witajcie Robaszki !!!
No wiec dzisiaj dzionek tez sredni pod wzgledem tego, ze nie wiele sie dzialo... Rano wstalam oczywiscie spokoj w domku tylko ja i mama. Zadzwonila do mnie Emilka i zdala relacje ze zdanej maturki :!: Razem sie cieszymy, ze ma ona to juz za soba i to z niezlymi wynikami :wink: Za rok bedziemy przezywaly stres z moja matura...
Okolo godziny 11:00 przyszla babcia z Asia(4 letnia coreczka brata mojej mamy). No dzieciaki to ja uwielbiam, ale ostatnio mam chyba juz ich dosyc...
Postanowilam skorzystac zokazji i wyszlam z nia i moim psiakiem na dluuugi spacerek, bo siedzenia w domu to juz mam po uszy!
No i tak sie obijalam, troszke TV, troszke na rowerku... Ale ta mala to juz zaczela mnie troszke wkurzac, bo wrzeszczala niesamowicie :lol: :lol: - a ja dalej na antybiotyku i czuje sie taka dziwnie oslabiona :roll:
Doszlam tez do wniosku, ze za duzo zjadam produktow od 10:00 - 15:00. Pozniej zostaje mi glownie minimalna przekaska i kolacja... Postaram sie to od jutra zmienic, bo nie jest to zdrowe i moze sie zle skonczyc 8)
Moje dzisiejsze zarelko :
* jajko + majonez light + por, 2 Wasy, kawa - 270 kcal
* 400 g gotowanego kalafiora + plaster sera ze szczypiorkiem Hohland, parowka - 213 kcal
* 3 Wasy + twarozek + pomidor - 145 kcal
* Big Bambino - 182 kcal ( chcialam zeby mam kupila mi Big Milka, ale zle uslyszala i postanowilam, ze juz tego wszamam :wink: )
* serek Darek - 183 kcal
* 0.5 kg truskawek - 135 kcal
* 200 g arbuza - 72 kcal
* 2 czerwone herbatki - 5 kcal
* woda
Razem : 1205 kcal
:arrow: 15 minut jazdy na rowerku stacjonarnym - 5 km :lol: ( smieszny wynik hihi, ale powaznie to byl koszmar! W domku, jak w saunie i jazda w miejscu mnie dobija :!: - Wiecie, ze tata mi zrobil niespodzianke i zamowil nowy rower??? :lol: Teraz to sobie popedaluje!)
:arrow: dluuuugi spacer z Asia
Powiem szczerze, ze 1200 kcal robi juz roznice, czuje sie taka bardziej najedzona... :? Mam nadzieje, ze nie przytyje :) Ale stwierdzam jedno - musze uprawiac wiecej sportu! Kiedy otworza w koncu ten basen :?: :(
Pozdrawiam WAS serdecznie!!!
Buziaki :*:*
Expresowo pozdrawiam poniedziałkowo
Grażyna
Hej
5 km to wcale nie jest śmieszny wynik, zaraz się na ciebie obrażę :-P, ja pedałuje po 30 min dziennie i mam zawsze około 9,8 km. Dobrej nocy Paulyna.
Pozdrawiam
Pomzie
Paulynko! No, widze, ze dotrzymalas slowa i bylo 1200kcal. Fajnie. A co do loda..no coz..mamy lato....ja tez dzisiaj sie nie oparlam, ale poszlam tez na aerobic, co mnie baaardzo cieszy. Acha..Paulinko od 1200 napewno nie przytyjesz, musisz zwiekaszac troche liczbe kalorii, bo nie mozesz latami jechac na tysiaczku, slonko. A tak 100-200 wiecej kazdego tygodnia, to naprawde dobre tempo.
Mocno pozdrawiam