i na pewno sporo spaliło
Wersja do druku
i na pewno sporo spaliło
Witaj Kittku nawet nie wiesz jak mi przykro,że się nie spotkałyśmY!Mam nadzieję,że co się odwlecze to nie uciecze! :D
Jak będziesz dalej tak dzielnie ćwiczyła na siłowni to zakwasy znikną nawet przy największym wysiłku!
Ptasz się co mi jest....gdzieś na moim wątku jest wszytsko opisane ale nie chcę Cię molestować i po krótce Ci opiszę!Otóż mam problemy z gospodarką hormonalną i tym samym z kobiecymi sprawami...już miłąm spory krwotok i od tamtej poryb jestm na hormonach....ale zmienili mi je jak byłam na pogotowiu....bo znów miałąm krwotok!Musi mi się ta gospodark ahormonalna ustabilizować i wtedu będę mogła brać się za dietkę!
No to tyle....
Pozdrawiam serdecznie! :D
No i jestem znów :D
Zapłaciłam ten rachunek :D Znalazłam jakimś cudem kasę w moim chudym, studenckim portfelu :wink: Eh... Żeby niedługo być jak ten mój portfel :wink: :D
Zjadłam dziś resztki z wczoraj :D I końcówkę surówki :D Nawet smacznie mi wyszło :wink: Ale potem taka ochota na coś słodkiego mnie naszła :x Ale nie dałam się :D Zrobiłam sobie sałatkę owocową z jogurtem :D Co prawda posłodziłam ją cukrem :oops: Ale i tak była pycha! :D Jakie tylko owoce były w domu, to je wrzuciłam :D
Zakwasy pogłębiały mi się w miarę chylenia się dnia ku końcowi :? Ręce mi strasznie szwankują :? Dobrze chociaż, że jutro jest sobota :D Do poniedziałku się pozbieram :D A dziś rowerek... Oj, będzie bolało :roll: Ale pojeżdżę choć trochę, żeby się nie rozleniwiać :D
Muszę się przerzucić na jakiś mniej kaloryczny chlebek :? Bo ten fitness strasznie mi nabija :shock: Maleńka (choć ciężka) kromka ma 90 kalorii :shock: Teraz jem na razie jakiś mieszany ze słonecznikiem, mniej kaloryczny i lżejszy :D Przynajmniej psychicznie się lepiej nastawiam :D Kromka jest większa (choć lżejsza :wink: ) i myślę sobie, że nią na pewno się najem :D
A z tymi warzywami "na patelnię" to jeszcze raz ponawian prośbę :!: Ile one mają kalorii po zrobieniu? Bo przed coś koło 80, no ale po? Nie mogę tego znaleźć :?
Cześć Kotek:)
Oo, zakwasiki:) ja po wczorajszym w-fie nie mam, aż mnie dziw bierze, bo było dość intensywnie..Moze mam jeszcze jakieś resztki konydcji :) I to tyle plusów, poza tym straszny dół mnie ogarnął :cry: :cry: Ech. Pozdrawiam ciepluchno
hej Kitek!
co do Twojej prosby to nie mam pojecia ile maja te warzywa...
cialko popracowalo, to teraz boli...
ale jaka bedziesz miala kondycje jak tak co tydzien bedziesz chodzic!
no i podziwiam, ze nie opuszczasz tego jednego wykladu! mnie by cos wzielo gdybym miala jechac pol miasta na jeden wyklad...
buziak
Cześć Kociak, ano studentowi zawsze wiatr w oczy, ale to cudowny okres :-) Jak ja chciałabym byc znowu studentką :-) Wygrzebywac zaskórniaki na tanie wino, obudzić się rano w parku, złamac obcas przed egzaminem i pójść na boso na ten egzamin, bo niby że przesąd, że w nowych butach nie można zdawać...
A co do smażonych warzyw, to nie ma kcal na opakowaniu??? jeżeli smażysz to na łyżce oleju to dodaj 90 kcal na każdą łyżkę. A jeżeli robisz własną mieszankę to sobie wylicz. Możesz dodac potem takie wyliczenie do listy produktów na dieta.pl, ja czasami tak robię jak nie mogę znależć tego co mnie interesuje :-)
I gratulacje, że Ci się udało uniknąć słodyczy :-) Ale zamiast cukru uzywaj słodzika- rozpuszczaj tabletkę w 3 łyzkach ciepłej wody i zmieszaj to z jogurtem, wyjdzie jeszcze bardziej kremowy :-)))
A co do chleba to ja jadam schulstadt (czy jak się to tam pisze) light jogurtowy. Kromka coś około 50 kcal. W sumie sniadanie z 3 takich kromek, almette i warzywek typu sałata, pomidor, ogórek to 250 kcal. Idealnie :-)
Buziole- trzymaj się dalej i ciesz się czasami studenckimi :-)
Czesc Kitek , ja tez jka chcem cos podliczyc ile ma to, wszytko dodaje, tluszczyk oddzielnie i warzywka oddzielnie a wyjdzie Ci perfekto suma :)
Nio a zakwasy... wiem wiem jak to boli :wink: A co do Twojej salateczki to wiesz zawsze lepiej zjesc troche poslodzonych owocow niz snikersa:) nio dobrze Ci poszlo :) powodzenia kochanie na jutro ... boi zawsze jakies pokusy czychaja na ans :lol:
Kitku z tego co ja się orientowałam to chlebek "mamuta" fitness style jest najmniej kaloryczny z "normalnych"(nie tekturkowych)chlebów,kromka ma 63 kalorie!Nie jest to duża różnica ale jakaś jest!Swego czasu był taki innej znanej firmy ze śliwką mniej kaloryczny ale Y.E.N. odkryła,że zmienili wartość kaloryczną na opakowaniiu!Ja nie najadam się wasą,więc zawsze zjadam 3 kromki mamuta...
Życzę miłego weekendu! :D
No i czywiście nie odpuszczę Ci tego naszego spotkania! :D
Zrobiłam sobie tą sałatkę :D Pycha jest :D I micha wielgachna mi wyszła :D Nie wiem czy ją dziś dam radę pokonać :wink: Zobaczymy :D Niestety doszedł mi jeszcze kawałek babki :oops: Upiekłyśmy z mamą dzisiaj i zjadłam :oops: Ale mały kawałek :D Choć była pyszna :roll: Więcej już nie zjem :!: Mam nadzieję :roll:
Viennciu Mam nadzieję, że lepiej Ci dzisiaj już! :D Nie martw się, ja założyłam spodnie, które były takie na styk, zanim tu się znalazłam i dalej były na styk :? Ale jak pochodziłam chwilę, to się rozciągnęły :D I prawie spadły :D :D :D Zabiłabym się, bo nadepnęłam sobie na nogawkę (co mi się jeszcze nigdy nie zdarzyło :D )
Julcysiu nawet sobie nie wyobrażasz, jak strasznie nie chcialo mi się wyjść na ten wykład z domu :P Ale wzięłam d... w troki i poszłam :D I w dobrze, bo nie muszę tego nadrabiać :D A co do warzyw, to Paula mnie trochę wspomogła :D Wychodzi 170-180 na 100 gram :? Z olejem do smażenia, of course :wink:
Pauluś Twoje rady to ja chyba gdzieś sobie muszę kopiować i zapisywać :D Nieocenione są :D Muszę te warzywa dopisać do katalogu (jak je porządnie podliczę :roll: )
Boojciu Pokusy są, a ja zwykle mam dla nich szeroko otwarte ramiona :? Albo przynajmniej niezbyt zamknięte :? Kurcze, muszę to zmienić! Co to jest?! Nie będzie mną babka z ciastkiem rządzić!!! :D
Karolciu Poszukam tego mamuta :wink: Choć taki chleb jak mulatek (czy jakoś tak) coś mi nie smakuje :? Ale zobaczę :D Wasą ja też się nie najadałam nigdy :? Więc nie pałam do niej szczególną miłością :wink: A kiedy już będziesz dobrze się czuła i będziesz mieć czas, to daj znać :D
Ja wczoraj na mój rower nawet nie popatrzyłam :oops: A miałam pojeździć :evil: No trudno, dzisiaj się zmobilizuję :D I może porobię trochę brzuszków i skrętów, bo brzuch mi szwankuje :? może mi się też jelita ruszą, jak je pouciskam? :wink:
Hej Kitku :*:*:*
Nio nareszcie moge do Ciebei wpasc:-)
Mialam problemy z netem :-(
ZAnim doszlam do Ciebie, to juz mi padl :-(
Ja Ci podziwiam Kitek za wytrwalosc z tymi cwiczeniam, ja tylko skakanke :D:D:D
A w ogole, to chciala bym tak, jak ty sie nei zalamywac, ja ciagle przekraczam ten 1000, nie duzo, bo nwei duzo, ale ciagle :-(
A wczoraj normalnei wszamalam KitKata :-(
Buziaczki