Gwiazdeczko, nie napisałaś, ani ile ważysz, ani ile masz wzrostu, ani ile tego do rzutu jest
ograniczanie jedzonka to dobra metoda - odrzuć też słodycze.
ja już jestem na ostatnim etapie (zaczynałan od 74 przy wzroście 164) i też mi mężuś zacząl czule mówić "Kluseczku" przepłakałam nockę i wzięłam się za odchudzanie- oj róznie to bywało.
Ale będzie dobrze - musi być