Może jedno szaleństwo nie zaszkodziło![]()
Może jedno szaleństwo nie zaszkodziło![]()
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Wszystko przeciwko mnie![]()
Po wykonaniu normalnej porcji cwiczen wyskoczylam poplywac. Coz, po 3 okrazeniach zostalam wygoniona, bo rozpoczela sie burza i straznicy bali sie, ze cos sie stanie jak piorun rabnie (basen odkryty)
![]()
![]()
Zaczynam sie wsciekac. Jem 1000kcal, cwicze, plywam, wypijam mnostwo plynow, wklepuje kremy, polykam karnityne iiii nic!!! Gorzej! Moja waga sie waha, 300g w dol, 200 w gore i na odwrot...
![]()
![]()
![]()
Co ja mam robic, zeby schudnac?
Hej Ziutka. Nie załamuj się. Staraj sie wytrwać na dietce, a waga MUSI w końcu spaść. Nie ma cudów. Wiesz co, zaintrygowało mnie to twoje pływanie na odkrytym basenie w połowie kwietnia (niezbyt gorącego). A może tyś się do Morsów zapisała, co?![]()
![]()
![]()
Filigranowa, mieszkam poza Polska, w miejscu, gdzie temperatury rzadko spadaja ponizej 25 stopniNa ogol jest kolo 30.
Dzisiaj znowu wlazlam na wage - i znowu wiecej
![]()
![]()
![]()
![]()
Jestem wsciekla. No, ale musze wytrwac. Tylko, ze przy takim obrocie spraw, to motywacja zjezdza. Dwa dni temu wrzucilam nalodowke zdjecie wlasne z czasow "swietnosci"... W zyciu nie wroce do takiego stanu![]()
Ziutka zmylił mnie ten Gdańsk. Domyślam się, że stamtąd pochodzisz.
Na pewno możesz wrócic do czasów "świetności". Musisz sie tylko wystarczająco zmobilizować i odpowiednio umotywować. Trzymaj się i nie popuszczaj dietce. Trzymam za ciebie kciuki (u rak i u nóg). Pozdrawiam
Z wytrwaloscia to u mnie kiepsko. Nawet nie wchodze na wage, zeby sie nie dobijac
Za to dzisiaj ide na pierwsze zajecia z jogi. Wybralam sobie takie, ktore nazywaja sie ladies yoga i cwiczenia ukierunkowane sa glownie na brzuch, biodra i tylek, wiec mam nadzieje, ze mi sie spodoba i dostane kopa na zaped do diety![]()
Waga ani drgnela, ale po weekendowych szlaenstwach to ja sie ciesze, ze nie utylam.
Joga byla bossska, uczucie po niej jeszcze lepsze. Od razu zafundowalam sobie aromatyczna kapiel, maseczke i inne wklepywankaCo mi sie w ciagu tygodnia nie zdarza, najczesciej tego typu zabiegi celebruje w wolne weekendy
![]()
a ja chudnę w wymiarach na montim
Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
Etap II ..... wychodzenie z diety
Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia
Zakładki