-
HEY HEY :!:
Nareszcie ktośśśśśś przyszedł do mnie :mrgreen: FLA...miło że wpadłaś :mrgreen:
Z tymi spalonymi to żadna rewelacja, normalne zycie + 30 minut sportu codziennie :? Należałoby pomyśleć o czymś bardziej pracochłonnym :?
Dzień sie zaczął jako tako. Właśnie jem śniadanko: sałatka: kukurydza+groszek konserwowy+ czerwona fasolka+ 3 cienkie plasterki pokrojonego indyka. Razem ok 200 kcal :D
A z ważenia zrezygnowałam.... Do poniedziałku..zobaczymy jak sie sprawy będą miewały po równiusim tygodniu :oops:
Pozdro :!:
-
hej Kathi;)
następnym razem mnie nie bij na gg bo jeszcze sie obrażę :P i będę strzelac fochami....hehe...zapytaj o to Krzyżaczkę ona cos o tym wie :P
swietnie Ci idzie, ale jedz kochana więcęj, bo chyba juz lepiej zjesc 100kcalorii mniej niż 100 czy 200 za mało...
pozdrawiam. buziaki.papa
-
Dobra Pani kierownik..poprawię się 8) Słowo 8)
Oby tylko nie przygibić w drugą stronę :?
Niezapominajcia zrezygnowała...tzn poddała sie i juznie dietuje ze mną w ramach zakładu :cry: Co oznacza że wygrałam :D Aczkolwiek wcale sie z tego nie cieszę :cry: To była dla mnie świetna motywacja :cry: Muszę ją przekonać aby zacząć zakładzik jeszcze raz 8)
-
[b] WITAM!!!
Dziękuję za zaproszenie.
Cieszę się, że ostro walczysz ze swoimi słabościami.
Ja w zasadzie to zaczynam za 5 minut.
I na pewno dam radę.
Bo nie widzę tego inaczej.
Muszę. Codziennie mam kontakt z ludźmi i wygląd w mojej pracy jest bardzo ważny.
Tak więc do boju do boju do boju.
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
ehhhh dobra w koncu postanowilam wpisac sie na pamietnik mej sis:* a co !! no!!
wiesz jak mi dzis poslzo nie najleiej no , ale tak jest wiesz okres... weekend nic mi sie nie chce robic wiec zabilam czas jedzeniem(moj bład:) ale obiecuje nigdy wiecej!!
hm niezapominajka ciekka dupa:) szybko sie poddaje :P
moze zaluz sie ze mna?! ja tez potrzebuje motywacji Ty ma dziewczynlo:)
pOzdrawiam Cie :)
-
No :!:
Miło Was widzieć Golden :D Hipi :D
Golden: No i jak Ci idzie :?: Ty już całe 5 godzinek na dietce :D
Hipi : Nareszcie :!: Czekałam aż przyjdziesz :D Ale chyba zrozumiałaś o co caman po porannej rozmowie :P i dobrze :P
Możemy sie założyć :D Zakład trwa 100 dni :D Kto przegra- coś stawia wygranemu :P
Dzisiaj miałam jeść kolacyjkę o 20, czyli jak zwykle..ale pojechałam na zakupy do Tesco wiec siłą rzeczy nie mogłam niczego wszamać :roll: Wróciłam o 22, taka głodna że szok :D Ale przecież miałam zapas 450 kcal jeszcze z dziś wiec postanowiłam zjeść coś pyszniutkiego :D I wszamałam 2 kromeczki chlebka dietetycznego z czego jedną kanapeczkę z serkiem żółtym wędzonym (2 plasterki cienkie) a drugą z serkiem rama cream bounjour z ziołami cieniutko :D i pół Pamelo :D Mniammmm :D Myśle że mimo wszystko nie przekroczyłam limitu 1000 kcal dziś :D A co do spalonych to nieźle sie nabiegałam po Tesco i wcześniej całe mieszkanko wysprzątałam więc na pewno nie jest źle :D
A poza tym czuję się ponad przeciętnie szczęśliwa :D Mam w lodówce włoszczyznę świeżą i mnóstwo owoców :D Nie ma bata :D Będzie jutro sałatka z owoców i tuńczyka :D
Wiecie co...wracałam z Tesco i tak sobie rozmyślałam... że w sumie to że jestem na diecie nie cieszy mnie tak bardzo jak fakt że zmieniłam nawyki żywieniowe :D Od tygodnia jem same witaminki :D Głównie warzywa :D Czego do tej pory nie robiłam, troche owoców... ograniczam do minimum tłuszcze i słodycze, cukry, nie jem biąłego pieczywa :D Jednym słowem : odżywiam sie zdrowo :D I to mnie tak bardzo cieszy :D Bo kjeszcze tydzień temu to miałam inne wartości żywieniowe... :roll: Aż wstyd sie przyznać jakie..ale to chyba takie jak i Wy zanim zaczeliscie dietować :oops:A jak dojdzie do teg ojeszcze spadek wagi to na prawdę będę wniebowzięta :lol:
życzę kolorowych snów i wesołej niedzieli :D
-
katharinkaa, widzę, że nieźle Ci idzie - oby tak dalej :) trzymam kciuki :)
-
BesXyweczki :D Dziękuję serdecznie :D
Chyba skłamalabym mówiać że Tobie idzie źle :D
Wręcz przeciwnie- rózwnież sobie świetnie radzisz :D
-
katharinkaa, no ten tydzień był dosyć dziwny - zdarzało się, że jadłam po 600-700kcal, a to zdecydowanie za mało :/ ale nic... jutro kolejny dzień prawdy - ciekawe, czy cokolwiek ze mnie spadło w ostatnim tygodniu - bo mam wrażenie, że raczej utyłam niż schudłam :(
-
BesXyweczki :!: Jeżeli wczytasz sieuwaznie w mój pamiętniczek to sama zobaczysz że u mnie również bywało różnie :D Ale jakossie trzymam i nie narzekam :D
No to pochwal sie jutro koniecznie ile kcal Ci ubyło rybko :?:
Moja chwila prawdy juzw poniedziałek rano :roll: Ta... to bedzie jazda.... oby tylko cosik zleciało..bo ja knie to ide zalać robaka i wale te całe starania :evil: