witam wszystkich...
postanowiłam po raz kolejny zabrać się za siebie i zmienić to, co mi się nie podoba...może jak będe tu pisac raz na jakiś czas to będe miała większą motywację...może tym razem wytrwam

póki co - startuje...
początki są najgorsze,ale wiem, że potem pójdzie lepiej...dziś zdecydowanie mniej zjadłam, bez słodyczy, dużo owoców i wody, i ostatnio posiłek o 18...
no i ćwiczyłam tyle o ile, w sumie 45 minut, potem będe się pocić dłużej, ale od czegoś trzeba zacząć...

schudnąć bym chciała i to troche...minimum 7 kilo...założyłam sobie, że do wakacji...zobaczymy co z tego wyjdzie

buzi dla tych, którzy mają podobne marzenia...dobranoc

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]