-
Wpadłam tylko na chwile zameldowac jedzonko, bo zaraz lece do mojej babciuni kochanej na nocke :)
-miseczka płatków fitness + mleko 0,5%
-1 kubek gorącej czekolady
-1 talerz spaghetti napoli
-2 albo 3 kromki ciemnego chleba ze słonecznikiem
-1 mandarynka
-kilka paluszków
-2 cukierki
Ale uprzedzam, że może ten jadłospis ulec zmianie... wiadomo dlaczego... już mnie babcia zaczeła kusić swoimi specjałami... ale ja się nie dam ;)
Buziaczki dla Wasd do jutra :***
-
Hi ! mam nadzieje ze babulka Cie nie nakusi swoimi specjalami :) jak to babuszki umieja .. moja siedziala dzisiaj i patrzyla jak sniadanie jem i moi "icz icz , Ty taka chydzutka sie zrobilaś, zebys Ty w zadna chorobe nie popadala" ... b\miłego dzionka :)
-
Heh Boojeczko nie było tak tragicznie choc że było superdietkowo też nie mogę powiedzieć :( Na szczęście wieczorem babcia namówiła mnie tylko na 1 grahamke i herbate malinową (no i jeszcze chyba 3 cukierki :P) ale dzisiaj już pochłonęlam kilka ciastek :( Całe szczęście w pore się opamiętałam i zwiałam do domu bo jakbym tam dłużej została, to nie wiem co by to było :P Ale i tak zadowolona nie jestem :( Od jutra oczywiście ostro zaczynam znowu :)
Buziaczki :*
-
aj tam ja prawde mowiac tez mialam dzisiaj tragiczny dzionek co do jedzenia, bylo duuuzo i kalorycznie :) ale co tam jutro poniedzialek :P czas zaczac dbac jeszcze bardziej o odchudzanie :) buuuziaki -*
http://www.abacus-nurseries.co.uk/im...lyn%20Kiwi.JPG
-
Hey :)
Wpadłam tylko, żeby wage zameldować... równiutkie 59 :P Więc i tak nie jest źle, bo z tego co pamiętam ostatnio było 59 z czymś... ale oczywiście biore sie jeszcze ostrzej do roboty... razem z Tobą Boojeczko :)
Buziaki :*
-
NIo to jestesmy rowniutko z waga :) ja terasz sie rzucam na SB , a noz wytryzmam i cos mi ubedzie ... ale juz marzy mi sie takie duze soczyste jabluszko wiec nie wiem :) nio i zycze powodzenia ... kurcze ja sie waze za dwa tygonie po pierwszej fzie o ile wytrzymam :roll: nio buziaki =*
http://www.atlas-roslin.pl/foto/rk/r...kwiaty-003.jpg
-
Eh widze, ze zostałam z Boojeczką sama :( Ale trudno sie mówi ja sie nie poodam i nie odpuszcze tego pamietnika za nic :P Dzisiejsze jedzonko:
-płatki fitness + mleko 0,5%
-3 kromy ciemnego ze słonecznikiem
-3 jabłka
-ziemniaki (buuu)
-kawałek omlecika
Dzisiaj wpadłam na coś... moze ten mój nagły wzrost wagi spowodowany jest taletkami które biore... przeczytałam 2 razy ulotke i nic na ten temat nie pisalo co prawda, ale jakoś trudno mi uwierzyć, zeby tak nagle waga mi podskoczyła, bo diety się trzymam... nie wiem zobaczymy... w każdym razie dalej ostro pracuje nad swoim wizerunkiem i nie odpuszcze dopóki nie osiągne zamierzonych celów :)
Buziaczki :***
-
No i brawo Biniulko za determinację!! Mi jej jakoś ostatnio brakuje :( Ostatnio miałam trochę spadek formy ale pawoli się z tego wygrzebuje :wink: Ja jutro bym chciała moją babcię odwiedzić, ale ja nie muszę się obawiać kuszenia, bo moja babcia jest w szpitalu a nie w domu :( Biedna choruje cały czas i jeździ po szpitalach :( Ale wiecie o dziwo zachowuje dobry humor i zawsze ma dla innych dobre słowo :D
No śmigam do nauki, pozdrowionka, pa:*
-
:arrow: Malaam bardzo się ciesze, że Twój kryzys mija :) I mam nadzieje, że powiesz mu "bye" jak najszybciej :) Współczuje serdecznie tego, że Twoja babcia jest w szpitalu... :( Ja niestety wiem co to jest odwiedzać bliskich w tym okropnym miejscu, bo co prawda moja babcia nieźle się trzyma (chociaż spędza pół życia u lekarzy), ale za to mój dziadek ([*] ) często trafiał do szpitala więc rozumiem Cię :( Ale myśle, że nasz Papież kochany pokazał w ostatnich miesiącach wszystkim ludziom jak należy przyjmować chorobę... i wszyscy powinniśmy brać z niego przykład.
Buziaczki :*
-
Biniula a jakie to tabletki zażywasz? Waga napisałas ze 59 a było wiecej wieć nie za abrdzo rozumiem jesli chodzi o wzrost wagi... A moze cos źle przczytałąm...Jak tak to nie okrzaniaj mnie bo moglam taka gafę strzelić. :oops:
No przepraszam ze nie zglądałam do Ciebie. Ej no nie zostałas sama. :)
Nie przejmuj sie ziemnaczkami, ja sama je jem... No wczoraj to troche za dużo ich zjadłam (talarki moje kofane) no ale co tam...
Choroba tak...To jest teamt nieskończony, bo każdy to odbiera inaczej, inaczej to przeżywa inaczej ją znosi...Lecz trzba być pełnym wiary i modlic sie a napewno się w ten sposób pomoże.
Pozdrawiam i miłego dnia. :)