Strona 2 z 4 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 34

Wątek: come back ;-)

Mieszany widok

  1. #1
    Rytm jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    23-02-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Osobiście też z kopenhaską nie mam większych problemów, poza wczorajszym
    kryzysem słodyczowym i generalnym brakiem energii (spalam dość szybko,
    jestem typem aktywnym). Dziś dziesiąty dzień!
    Tobie gratuluje genialnego wręcz spadku wagi i życzę dalszych sukcesów.

  2. #2
    Guest

    Domyślnie

    Witaj

    No to mnie złociutka zdopingowałaś
    Stracić tyle kilogramów? Fiu,fiu,fiu...
    Gratuluję wodnika...Ja bym nie dała rady

    Całuski

  3. #3
    sleepingpill jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    dziękuję Wam Złotka za wszystkie ciepłe słowa
    Cytat Zamieszczone przez smaczniutka
    Witaj

    No to mnie złociutka zdopingowałaś
    Stracić tyle kilogramów? Fiu,fiu,fiu...
    Gratuluję wodnika...Ja bym nie dała rady

    Całuski
    zobaczysz, z czasem na pewno Ci się uda jak już się pomniejszy żołądek to nie będzie to takie starszne (chociaż czasami jest konieczność pójścia spać o 18 )

    * * *

    dzisiaj małe zakupy, które niesamowicie dużo przyjemności sprawiły. cóż to była za radość w sklepie, kiedy bluzka z rozmiarem L na metce nie opinała się na "bicepsach", fałdki nie robiły się zbyt duże po boczkach i guziki dopinały się na biuście, och mówię Wam. w tym ferworze przymierzania i w ogóle kupiłam bluzkę w rozmiarze M. taktak, póki co wyglądam jeszcze jak ściśnięta parówka, ale nicto, zanim przyjdzie wiosna to ja już się postaram, żeby była w sam raz. dodatkowa motywacja, ach! wraca chęć do robienia zakupów


    tymczasem, z uśmiechem idę
    dobrej nocki Wszystkim (karaluchy pod poduchy, jak zawsze)

    luv,
    pigułka, rośpiewana , rozradowana, i w ogóle

  4. #4
    boojka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-09-2009
    Posty
    89

    Domyślnie

    Tak tak Kochana to cudowne uczucie, jak mierzysz ubrania o rozmiarze mniejszym, a wszystko pasuje, ja ostatanio upatrzylam sobie bluzeczke czarna taka ladna, ale dobrze tu pasuje okreslenie jak Ty to napisalas "wygladalam jak scisnieta parowka" ale nic w tym dziwnego bo wszytkie byly tylko w jednym rozmiarze XS wiec ja ladnie odwiesilam spowrotem, ale jeszcze tam wroce pierwsze zakupy planuje jak dojde do 55kg... ale cos czuje, ze bede dazyla do 52 pozniej, bo zawsze mi sie taka waga marzyla a nikt mi nie wierzyl ze jak bede chciala to dojde do niej... auuuu moje gardelko znow musze wziasc cucu do ssania niestety z cukrem, ale to moze juz dzisiaj ostatanie, a jutro mam nadzije, ze sobie dam rade pocwiczyc, bo dzisiaj juz mam wyrzuty suemienia ,ze tego nie zrobie ale postaram sie szybko pozbierac i wracam do Was dietkowac dalej
    buziaczki i slodkich snow kochana ;*
    największe jojo 80kg
    obecnie -> 71,5
    mój pamiętnik chwilowo zawieszony: to znowu ja... - Grupy Wsparcia Dieta.pl

  5. #5
    sleepingpill jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    dzisiaj dałam trochę plamę
    niby nie tak źle, bo ilość przyjętych kalorii tylko trochę przekroczyła 1000 (no, ale ogólny bilans spalonych nie za ciekawy, chociaż zawsze coś. muszę się otrząsnąć z tego zimowego letargu. ech, gdyby mi się chciało tak jak mi się nie chce to nic tylko całymi dniami bym ćwiczyła
    ale od jutra będę miała rowerek stacjonarny to moja aktywność na pewno się zwiększy.
    poza tym, dałam się skusić na spory kawałek lazura. właściwie sama siebie kusiłam ale mmm cóż co jest za smak
    ach! dzisiaj było ważenie. jest cudnie. 68
    i niech już nie idzie w górę bo wrr

    luv,
    pigułka

  6. #6
    boojka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-09-2009
    Posty
    89

    Domyślnie

    Oj kochana jak tylko troszeczke przekroczylo tysiaczka to nic sie nie stanie , ja tez ostatanio cwiczenia odrzucialam w kat bo poprostu nie mam sily i wszytstko mnie boli Gratuluje tego kilogramka , a na pewno bedziesz wiecej spalala na rowerku wiec nie ma sie czym martwic :P dziekuje ze do mnie wpadasz i mnie wspierasz skarbie buziaczki Ci za to papapa ;*
    największe jojo 80kg
    obecnie -> 71,5
    mój pamiętnik chwilowo zawieszony: to znowu ja... - Grupy Wsparcia Dieta.pl

  7. #7
    sleepingpill jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    19-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    no, dzisiaj wreszcie dobry bilans, bo poćwiczyłam troszkę
    oglądanie tiwi i jeżdżenie na rowerku to sama przyjemność, że ja wcześniej nie zdecydowałam się na ten luksus (no, sąsiedzi już nie będą mieli rozwalonego sufitu, bo ja-słoniątko skaczę na skakance
    co do jedzenia to kalorii było około 900, mało wiemwiem, ale tak najadłam się sałatką rybną (którą notabene wciąż czuję w brzuchu ), że już nic nie zjem.
    a dzisiaj moja koleżanka, obejmując mnie:
    "oj lalka, ale Ty się malutka zrobiłaś"

    no i niech mi ktoś spróbuje wmówić, że dieta to udręka, ech

    luv,
    pigułka

  8. #8
    Awatar Autkobu
    Autkobu jest nieaktywny Radny Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    HELL
    Posty
    19,944

    Domyślnie

    No to 20 kg poszło w plerki i u Ciebie i u mnie :]:]



    fajnie, że masz rowerek, mi by się nigdzie nie zmieścił

    pozdrawiam!!!!
    Czas wszystko zmienia. Tak mówią, ale to nieprawda. Konieczne są czyny. Gdy nic się nie robi, wszystko zostaje takie jak było.

    I just can't wait until tomorrow... because I get better-looking every day!
    Mój pamiętnik:Ogarniam jamę chłonącą i przełączam odkurzacz na niższe obroty!

  9. #9
    boojka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-09-2009
    Posty
    89

    Domyślnie

    I dla takich komentarzy warto zyc , nio nie kochaniutka dietkowanie staje sie takie mile i wogole cudnie , ja tam nie mam nic przeciwko komplementow , nawet jak brzmia tak :"kurcze Ci juz kregoslup sterczy" , "nie dam Ci juz wiecej schudnac, bo Ci biodra wystaja juz teraz", " idz idz chuderlaku" to od razu zycie robi sie ciekawcze ... pozdrowienia sloneczko i slodkich snow, ja tez sloniatko nie skacze na skakance w domu bo tynk odpada sasiadom na dole ale na taki luksus czasem moge pozwolic sobie na wf... juz juz uciekam papapa :* buzi na dobranoc
    największe jojo 80kg
    obecnie -> 71,5
    mój pamiętnik chwilowo zawieszony: to znowu ja... - Grupy Wsparcia Dieta.pl

  10. #10
    Mellka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    WITAM, WITAM
    JA TAK TROSZECZKĘ NIESMIAŁO.POCZYTAŁAM SOBIE TWOJE POSCIKI I JESTEM PEŁNA PODZIWU DLA MOTYWACJI JAKA Z NICH BIJE. JA CHWILOWO JESTEM W DIETETYCZNYM ZAWIESZENIU, UDAŁO MI SIĘ TROSZKĘ SCHUDNĄĆ I TAK SIĘ TYM ZACHŁYSNĘŁAM, ŻE..........STRACIŁAM MOTYWACJĘ DO DALSZEJ WALKI A ZOSTAŁO MI NAPRAWDĘ NIE DUŻO JAKIEŚ 4KG. LICZĘ, ŻE UDA MI SIĘ JESZCZE ZEBRAĆ.............UFFF POWINNAM POWIEDZIEĆ DO DZIEŁA, ALE JAKOŚ TAK NIE MOGĘ op
    MOŻE KTOS MNIE ZDOPINGUJE....
    POZDRAWIAM

Strona 2 z 4 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •