-
No to jak, zaczynamy?
Ja oczywiście, że tak.Właśnie mi się kawka studzi
Mam małe obiekcje, bo wieczór i noc była straszna, no nie wiem, może było z 2000kcal i więcej (obiecałam sobie skończyć jeść o 3:00 nad ranem, bo inni jedli jeszcze dalej) teraz zastanawiam się czy po takiej obżerce nocno-nadrannej, taka dieta ma sens, czy nie lepiej dać żołądkowi odpocząć i zacząć jutro. Postanowiłam jednak, że nie, bo jak nie zaczne teraz, to znowu będę dzisiaj dużo jadła i napcham się wieczorem, a tak przynajmniej tego nie zrobie...
Z drugiej strony nie może być źle bo czuję głód w żołądku....czyli trawi...
A jak u Ciebie blondyneczko? Zaczęłaś?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki