co do nielaczenia to wiem tyle ze nie mozna laczyc mięcha z pyrami...czyli nie wiem nic... Dziewczynki, pomozcie Gwiazdeczcie, bo ja w tym temacie jestem zielona... :oops: :oops:
Wersja do druku
co do nielaczenia to wiem tyle ze nie mozna laczyc mięcha z pyrami...czyli nie wiem nic... Dziewczynki, pomozcie Gwiazdeczcie, bo ja w tym temacie jestem zielona... :oops: :oops:
bananku, pewnie zdasz za pierwszym razem, ja tez tak jak ty nie informowalam wszystkich, ze robie prawojazdy, wiedzialo naprawde nie wiele osob, a jak sie dowiadywali to na sam koniec, ale moge sie pochwalic, ze zdalam ze pierwszym razem :)
mam zamiar wziac sie wkoncu za siebie, ale ciagle mi to nie wychodzi :oops:
dzisiaj to byl taki dzien odpoczynku po swietach, wiec mozna sie jakos usprawiedliwic
najwyzsza pora na mobilizacje
nie wiem jak u was, ale u mnie to jest tak, ze ja moge robic wszytko tylko nie pod przymusem, tak samo jest z dietka spokojnie moglabym caly dzien nie jesc, ale jak sobie pomysle, ze nie moge nic zjesc to od razu robie sie glodna
albo jak sobie pomysle, ze musze cwiczyc to tez mi sie odniechciewa, ale jak sobie pomysle, ze to fajnie sie troche poruszac, albo cos w tym stylu, ze nie musze to od razu lepiej
jak sobie pomysle ile mam sie uczyc do egzaminu z przygotowania zawodowego i matury, to wiem, ze musze, ale jednoczesnie tak mi się nie chce.......
koniec narzekania, bedzie dobrze, bo musi byc dobrze
chyba nie takie same bo w norw. można pic herbate i jest sniadanie
Padł pomysł stworzenia
FORUMOWEJ KSIĄŻKI KUCHARSKIEJ SB :D
Zapraszam wszystkich do dzielenia się swoimi pomysłami, przepisami itp! :D
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=57432
POZDRAWIAM!! :D :P :D :P :D
ja tesh praktycznie nic nie wiem o diecie niełaczenia ... tyle co bananek :D moze wyprobuj tych linkow :wink:
http://www.twojadieta.info/dieta/dr_Haya/
http://www.lo2.opole.pl/~dietetyka/haya.html
http://www.dziennik.krakow.pl/inform...odniki/010.pdf
http://www.gotowanie.v9.pl/diety/13.php
jest tu raczej duzo informacji :wink:
ja tymczasem jestem po 50-minutowym spacerqq i czuje sie bardzo dobrze :) pogoda zajebista do uprawiania wszelkiego sportu, wiec zyc - nie umierac :wink: 3mam sie poki co diety, od tej feralnej niedzieli w która miałam jechac na disco :? pozdrawiam!
jestem drugi dzień na norweskiej i 1kg mniej hihi ale fajnie tylko ciekawe ile schudne po 2 tyg. mam nadzieje że ze 4 kg. ale by było fajnie
no biorac pod uwage tempo zrzucania kg, to pewnie schudniesz jakies 8-10 kg, a nie 4 ... tylko sie modl zeby jojo nie było :wink:
wielkie dzieki pati
jeszcze nie wiem czy skorzystam (kiedys na pewno), bo poki co to juz nie chce mi sie ciagle myslec o tym co moge zjesc a czego nie, albo co z czym
ale zmieniam troche system
:arrow: śniadnie w domku płatki z mlekiem (w takiem miseczce cos w stylu salaterki), albo jakis twarozek, suroweczka, albo salatka, a jak nic z tych rzeczy nie bedzie to jabluszko
:arrow: w szkole kanapka z razowca i czegos, na pewno z jakims warzywkiem - rzodkiewka, ogorek, papryka, pomidorek, sałata czy cos takiego, a zamiast masla czy margaryny daje majonez (bo go uwielbiam, ale i tak teraz jem w takich malych ilosciach, ze az sie sama dziwie :( ) i do tego jabluszko
:arrow: obiadek zupka (w takiej miseczce jak platki), drugie danie na malym talerzu, bez ziemniakow, no moze od czasy do czasu sie skusze, ale poki co mi ich nie brakuje (jesli juz to zjem z rybka)
:arrow: pozwole sobie na cos slodkiego, ale w malutkich ilosciach - 1czekoladka,albo cos takiego
:arrow: codziennie 2 herbatki czerwone i zielona
:arrow: jeszcze cos na kolacje by sie przydalo wymyslic moze jabluszko i kromeczka razowca np z dzemikiem??
normalnie mam takie zakwasy po tym poniedzialkowym dicho, ze cos strasznego
tak myslalam, zeby sie zapisac na jakis kurs tanca hip-hop funky,albo wspolczesnego, cos w tym stylu
nastepny wypad na dicho dopiero 30.04 po egzaminie z przygotowania zawodowego ciekawe czy zdanym :roll:
a mama ma mi przyniesc jakies dietki, jak bedzie cos ciekawego to sie podziele :wink:
aha jeszcze nie napisalam, ze probna maturka poszla mi na 4 tzn 2 z polskiego i 2 z histori :lol:
a wogole to mam mala zalamke, jakos zle sie czuje psychicznie i na dodatek te zakwasy(wszytko mnie boli), az mi sie nie chce cwiczyc :?
nie przygarnie mnie ktos na weekend :?: bo bradzo chcialabym gdzies odpoczac od wszytkiego, dobrze, ze mamusia mnie bardzo wspiera.....
zzzzzzzzzzzzzzzzzzzza trzymamy kciuki :!: :!: :!:
jojo to cos czego ja sie najbardziej boje
moze nam sie uda i schudniemy na zawsze :?: :?: :?:
wpadam z pewnym pytankiem ... :) otoz czy od spozywania płynow ( soków, kakao, czekolada ) pozno wieczorem mozna przytyc?? gdybym np codziennie wieczorem, ok 21 wypijała sobie np zimne kakako, albo tesh herbate z miodem to moge przybrac ( po jakims czasie oczywiscie! ) na wadze?? od zawsze mnie to zastanawiaalo, no bo w koncu to sa płyny ... :? napiszcie cos o tym ...
z tego co pamietam jak gdzies czytalam, to mleko powinno sie pic raczej rano, podobniez daje pozniej mniejsze uczucie glodu tzn ten kto sie napije rano mleka ten mniej zje na obiad, z tego co jeszcze pamietam od mleka mozesz przytyc, wiec kakao wieczorem odradzam
no u mnie 3 dzień z głowy czuje sie swietnie i nawet te jajeczka są dobre ale szpinak sobie odpuszczam blllllllllee dietka nie jest straszna nawet bym powiedziała b. przyjemna niejestem wogóle głodna. hmm ale 8 kg. w 2 tyg. to chyba niemozliwe tak mi sie przynajmniej zdaje no ale jak wytrwam do końca to sie pochwale;p;p :P :P :P :P
to wszystko zalezy od tego ile masz do zrzucenia ... :) jesli masz duza nadwage to 8kg w 2 tygodnie na tej diecie jest mozliwe... ale sadze ze masz mała, wiec moze rzeczywiscie sie nie udac :? ale 4-5kg tesh bedzie dobre! to od razu sie tu nam chwal po 2-och tygodniach ile straciłas... :wink: 3maj sie!
no na pewno sie pochwale jeśli będzie czym;p;p
co sie dzieje :?: :!: :?: :!: jush druga osoba w tym tygodniu mowi mi ze schudłam :D a ja jestem na diecie od 5 dni :shock: :shock: nie powiem - cieszy mnie to ... to chyba efekt moich czestych spacerów ( ok 4-6km dziennie ) ... :) niesamowicie poprawiło mi to humor :D achhh ... a jak tam u Was??
to bardzo fajnie, bo takie komplementy strasznie motywuja
a jak czujesz po ubraniach, że troszke luźniejsze :?: :?:
ja na swój temat sie nie wypowiadam, bo za duzo mowie, a za malo robie :( :oops: :(
no ciuchy tesh sa o wiele luzniejsze... ja nie wiem jak ja to zrobiłam :D :lol:
gw1azdo, co masz na mysli mowiac " za duzo mowie, za mało robie"? jakies wpadki??
poprostu dobra jestes :D
dokładnie tak, mówie sobie, że dzisiaj to już ostatni dzień, jutro pożądnie biore się za dietke i nic mi z tego nie wychodzi
dobrze, ze przynjamniej cwicze - codziennie hulahop min 10 minut i szostka weidera, ale same cwiczenia to nic, aha jeszcze do szkoly nie jezdze tramwajem tylko 3 przystanki na piechotke
jednak teraz w kwietniu chce sie wkoncu zmobilizowac, bo to bedzie dla mnie dosc wazny miesiac - moze wszytko sie zmienic, takie przygotowanie to zakonczenia roznych rzeczy i podjecia "zyciowych" decyzji, wiec chcialabym tak jedno przy drugim
kurcze w ciągu 5 dni weszłam na wage 3 razy :wink: :wink: ale niewytrzymałam musiałam zobaczyć czy coś ubyło no i........uwaga 5dni=3kg. mniej b. sie ciesze z tego powodu :lol: :lol: :lol: tylko żeby jojo niebyło :? :? :? no ale jest dobrze cwicze sobie codziennie po godzince no i w lato mam nadzieje że ubiore ukochaną jeansową miniówe;p
no chyba rzeczywiscie jestem dobra ... :) :lol:
zzzzzzzzzzza, ja rowniez w te wakacje zamierzam chodzic przede wszystkim w krotkich spodnicach :) kupie sobie kilka i bede laska :D :P
Bananqq, co tam u Ciebie?? dawno sie nie odzywałas... :)
U mnie??!! A bez zmian...nie jem za duzo, ale na pewno nie sa to same zdrowe rzeczy...lody i slodycze coraz czesciej pojawiaja sie w moim jadlospisie...nie przytylam, a wrecz przeciwnie...schudlam...mysle ze to te stresy...
Jak juz wczesniej pisalam, zapisalam sie na prawko...Modlilam sie zeby na zajeciach z teorii nie spotkac nikogo znajomego (w koncu to wielka tajemnica, nie chce zeby za duzo osob o tym wiedzialo)...a tu prosze....okazalo sie ze jestem w grupie z chlopakiem, ktory kiedys bardzo mi sie podobal...chodzilam z nim do gmnazjum do rownoleglej klasy...hehe...teraz mam lekkiego stresika na zajeciach... :oops:
A teraz dowcip dnia...OD PRZYSZLEGO TYGODNIA ZACZYNAM JAZDY i to od razu po ulicy...ja nie wiem jak to bedzie...jestem przerazona i ciagle czytam poradnik kierowcy...
Lecę na obiad...
hehe to znaczy ze w nastepnym tygodniu mamy nie jechac do Łodzi, bo bedzie niebezpiecznie na ulicach, tak?? :lol: :lol:
Tak, to dla Waszego dobra...:P
bananku nic sie nie boj bedzie dobrze, ja tak naprawde pierwszy raz jezdzilam dopiero na kursie i rzadnego wypadku nie bylo :)
a samo robienie kursu jest naprawde fajne, ja jeszcze mialam swietnego instruktora :D
qrdeee lipaaaa :? pojadłam dzis troche :oops: :oops: ehhh znuff kolejna wpadka ... ja to chyba nigdy nie schudne :? a tak poza tym to jutro mam wizyte u psychologa... mam nadzieje ze powie mi cos ciekawego :?
Niedawno wrocilam z Bialego Marszu ulica Piotrkowska w Łodzi...na pewno wiecie o czym mowie...Mlodziez dopisala...Bylo ponad 70 tys ludzi...Mysle ze godnie pozegnalsmy Ojca Świętego...Tyle dobrego dla nas zrobil...
tu macie link...poczytajcie sobie o łodzianach...http://miasta.gazeta.pl/lodz/1,35136,2637463.html
Dieta...a co to wlasciwie jest dieta??!! w moim przypadku cos takiego juz nie istnieje... :oops:
oj na pewno godnie Go pozegnaliscie ... a moim miescie bedzie jutro na rynku o 20.00 modlitwa dla wszystkich mieszkanców - takie rozwiazanie tesh jest dobre ...
nie nie nie !!!!!!
cholera ... znuff sie najadłam :cry: :oops: :cry:
:roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: co sie dzieje dlaczego mam taki nabrzmiały brzuch???? jestem już tydzień na norweskiej po pierwszych 3 dniach był nawet płaski teraz mi sie wydaje ze zrobił sie wiekszy na razie niewchodze na wage zeby sie niezniechecić
własnie wrociłam od psychologa :wink: czuje nowe siły w sobie i chec walki z własnym problemem, jakim jest jedzenie, a raczej objadanie sie :? dostałam kilka cennych rad, jak sobie radzic w chwilach słabosci i mam nadzieje ze teraz bedzie mi jush łatwiej... oczywiscie nie ma nic bez wysiłku... czeka mnie duzoo pracy nad silna wola, bo jak sie okazało, wpadłam w pewnego rodzaju uzaleznienie - uzalezniłam sie od jedzenia ... brzmi paradoksalnie i smiesznie?? byc moze, bo w koncu kto normlany uzaleznia sie od jedzenia?! :? jednak mnie sie to udało, i musze cos z tym jak najszybciej zrobic.... dosyc mam sytuacji, w których to jedzenie nade mna panuje, a nie ja nad nim :? zyskałam nowa motywacje - lepsze zycie i od dzis biore sie za siebie, powaznie :wink: koniec z płakaniem i wyrzutami sumienia z powodu przejedzenia - KONIEC !! nigdy wiecej ...
ale trzasnełam mowe... :D :lol: ale musiałam to powiedziec, bo teraz wrecz tryskam checia do działania :lol: :D mam nadzieje ze u Was tesh dobrze ... :wink:
Zzzzzzzzzzzzzza, moze ten nabrzmiały brzuch to z powodu zblizajacego sie okresu ?? :roll:
kurcze troche dzisiaj sie nietrzymałam tej mojej diety tzn na sniadanie 2 jajka i pół grapefruita potem jajko i zamiast chleba zjadłam bółke a na kolacje zjadłam pół bółki z jajkiem grapefruita i 2 kromki pełnoziarnistego hmmmmmm chyba niezaszkodzi to za bardzo mojej diecie tym bardziej że nie czuje sie obrzarta jak sądzicie????????
pati podziel sie tymi wskazowkami :) jesli mozesz oczywiscie :wink:
ja wynioslam od siebie wage, zeby sie codziennie nie wazyc, bo to przeciez bez sensu
takze przestalam sie miezyc
ostatnich pomiarow dokonalam 01.04 i postanowilam, ze zmierze sie i zwaze 30.04
wczoraj zrobilam jeden dzien przerwy w cwiczeniach bo strasznie zle sie czulam, dzisiaj tez nie czuje sie najlepiej, ale pocwicze - zrobie tylko szosteczke, na hulahop nie mam juz sily
musze sie wkoncu zmobilizowac do dietki, bo ciagle nie moge, chyba tak jak pati uzaleznilam sie od jedzenia, a moja silna wola zrobila sobie wakacje :cry:
jasne, ze sie podziele :D otoz wskazowki te dotycza tego, co robic, jak jush chcemy rzucic sie na jedzenie, w sensie co zrobic, aby tego uniknac...
:arrow: kiedy chcemy jush siegnac po cos nadprogramowego i dosc wystarczajaco zagrazajacego naszej figurze badz diecie, nalezy jak najszybciej zajac sie czyms innym, co w jednym momencie odwroci nasza uwage od jedzenia. mozna np. wyjsc z psem, właczyc tv, posłuchac muzyki, umyc buty, zadzwonic gdzies - w zasadzie mozna wtedy zrobic wszystko, byleby nie jesc
:arrow: w momencie kiedy chcemy po cos siegnac, nalezy na chwile zatrzymac sie, przerwac te chec pochłoniecia czegos kalorycznego i zastanowic nad tym, czy naprawde warto ( pozniej beda wyrzuty sumienia, byc moze zły nastroj, no i czy warto psuc dotychczasowe efekty diety ) . to jest niewatpliwie trudne do wykonania ale mozliwe ... :wink:
:arrow: to jest tak: kiedy widzimy np ulubiony tort przed soba, to momentalnie wytwarza sie w naszym mozgu mysl " jaki pyszniutki tort" itd ... i momentalnie mamy ochote zjesc co najmniej kawałek ( najczesciej jednak wiecej niz jeden kawałek :? ) ... wiec cała wina jest zazwyczaj w naszych myslach, apetyt na tort raczej nigdy nie jest spowodowany głodem, tylko naszymi myslami :wink: a wiec trzeba z nimi walczyc, tzn zmieniac je, eliminowac. a zatem odtad na widok jakiejs pysznosci, np wspomnianego jush tortu nalezy pomyslec cos w stylu "ten tort wyglada apetycznie, ale jest zrobiony ze skisłej smietany" albo "zjadłabym tego torta, ale na pewno pozniej bede sie zle czuła" ; "do tego tortu zapewne duzoo substancji sztucznych i dlatego jest on na pewno bardzo niezdrowy" lub tesh po prostu " nie zjem tego tortu bo moge potem przytyc" itp itd ... mozna sobie tysiace takich tłumaczen wymyslac, byleby tylko skutkowały :)
to chyba najwazniejsze rzeczy jakie przekazał mi dzis psycholog ... jakby mi sie cos jeszcze przypomniało, to na pewno napisze :) pozdrawiam :****
wielkie dzięki za te wskazówki :D
postaram się do nich stosować, ale czy mi się uda :?:
coś jest ze mną nie tak, tylko nie wiem czemu
wszytko boli mnie po wczorajszym w-fie i ledwo co sie ruszam, chodze rozdrażniona, nic mi się nie chce i często jest mi zimno
nawet nie mam siły żeby ćwiczyć, tym bardziej że prawie każdy ruch sprawia ból :(
:arrow: byc moze bierze sie jakas grypa
:arrow: moze to jakies inne problemy ze zdrowiem ( problemy z tarczyca, anemia itp )
:arrow: ogolne wiosenne przemecznie, takie po zimie
:arrow: za mało energiii dostarczasz organizmowi
:arrow: byc moze zbliza Ci sie okres
jak widzisz przyczyn mozna kilkia znalezc ... moze poczekaj jeszcze troche i zobaczysz jak sie bedziesz czuła :wink:
właśnie sama nie wiem
okres coś mi się spóźnia, więc podejrzewam, że to raczej wina stresu, bo ze mnie jest taki "mały złośliwiec" a na dodatek nerwus, chyba typowy choleryk
to jest ciężki miesiąc jak dla mnie - egzaminy, matura i wogóle...
chyba zaopatrze się w jakiś zestaw witaminek (może polecacie jakiś szczególnie :?: )i myśle, że będzie dobrze
ale ostatnio narzekam, a strasznie tego nie lubie, już sama do siebie siły nie mam
:wink:
bardzo dziękuje za wsparcie, to naprwde ważnie i mnie pomaga :D
aaa rzeczywiscie stres tesh moze byc tego przyczyna ... wiesz co, ja ostatnio czuje sie bardzo podobnie. z ta mała roznica, ze nie zdaje w tym rokuu matury :lol: tesh jestem strasznym nerwusem, niestety :? Gw1azdo, jakie zdajesz przedmioty na maturze??
dzis niestety znuff poległam, zjadłam troszke za duzo, ale jush pobiegałam 40 minut wiec to na pewno spaliłam :wink: czeka mnie naprawde duzo pracy nad soba, dostałam radyyy od psyvchologa wiec teraz musze z nich korzystac.. dzis jednak zapomniałam o nich :oops: :oops: ehhh ... no nic, mam nadzieje ze jutro bedzie lepiej :wink:
Zzzzzzzzzzzzzza, jak tam norweska dieta?? jakie rezultaty?? :)
Bananek, jak z prawkiem jazdyy?? :lol: