-
Wczoraj wymęczyła mnie masza i marsz a dziś siłownia :P Mimo że starałam się zbytnio nie przemęczać :wink: Bo coś mnie brzuch boli :? Ale co tam :P Jestem happy, bo ważyłam się na siłce, na takiej "ręcznej" wadze z przesuwanymi odważnikami :D :D :D Wyszło mi 81,8 :!: :D :D :D Więc już niedługo będzie moje upragnione 79 :D :D :D I tylko 10 kilo już :D :D :D A za mną prawie 13 :!: :D Kurcze :D Uda się :D Musi :D
Dietka tak raczej średnio :? Zjadłam rano omlet z pomidorem i serem żółtym, potem resztkę wczorajszej sałatki z pekinki, na obiad wczorajszą pierś z dzisiejszą ( :wink: ) sałatką (znów z pekinki :roll: ale co ja poradzę, że ją uwielbiam? :D ) Jak dotąd dobrze mi szło :D Ale potem zaczęło być gorzej :? Nabrałam strasznej ochoty na coś słodkiego :? Więc zjadłam alpenliebe bez cukru, ale nie przeszło :x Więc zjadłam plaster sera białego z miodem :? Ale dalej nie przeszło :shock: Więc zrobiłam sobie herbatę z miodem i cytryną i przeszło :D Do tego doszla kolacja w postaci 2 liści pekinki i pomidora wymieszanego z serkiem homo 0% i jogurtem :D Pycha :D Mój wczorajszy wynalazek :wink: Serek pomidorowy :wink:
Karolku Toż my się wcale, ale to wcale nie chcemy Ciebie pozbywać :D :D :D Chcemy Cię tu mieć :P I Cię nie wypuścimy :twisted: A Sweet w sumie nie wiem, dlaczego nie wraca na forum :? Napisała mi na GG, że nie miała głowy do pisania, ale że posty czyta :D
Aniu :D Faktycznie, to trzymanie kciuków pomaga :D Bo ja się strasznie bałam braku chleba, a tu 0 (słownie: zero :D ) dolegliwości z tym związanych :D :D :D Przepisy wpisałam na wątek :D Mam nadzieję, że żadnego nie powtórzyłam :D Starałam się uważać :wink: Dalej ładnie proszę o trzymanie kciuków i sama trzymam :D
Wiesz Viennuś W sumie to nie chodzi o trudność, ale o nudę tych zajęć :? Bo trudne to nie jest, tylko - jak mówisz - pamięciowe :? A o tych dietach to faktycznie chyba logiczne jest :D Odpocznij po swojej kopenhadze na MŻ :D Ale potem spróbuj do nas dołączyć, bo to naprawdę fajna dietka :D I że też ja na I fazie, bez chleba to mówię :P
Pauluś Nareszcie ruch, chciałaś powiedzieć :wink: Przez jakiś czas były pustki :( Ale już jest lepiej :D Wpisałam te przepisy :D Część faktycznie, też używałam na 1000 :D Głównie tego na pierś z kurczaka :D Bo uwielbiam i pierś i pomidory :D
Dobrze Julciu dobrze :D Już nie narzekam (za bardzo :wink: bo narzekać lubię :P ) A fakt, dużo ciekawych rzeczy się dzieje :D :D :D Aż trudno być na bierząco :wink: Pozytywne myślenie też jakoś się mnie ostatnio dziwnie trzyma :D Chyba coś mi się już te diety na dekiel rzuciły :P
Boojkuś Nie mam żalu, że żadko wpadasz :D Cieszę się, że w ogóle u mnie bywasz :D I mi takie ładne rysuneczki wstawiasz :D A te wymyślne rzeczy, no to faktycznie :D Coś mi się przestawiło :D Ale powiem szczerze, że jak sobie zrobię omlet z 2 jajek na szynce i serku to już do obiadu łażę najedzona :D Więc może warto? :D
http://www.miastoplusa.pl/i/photoblo.../ph_548948.jpg
-
kittku kochany, pewnieże się uda:D co to jest 10 kg
A 7 z przodu uuuuuuuuuuu brawo wielie osiagnięcie :lol:
-
kasia, nie tak prędko, bo mnie jeszcze przegonisz :wink: Ale na serio: bardzo gratuluję Ci dalszej utraty wagi. Ja pobazuję jednak na tysiaczku, to taka moja męska decyzja:)
Kurczę, miałam dzisiaj tyle energii.. A czuję się jak sflaczały, przekłuty balonik... No cóż. takie życie. A dieta dalej..Tylko ruszać się muszę więcej, bo mi kondycha wysiądzie, a ostatnio tak padałam na twarz, że od samego myślenia "poćwiczyć" robiły mi sie zakwasy :wink: Może zaraz to nadrobię, pół godziny brzuszków i wymachów i przysiadów i innych dziwadeł nikomu nie zaszkodzi, ato juz parę kalorii do przodu (a właściwie do tyłu :D )
Pomimo tych moich usmiechów dalej coś nie tak.. Ale nie martwcie się, do jutra mi przejdzie... Pozdrawiam. dobranoc :*
-
jade na koniki :D na weekend :D dopiero mnie wszystko rozboli
-
Heloł Kicia :)
Nio nie przesadzaj nie poszlo Ci tak zle ... ja tez mam ostatanio schizy na temat slodyczy i tak mi sie chce , ze bym sie zwyklego cukru najadla :) nio ale jeszcze troszke wytrzymam :) tak mysle :roll: w koncu nieduzo nam zostalo wiec musimy sie trzymac , tak jka i Ty tak i ja juz jestesmy za polmetkiem wiec teraz powinno juz tylko byc z gorki wiec trzeba byc dobrej mysli i koniec kropka ... tak bym chciala zebu udao mi sie do konca maja ... bo pozniej juz bedzie ciezej jak wroci mama i bedzie kusila pysznosciami ... no chyba ze sama ja naklonie do dietki :wink: buziki kiciak =*
http://www.ewa.bicom.pl/computermouse/images/v19fot.jpg
-
WITAY! Kitku cieszę się razem z Tobą,że Twoja walka jest taka udana!GRATULUJĘ po raz enty!No ślicznie Ci idzie!Jak się za jakiś czas zobaczymy to będziesz już laska jak się patrzy!A jeśli Sweety pisze,że czyta posty....to:
DO SWEETY : Wracaj kochana bo kto będzie nam udzielał fachowych porad?!Kto bedzie taki kochany jak nie Ty?A tak w ogóle to wracaj i do nas i do dietki!Bo podczas wiosny kilogramy łatwiej spadają!Całuję!
Kitku Ciebie też cmokam! :D
-
Wierszyk……
Pan w Białej Szacie ruszył już w drogę
W sobotni wieczór pożegnał tłum
Szedł w stronę źródła, czując na twarzy
Powiew halnego i jego szum
Po drodze mijał cichych, klaszczących
W oknach rozniecał płomienie świec
Kirem ozdabiał sztandary płaczące
Młodych jednoczył w rytm bicia serc
I szedł powoli w niemałym trudzie
Dłonią zaś kreślił zbawienia znak
Jedni mówili o jakimś cudzie
Inni, że już nadziei brak
Szedł szlakiem w góry, wsparty na krzyżu,
W ostatniej drodze był całkiem sam
Na szczycie z kluczem Piotrowym w dłoniach
Witał Go uśmiechnięty, Niebieski Starszy Pan
Jak ojciec syna wziął Go w ramiona
I razem przeszli przez Niebios próg
Jestem zmęczony, ale już w domu
Tak Synu-szepnął Mu Ojciec, Bóg.
Gdy Go miniemy na ścieżce życia
Bo nie po drodze będzie z Nim iść
Krzyż nas przygniecie, smutek i łzy
To spójrzmy w to okienko małe
Przy Franciszkańskiej, w Krakowie, trzy
Poczujesz ulgę, żeś nie jest sam
Będzie tam czekał, dłoń ci podając
W białej sutannie, z jasnym obliczem
Ojciec, Dobry Starszy Pan.
Anonim….
-
Pochowaliśmy dziś Papieża :( Ale Jego duchowe dziedzictwo zostanie z nami na zawsze :) Mam nadzieję, że Polacy nie zapomną o tym, jak teraz się zjednoczyli :? Ale znając życie (i nas :? ) zapomną... :x
Znalazłam dziś mój notatnik, w którym zapisywałam wagę i wymiary :D Na początku 99 roku ( czyli miałam 14 lat :? ) ważyłam 82 (tyle ile teraz :D ) miałam 90 w pasie, 109 w biodrach i 100 w biuście :x Teraz, po nieco ponad 6 latach ( :shock: ale stara jestem :P ) mam w biodrach 110, w talii (mierzyłam się trochę wyżej chyba niż wtedy) 81 :!: :D A w biuście ciągle (a raczej znów :P ) 100 :D Tylko że pod biustem mam 92, więc 0 (słownie: zero :? ) proporcji :? No, po prostu trzeba trochę nad dupcią popracować :D :D :D I nad mięśniami piersiowymi :P (może "coś" się powiększy? :roll: )
Dieta dziś chyba dobrze, choć znów nieco okulała przez chętkę na słodycze :? Dobrze, że herbata z miodem mi pomaga, bo mama ma w pokoju herbatniki w czekoladzie :? Ale nie rzuciłam się na nie jakoś :P Dziwne :P Zjadłam rano makrelę w sosie pomidorowym (z puszki), na obiad mintaja z surówką z pekinki, 20 pistacji i znów surówkę na kolację :D Więc chyba nie jest źle :P
Obliczałam sobie przez kilka dni kaloryczność i wychodzi 1100-1200 :shock: Tak ma być? Bo niby nie powinno się ograniczać kalorii :? No, ale ja raczej nie ograniczam :shock: Samo mi tyle wychodzi :P Nawet z tym miodem i orzeszkami (choć dziś nie liczyłam, nie chce mi się :P )
Gayga Ładny ten wiersz, podoba mi się :)
Karolku Nawet nie wiesz jak ja się cieszę :D Ważę teraz tyle, ile przy 14 wiosnach :D Choć może nie do końca jest to powód do radości :? W wieku 14 lat się tak zapuścić :? Ale zobaczysz :D Z takim zapałem jaki Ty teraz masz, szybko dojdzesz do swojego celu :D A raczej dolecisz :wink: Na skrzydlach zapału :D
Boojciu Widzisz, Ty wytrzymujesz, a ja się łamię i żrę miód :x Dobrze chociaż, że nie co innego :roll: Tak mnie już te ciacha nęciły :P Ale nie ma tak :P Bez chleba wytrzymuję to i bez ciastek dam radę :D Byle te słodycze jeszcze wywalić :roll: Kochany kotek :D Dzięki jeszcze raz za takie ładne "wklejki" :wink:
Waszko No! Dostaniesz wycisk :twisted: I koniki też :wink: Z chęcią też bym sobie pojeździła (ale nie umiem :P ) Poza tym nie wiem, czy teraz nie bałabym się konia :roll:
Vienciu Nie martw się :D Będzie dobrze :D Jeśli to dietka powoduje taki ble humor, to już niedługo będzie koniec i nastrój się poprawi :D A jeśli to jakiś ktoś, to powiedz mu parę słów od serca (np. żeby się od... yyy... piórkał :wink: :P ) I powinno być OK :P
Kurcze, stwierdziłam, że biorę ten chrom i biorę i tak jakoś średnio widzę efekty :? Słodycze jak mnie nęciły tak mnie nęcą :x Ale może jednak trochu mniej? :P Mam nadzieję :D Bo te slodycze to... Uh... Lepiej nie mówić :?
http://www.lulu.pl/images/produkty/9...jqhjm2fx4z.jpg Jak się przeglądałam w lustrze, to stwierdziłam, że mam taki tyłek :? Oczywiście proporcjonalnie (albo raczej nieproporcjonalnie :P ) większy i bardziej tłuściutki :P
-
uhuhu ... ale Kotku wkleiłaś lache :P ja wiem, ze nigdsy nie bede tak paradowala ... za duzo rozstepow nawet jakbym miala taki plaski brzuch jak ona...
A co do Twoich wymiarow to fajnie ze ,asz teraz tyle co wtedy, pamietaj, ze zawsze moglo byc gorzej :) ja w tej chwili waze najmniej ile wazylam przy moim aktualnym wzroscie :) wiec zle nie jest ... a ja urde w domu, ani miodu, ani slodzikow ... ehhh
buzka i powodzenia w dalszej walce, za ile dni konczysz 1 faze ??
-
Witaj Kittku:D
Dziekuje ze wpadłas do mnie na moj nowy watek:D
Chetka na słodziutkie ciasteczka....ajjj wiem cos o tym...ale musimy dac rade zmotywowac sie by na wakejszyn wygladac jak z bajki:D ..jak ta babka:D ..z takim ładniusiem brzusiem:d
wogole ...Kittku mnie motywujesz wazysz juz 81 kiloskow:P kurde...musze cie dogonic..bo po tym zaamamniu Sb cos za duzo jadłam:P ...ale jutro wstane na wage...az sie boje:P
Kurde ale ostatnio p. Strazak mnie wieczorami zaprasza na MCFlurriego:P ....ale nie codziennie na szczescie:P ...mam czas na moje bieganko i rowereq:D
Kochanie trzymam kciuki za to bys ładnie dokonczyła 1 faze Sb:D
a ty trzymaj bym ładnie dietkowała na MZ i za moje serduszko:D