-
nogi ruszyly...myślałam,ze znowu nic aż do pierwszego schodka
jest ok...brzuch nadal boli, ale mam nadzieje, ze jeszcze kilka dni i sie rozruszam...
kupiłam sobie dziś stertę herbatek bo nie moge już pić wody...cofa mi się 
jem mniej, bardziej wartościowo chyba, własnie gotuje zupkę - a konkretnie mieszanke warzywek,potem zmiksuje...
ehh...ciężko czasem,ale trzymam się, w razie ataku pt "coś słodkiego" jem słonecznika...
wieczorem ćwiczenia - dziś dokładam pare minut na pośladki, trzymajcie kciuki...mam nadzieję, że waga niedługo drgnie...buzi
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki