-
Co tak tu cicho i pusto? :P DZis juz nie mam sily pisac, jestem po szkole wykonczona
mamy wystawianie ocen wiec horror, wszyscy walcza o o ceny na swiadectwo maturalne
Tylko ja sie nudze bo mi wszystko gladko wychodzi, trza sie bylo uczyc od razu
Jutro cos napisze, bede miala mam nadzieje wiecej sil
pozdrawiam slonca 

-
buziak tytkuś nocny marku 
buziak czarnulko szalona odchudzaczko 
buziak malenstwo sportowcu nasz obolaly 
jutro cos naskrobię wiecej. na razie mi sie na czułości zabrało
-
Witajcie dziewczyny 
Jestem u Was po raz pierwszy, ale chyba zagoszczę na dobre bo tu całkiem miło
batik do Ciebie parę słówek na początek. Po pierwsze dzięki za odwiedziny na moim wątku... Podniosłaś mnie na duchu a w dodatku ściągnęłaś na ten wątek dzięki czemu trochę zapomniałam... Dobrze że napisałaś że te koktaile paskudne... Był taki czas kiedy myślałam o zakupie czegoś podobnego celem zastępowania kolacji... Myślałam że skoro słodkie, smaczne i w dodatku odchudza to może nawet robić za deser... A dzięki Tobie to wiem że ładnie wygląda a raczej ładnie smakuje tylko na obrazku
Chyba jednak wolę gorzką czekoladę (nauczyłam się jeść gorzką na diecie, nawet ją polubiłam choć wcześniej nie przechodziła mi przez gardło) i koktaile z mrożonych owoców i maślanki... Co do chleba to razowiec z masłem jest pycha... A jak jeszcze ma chrupiącą skórkę to już w ogóle odlot! Raz na jakiś czas można sobie pozwolić
Co do Twoich porad dietetycznych zamieszczonych we wcześniejszym poście to w pełni się z Tobą zgadzam... Jak najwięcej warzyw i białka z chudego mięsa, nabiału, ryb... Węglowodany w jak najmniejszych ilościach i tylko z pełnoziarnistych wyrobów... W razie napadu łakomstwa na słodycze koktail owocowy albo gorzka czekolada... Do tego ograniczenie kcal do 1000 i szybko będzie widać efekty.... A tak z innej beczki to podziwiam Cię że Ci się chce tak ćwiczyć... Ja mam w tym względzie ogromnego lenia... Pisałaś też o celulicie. Ja żadnych preparatów nie stosuję więc nic w tej kwestii nie pomogę-jedyne co mogę napisać na pocieszenie to to że wraz z ubytkiem kilosków wyraźnie zmniejsza się celulit. Na gładziutką skórę polecam natomiast peelingi z kawy mielonej, podobno działają również na celulit, o ile są stosowane regularnie. W każdym razie skórę po nich ma się jak pupcia niemowlaczka... Tylko trzeba się porządnie umyś bo jedzie kawą
Dla niewtajemniczonych podaję przepis: kawę mieloną (ze względów ekonomicznych do tych celów kupuję najtańszą, wątpię by jakość i cena kawy miały w tym przypadku wpływ na efekt) wsypujemy do kubka, tak 3 czubate łychy i zalewamy taką ilością wrzącej wody by zrobiła się gęsta papka. Ową papkę mieszamy i jeszcze ciepłą, ale nie gorącą nakładamy na ciało masując okrężnymi ruchami, masujemy tak kilka minut jak kto lubi... Spłukujemy wodą, zmywamy delikatnym mydłem. Najlepiej robić to w wannie lub pod prysznicem, w przeciwnym razie wszystko dookoła będzie upaprane... I to tyle w kwestii skóry. Natomiast jeśli chodzi o pracę mgr to ja swoją zaczynałam pisać właśnie po świętach wielkanocnych, tzn w kwietniu... Napisałam ją ekspresowo, tak że broniłam się na początku czerwca. Wszystko zależy od tego jak do sprawy podchodzi promotor... Jeśli nie masz z nim problemów to nie ma co się stresować... Będę trzymała kciuki.... Teraz będę już kończyć bo mi sie już oczy kleją... Chyba to dlatego że złość mi już minęła i jej miejsce zajęło zmęczenie... Coś jeszcze napiszę jutro.... Buziaki ogromniaste, kolorowych snów i hmm... rozkosznych czułości....
-
Witam Kobitki
Nie pisalam i sama czekalam az cos napiszecie ale ostatnio cisza byla . Tak wogole to mam mamle problemy z kompem zaczynam mi cos wariowac i wogole i nie moge go dlugo meczyc niom i musze przyszykowac sie do wymiany go z deczka na troche lepzy bo biedaczek juz chyba sobie nie radzi .
Nio prosze Tytka to jestes wzorowa uczennica 
batik krotko zwiezle i na temat
Y.e.n.e.f.e.r witam u nas
Nio widze ze ty tez masz calkiem niezle natchnienie do pisanka to dobrze
Bylam chwilke na twoim pamietniczku i z checia go sobie jeszcze poczytam
Widze rozniez ze osiagnelas spore efekty wiec i mozesz sluzyc nam pomoca i radami
Na razie tylke musze leciec zeby mnie wysmarowali , czekam na wiesci i do uslyszonka soon kobitki 
buziaki
-
no coz najpierw sie pochwale ze waga pokazala dzisiaj 63,0!!!
bajerek co???
YEN dzieki ze do nas wpadlas
no i gratuluje wyniku.. szkoda tylko ze w takim smutnym momencie.. ale to na oslode! jestes dzielna i twarda. nie przejmuj sie za mocno.. czas pokaze co z tego wszystkiego wyniknie.
z ta kawka na pupe to musze wyprobowac, juz od czasu jakiegos sie nosze z tym zamiarem 
a wiesz ze cos mnie natchnelo i napisalam kawalek mojej pracy mgr dzisiaj? uff od razu mi lzej
moze w poniedzialek zaniose w koncu pierwszy rozdzial?
a te koktajle to ja pije przed silownia bo maja l-karnityne i inne dobre skladniki.. nie sa najsmaczniejsze na swiecie, ale jako szybki posilek przedtreningowy moga byc. strasznie slodkie sa.. a takie z owockow i kefirku albo maslanki to wprost uwielbiam!!! ale teraz mama ogranicza cukry czyli owoce tez, wiec jej nie bede katowac.. jak skonczy to sobie razem wypijemy. slodzisz jakos te koktajle??
a co do cwiczen, to jak widze swoj brzuch i jak mi sie zaczyna talia ladna robic i miesnie zarysowywac to az sie slodko robi i ciesze sie ze cwicze.. WARTO!!! efekty sa natychmiastowe..
malenstwo niech ci komp nie odcina dostepu do nas!! a wlasciwie nam do ciebie!!! sie nie zgadzam ja!
no tytka to niezla jest.. wszyscy sie przed matura stresuja, a ona siedzi i czeka na swiadectwo z paskiem! maly cfaniak z niej 

hej czarnula!! gdzie zniklas?? jak dieta?? chudniesz?
-
chcę schudnąć
niewiem czemu pisze ale musiałam..ja też sie chętnie przyłącze,,mam 170 i 63kg...a chce 55-54kg..czuje sie gruba,,moja przyszła teściowa na dzień dobry powiedziała mi że mam nadwage..żle sie czuje..ostatnio schudłam od stycznia 7kg ale to mało...przyłaczam sie do was:

-
WItam was Kobitki
Tak wogole to wlasnie wrocilam ze szkoly , jakos przezylam choc wciaz pobolwea, mialam maly atak jedzenia , ale chce mi sie cos slodkiego , co mam zrobic ?? Odpiszecie jak mozecie ?? tzn. nie tyle slodkiego ale cos dobrego a jedyne co dobre to jest czekolada smietankowa
Batik gratuluje kolejnego kilogramka , ja sie ostatnio wkurzylam na wage bo 2 dni temu wchodzilam na nia i bylo 70 co mnie bardzo zdziwilo , ale moze byla zle ustawiona bo brat os tam kombinowal , dzis wchodze i 72 nieraz lamane na 73. Zaczynam sie chyba lamac , bo nie widze efektow
wiem ze trzeba poczekac , ale ja ostatnio mam zero ruchu + jedzenoko np. dzisiaj zgrzeszylam , jestem zla na siebie
((
Komp na razie dziala , nei wytrzymala bym bez niego i mam nadzieje ze wszystko bedzie w porzodku , gorzej chyba bedzie ze mna
Tytka to maly zdolny czlowieczek
ktory ucyzl sie normalnie systematycznie przez caly rok a teraz patrzy jak inni sie mecza
Czarnula wlasnie gdzie ty sie podziewasz cio ??
Klaudzia buu Tesciowa , moja nic nie mowi bo sama jest troszke przy tuszy ale jej tp pasuje
Ale mi tak jeszcze nikt nie powiedzial , jedynie ja sobie wmawiam i dobrze bo tak jest w koncu ja mam jakies 9 kiilogramkow wiecej niz ty wiec pomysl sobie ze jestes w lepszej sytuacji w sumie w podobnej jak batik
A jak schudlas od stycznia ?? tzn, co robilas ??
Oki doki idem sie dalej pozostanawiac czy sie skusic na czekoladke czy nie , nie wiem cio mam robic ...................
Pozdrawiam i do zobaczonka pewnie dopiero w niedziele bo sobota i niedziela jestem all day at school od rana do nocy abuuuuu
tak wiec czekam na wasze opowiesci
buziaczki
-
powodzonla życze tobie ,zresztą to wszystkim tutaj ja musze dojść do 52 to było by wspaniale ,narazie niewiele 1,5 kg ,ale do przodu, byle sie nie cofać do tyłu życze tego tobie i wszystkim :D
-
UUUUU, ale tu duzo wpisow :P
Przede wszystkim Czarnula! Gdzie sie podziewasz? Martwimy sie Słońce! 
Batik, GRATULUJE SPADKU WAGI!!!!!!!!!!! W porownaniu z moimi 67 kg to wymiatasz!!
oby tak dalej
Malenstwo, nie jest zle. Pomysl sobie ze ja tez teraz przez 2 dni wogole nie cwiczylam i ciagle jadlam. Moje 1000 kcl zwiekszylo sie pewnie 5 krotnie! Wole nie sprawdzac na tabelii kalorii bo sie boje
najwazniejsze ze mamy siebie i motywacje!
Y.e.n.e.f.e.r,Klaudzia,Marmo witamy
Milo widziec tyle nowych "twarzy". im nas wiecej tym razniej 
Pozdrawiam goraco slonca wy moje
Lece zrobic kilka zadan z matmy
Uczyc to ja sie troche chociaz musze, bo na laurach spoczac znowu nie moge
gdybym miala pewnosc ze zdam mature i dostane sie na studia. zycie bylo by piekne
-
nie przyznam sie co dzisiaj i wczoraj wieczorem jadlam bo to nie bylo zbyt dietetyczne... ale napisalam 2/3 pierwszego rozdzialu pracy magisterskiej... a jutro pojde na silownie i wszystko spale... tzn te dodatkowe kalorie, nie prace mgr 
czarnula sie gdzies nam zgubila..
tytka a co bys chciala studiowac?
malenstwo kochanie to bierz sie do roboty i zacznij uwazac na to co jesz! przeciez ci pomoge jak beda problemy!! dawaj! od jutra 1000kcal i ani troszke wiecej no juz juz do roboty.. 
buziaki
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki