Wątek: 0% tłuszczu.. :D

eja
a jak tam Twój dzisiejszy bilans?
Moj całkiem w porządku (choc jakoś podejrzanie nie jestem głodna - teraz ja mam obawy czy nic nie zapomniałam)- w dodatku dzieki temu, że Twój tytuł ma 0% na poczatku odnajduję go bez problemu nawet pędząc lokomotywa

pozdrówka

tadamtadamtadam

fanfary na przywitanie

jakie zalozenia piekne, 0% nazwijmy to platonskim swiatem idei, bo rzeczywistosc nie jest niestety az tak zachwycajaca ;D

zaprawde byl czas gdy na wadze widzialam 62 ale pare dni ( na ktore spuszcze zaslone milczenia ) sprawilo anty-cud wiec nie zmieniam tikera bo po co go w gore windowac i to jeszcze o tak smieszne wartosci ?

jednym slowem: NO,(KURNA)-DO BOJU !!
ukłony ( w ramach dzisiejszej gimnastyki )

oo dzieki dobrze ze chleb (i sol) nie przeszly przez fajerłol

no właśnie nie przeszły :\
dlatego tak mało elegancko ale i na szczescie mało kalorycznie to powitanie wypadło

masz tu kwiata i się ciesz:

oo kwiata mam ! JAK SIE CIESZE !!

widze Panie walczace ze sadelkiem

wzrost:172 w porywach do 172,5 w zaleznosci od skarpetek i pani higienistki
waga:imponujaca hahaha 66kg w porywach do 66,7kg
kultura fizyczna: dzis pierwszy dzien na silowni i ciagla obawa przed tym, iz mogl byc ostatnim..
dieta: 1000kcl w porywach 1500, porywy czeste i bardzo zaskakujace dla samej zainteresowanej...

Te, Pasibrzucha, dawaj skunksa z kopa do przodu

Zamieszczone przez Hefalumpf

Te, Pasibrzucha, dawaj skunksa z kopa do przodu

chcialabym, a boje sie

nie wiem po co cytowalam okolicznosc mnie tu rzucila najwyrazniej - to pisze. z tym ze znacznie juz spokojniej bo drastycznie obcieto dostawy energii z zewnatrz, inaczej mowiac ladnie dietuje i to juz od CALYCH dwoch dni

jestem WIELKA - zreszta spojrzmy prawdzie w oczy - kto nie jest ??