-
ooo to jakas fajna nowosc, nie widziałam jeszcze tej wody ... :wink:
ja sie własnie zastanawiam czy przypadkiem nie wrocic na to forum i nie robic codziennie podsumowania dnia ... moze tak bedzie mi troszke łatwiej, bo ostatnio cos mam prioblemy ze zmobilizowaniem sie :? jakbyście czesciej wpadały i troche mnie podtrzymały na duchu - byłoby mi łatwiej ... zrobcie to dla mnie, chociaz raz na kilka dni :D najlepiej by oczywiscie było, jakbyscie same opisywały jak Wam idzie ( o ile jeszcze w ogole chcecie sie odchudzac ) :) no wiec jednak chyba sie zdecyduje, w koncu moze tak bedzie przyjemniej :) zaczne od jutra, bo dzis jush strasznie zmeczona jestem, a zreszta nie chce mi sie liczy, ile kcal zjadłam. sadze ze jakies 1400, wiec jest w miare ok :wink: a wiec zapowiadam reaktywacje od jutra, i mam nadzieję że bedziecie mi towarzyszyc ... pozdrawiam :*
a jednak małe podsumowanie:
:arrow: zjedzone : 1300-1400kcal
:arrow: cwiczenia: 15 minut na brzuszek
45 minut biegu
45 minut marszu
:arrow: stan psychiczny ( 0-5 ) : obecnie na 3 , ale wczesniej to pewnie na jakies 1/2 :? [ musze popracowac nad własna psychika, bo jak wiadomo - człowiek optymistycznie nastawiony do wszystkiego szybciej schudnie :wink: ]
-
to swietny pomysl, moze wkoncu temat sie reaktywuje
jutro mam zakonczenie roku i wieczorem wybieram sie potanczyc do muzyki lat 80
a wogole to mam zamiar zaczac skakac na skakance
w poniedzialek jede ze znajomymi na 2 noce do zawoji i w tym roku mam zamiar dojsc na babia gore, wiec spale te puste kalorie z alkoholu, mam nadzieje ze nie przytyje po tym wyjezdzie
wlasnie mam zamiar zabrac ze soba ta wode
bedzie dobrze bo musi byc dobrze
-
ufff, widze że Gw1azda sie zdecydowała ... moze ktos jeszcze ?? :D
-
Ja też sie postaram :wink:
w przyszlym tygodniu mam dwa maxi testy caloroczne :( ale postaram sie wpadac na forum...
z tym jedzeniem to u mnie ostatnio roznie...jem, jak na mnie, bardzo malo...wystarcza mi jogurt na sniadanie a pozniej jakis obiad (bez ziemniakow), a i tak to wszystko jest wmuszane...jakiegos stresa zlapalam i jesc nie moge...teraz zjadlam troche ciastek z czekolada, moze dodadza mi troche energii... :P
heh...jak mi sie uda czasowo, to tez bede wpisywac spozyte kalorie...ale od jutra
Pati i Gwiazdo...trzymam za Was kciukasy...Zycze powodzonko w odchudzaniu i mam nadzieje ze ta pogoda was choc troche mobilizuje...mowie oczywiscie o tych ostatnich upalach, kiedy nie mialam sie w co ubrac bo ciuchy z zeszlego roku byly troche za obcisle :P
Buziaki :P
-
no wiec jestem :D wczoraj mnie nie było, bo byłam na trancefields w moim mieście. Impreza taka sobie, raczej niezbyt udana moim zdaniem... no ale najgorzej nie było :wink: wczoraj to jush miałam tyle ruchu, jak nigdy! czas na małe podsumowanie dnia wczorajszego:
:arrow: zjedzone: ok 1000kcal
:arrow: spalone: 45 minut x bieganie
30 minut x w-f ( ogólne ćwiczenia, bieganie itp. )
2,5 godziny x chodzenie po mieście ( latanie za rybaczkami :wink: )
2,5 godziny ogólnego ruszania się ( chodzenie, tańczenie - na
trancefields :) )
i to by było na tyle ... zjadłam za mało, zdecydowanie, bo wieczorem jush mi zoładek do kregosłupa przyrastał, ale trudno :?
a tymczasem dzis na sniadanko ok 5000kcal, i pozniej małe jabłko. Czyli jak narazie 550kcal :wink: zaraz mykam pobiegać ... dzis mam knedle z truskawkami na obiad :? ehh ... zebym nie przesadziła :wink:
piszcie co tam u Was ... :D bede pozniej!
-
no dzis niestety załamanie lekkie, tzn dietowe, nie psychiczne ... :P dziwne ze nie zepsuło mi to humoru, bo dzis kcal wyszło na cały dzien jakies 2500 ... przesadziłam i to srogo ale pocieszam sie tym ze nie przytyje, bo tyle wynosi przeciez normalne zapotrzebowanie człowieka :wink: ruchu tesh troszke miałam ... 45 minut biegu i 30 minut spaceru, wiec najgorzej nie było ... a myslałam ze dłuzej wytrzymam, a tu tylko 5 dni, niecałe ...( od srody 3małam sie bardzo diety ) . no trudno, troche teraz załuje ... nie bede sie uzalac teraz tylko lece troche sie poruszac! moze jakis rowerek albo tenis stołowy ... ? :wink: jutro bedzie lepiej , musi !! :P
-
tutaj znowu cisza :(
pati mialas wypisywac co zjadlas i ile spalilas i co jest :?: :?: znowu cisza :(
ja nie zagladalam bo nie mialam kiedy i jak, wczoraj wrocilam z zawoji i strasznie sie czulam, ale dzisiaj juz lepiej choc nadal wszystko mnie boli (zakwasy)
od dzisiaj mam zamiar wytrwac na 1000 i moze uda mi sie regularnie cwiczyc,bo poki co mam wakacje,egzaminy na studia i musze znalec jakas prace, bo przeciez sie zanudze przez 4 miesiace, ale to i tak duzo wiecej czasu na dietkowanie :)
-
qrdee wiem wiem ze miałam pisac codziennie ale ostatnio nie miałam czasu ... zreszta nie chce mi sie troche, w ogole zmeczona jush jestem tym ciagłym wypisywaniem co jem, ile kcal itp ... :? mam to gdzies, bede sobie mniej wiecej wyliczac ile zjadłam, trzymac sie ok 1300kcal, duzo ruchu i jakos to bedzie :wink: nie bede tego zapisywac bo po prostu to nie ma sensu ... i tak nie robie tego regularnie :wink: a Wy rzadko odwiedzacie forum, które, jak mi sie zdaje, jush chyba nie jest nam potrzebne ... :) pozdrawiam
-
o rany ale mnie tu nie było.......... wiecie co ja od jutro sie jajkuje znowu;p;p tzn jajeczka grapefruity itp. u mnie z wagą masakra nie myślałam że aż tyle przytyłam ale wczoraj sie zważylam i ........165 -69 kg czy wy to rozumiecie masakra po prostu szok :oops: :x
-
Zzzzzzzzzzzza, strasznie Ci ta waga skacze... moze cos z waga nie tak?? przeciez Ty non stop tyjesz albo chudniesz 3-5kg ... to bardzo niedobrze dla organizmu :? ja sama moze tesh niezbyt dobrze postepuje, bo czasem jem mało, czasem wiele, ale zeby mi tak waga skakała to nie nie... przemysl to bo to niezdrowe jest :? to jak Ty to robisz ze masz takie wahania ciezaru ciała??