dzisiejsza waga 71,3kg... nie jestem pocieszona ale jestem po 2 tygodniach dietowania i cos mi sie wydaje ze mam okres tego strasznego stania wagi... wiec nie poddaje sie tylko ruszam dalej. dzisiaj szarpnelam wafelka..zostalo mi jeszcze 150ckal do wykorzystania. w sam raz na jogurcik