Wiecie co, trochę się boję leczyć, bo zatrucie było aż takie, że w k... pojawiło się trochę krwi Pierwszy raz tak miałam, lekarka powiedziała, żebym się nie przejmowała, że widocznie to takie silne podrażnienie błony śluzowej jelit, dlatego boję się łyknąć leki, żeby historia się nie powtórzyła. A kapusty kiszonej to już nie tknę

Narazie nie biorę żadnych leków, tylko psikam sobie w gardło Tymsalem, co oczywiście nie pomaga, a jeśli do wieczora będę się czuła gorzej, to trudno wezmę wapno i rutinoscorbin

Przez to zatrucie prawie nic nie jadłam ostatnio i dziś ważę już 61.1 kg z rana
Teraz zaczynam już jeśc trochę normalniej, tylko biorę lakcid osłonowo i actimele piję. Wczoraj zjadłam:
0.25 pitnegojogurtu
Pieczoną pierś z kurczaka z jednym ziemniakiem
kanapkę z polędwicą

Wcale się nie zdziwię jak mi przez ta historię ( 2 kg w 3 dni ) też okres nawali.