Agasa już myślałam, że wyjechałaś tak długo Cię nie było :)
Z tymi staruszkami to żartowałam :d. Ja się czuję bardzo młodo. :)
pozdrawiam
pati
Wersja do druku
Agasa już myślałam, że wyjechałaś tak długo Cię nie było :)
Z tymi staruszkami to żartowałam :d. Ja się czuję bardzo młodo. :)
pozdrawiam
pati
byłam cały czas, tylko mi powiadomienia na maila nie przychodziły :evil:Cytat:
Zamieszczone przez PatrycjaMC
ja tez czuję się jeszcze młodo :wink:
Ja wiem, że się czujesz młodo. 26 lat to młody wiek. No a po drugie to my jesteśmy młode mamy. Pisze wyraźnie przecież, że młode. :)
Przez to, że wyglądam młodo zdarzyła mi się ostatnio śmieszna sytuacja. Miałam zajęcia ze studentami i musiałam iść na portiernię po klucz do sali. Pomykam sobie w spódniczce w klapeczkach z materiałami w ręce. A pan z portierni popatrzył na mnie, zrobił wielkie oczy :shock:, chwilę go zatkało i mówi do mnie:
"pani to... wykłada?,
a ja do niego " a nie wygladam?",
on "no nie, ale to dobrze" :)
A jak jeszcze zeszczupleję to będę wygladac jak nastolatka :roll: żartuję :)
Słuchajcie a ja dzisiaj poprostu padam na pyszczek.Zafundowałam sobie spora dawke ruchu ,bo poszłam z domisiem do moich rodziców pieszka w jedna i druga stronę,czyli 2 godzinki spacerku a dodatkowo po powrocie poćwiczyłam sobie brzuszki i takie tam ćwiczonka.Nie było to zbyt długo ,bo ok.20 minut ale w koncu sie zmobilizowałam :D
Patrycjo u mojego synka lekarka niepodejrzewa alergii pokarmowej lecz bardziej alergie oskrzelowa , bo u nas problem głownie polega na tym ,ze mały ma czesto cos z oskrzelami .jak miał 10 tygodni to leżeliśmy w szpitalu na zapalenie płuc , bo tak podstepnie sie wdarło,ze wygladało jak zwykły katarek..Mam jednak ciagle nadzieję,ze to nie to.Swoja droga to masz racje chyba nic gorszego naszym babelka przytrafic sie niemogło.a ty jesli masz skierownie do alergologa to sie wybierz przeciez sprawdzic nie zawadzi.Moze już wszystko dobrze z twoim maluszkiem i niepotrzebnie wcina ten paskudny bebilon pepti.
U mnie dieta dalej bez zakłuceń :D
Nie wytrzymałam i sie dzisiaj zwazyłam wyglada na to ,ze jeden kilosik mniej :D
pozdr ania
hejka dziewczyny
wpadam tylko na chwilkę zmienić paseczek - jak ja to uwielbiam :twisted: :wink:
wczoraj zafundowałam sobie super pyszną kolację - sałatkę z kap. pekinskiej z szynką - mniam :lol:
Pad mam nadzieję, że Twoje maleństwo szybko wyzdrowieje i to nie alergia oskrzelowa
Hej laski
U mnie waga ta sama 8) .
Czekam na zmiany, nie głodzę się, ale też nie jem za dużo.
Pad wczoraj byłam u lekarki. Powiedziała mi, że mała już jest zdrowa, ale strasznie jej chrzęści i dała skierowanie do alergologa. Tak więc na pewno się wybiorę. Gratulacje dla Twojej silnej woli :) Ja też się muszę zabrać za ćwiczenia. Dzisiaj jadę na pole plewić moje doświadczenie. Kręgosłup mi prędzej padnie niż z tego będzie jakiś efekt :). Zabieram moją rodzinkę. Będą leżeć na kocyku i patrzeć jak Mama się męczy. :twisted: :D
Agasa świetnie, że waga spadła i znowu idziemy łeb w łeb :)
pozdrawiam
pati
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...81f/weight.png
Dziewczyny a ja weekend zakończyłam porazka .nagrzeszyłam i to ostro ,bo zaczeło sie na grilu a skonczyło na piwku :( wszystko przez to ,ze usłyszałma wczoraj kupe komplementów o tym jak to ja schudłam :D wiec skoro schudłam to czemu sobie niepozwolic na cos wiecej.oj załuje dzisiaj i to bardzo.jutro nowy dzień i wszystko wraca do normy.dobrze,ze chociaz ćwiczeń nie przerwałam i dosc aktywnie na łonie natury odpoczywałam.
pozdr ania
Wiitajcie
Ledwo żyję, a nbogi od dawno już mnie tak nie bolały. Ale nie ma co się dziwić - wczoraj wieczorem wróciłam z Zakopanego, gdzie przez 3 dni zrobiłam sporo kilometrów po górach. Mimo iż przewodniczka solidnie nas przegoniła po górach, to jestem zadowolona, bo pogoda dopisała i widoczki piękne. Tylko dzisiaj nóg nie czuję albo raczej czuje je znacznie mocniej niż zwykle.
Od dzisiaj powracam do pierwszej fazy SB - na tydzień lub dwa - w zależności od spadku wagi - bo ona ostatnio znowu stoi w miejscu. Oczywiście oprócz tego jak zwykle będą ćwiczonka.
Pad nie przejmuj się - należy Ci się jakaś mała nagroda za sukcesy - dobrze że wracasz do normy więc będzie ok.
Patrycjo u mnie też 3waga stoi w miejscu - i już mi się znudziło ważyć tyle samo - więc wracam do pierwszej fazy. Robię to teraz - bo niedługo będą truskawki - moje ulubione, a wiadomo, że w pierwszej fazie ich nie można jeść. Więc che znążyć z pierwszą fazy przed nimi.
Agaso - mam podobny problem jak ty - u mnie też nie zawsze przychodzą powiadomienia - nie wiem czemu tak się dzieje. Miejmy nadzieję że to chwilowe trudności.
TRZYMAJCIE SIĘ CIEPŁO W TAK SŁONECZNY DZIEŃ.
PAd ja odkąd skończyłam I fazę w weekendy mam zawsze dyspense :lol: w tym tyg także byłam na grilku na działce i oprócz mięska wypiłam troche wina czerwonego, zjadłam kawałek ciasta, a od dziś znowu na diecie :wink: Najważniejsze, że waga nie idzie w górę. może na początku czerwca znowu przejdę na I fazę - narazie mi się nie chce :oops: :wink:
Dzisiaj miało byc bez grzeszków a jednak sie pojawiły.oj musze sie wziaść w garsc ,by pierwszy etap zakończyć nim sie truskawki pojawia :)
Był duzy spacerek z moim maluszkiem a zaraz sobie troszke poćwicze tak wiec przytyć raczej nie przytyje.
pozd ania