Dziękuje Wam....
dziś się wszystkiego chyba dowiem.
Boje się i całą noc nie spałam.
co jakiś czas sie uspokajałam i myślałam : przecież się tyle razy dopytywałam o to i o tamto w dziekanacie....
a po chwili znowu straszny ścisk w żołądku i ręce mi sie trzęsły.
Jak oddawałam indeks z podaniem to byłam wszystkiego pewna....
Im dalej w czasie tym bardziej mi ta pewność ucieka.
Teraz już jej zupełnie nie ma.
Zaczełam już nawet planować, co ja będe robić bez skończonych studiów : zacząć inne? Bez sensu, 4 lata w plecy. Praca? Bez skończonych studiów? Tez jej nigdzie nie dostane.
Do tego utyłam i mój stan ogólnej depresji przez to jeszcze bardziej sie pogłębił. Słaba jestem, nie potrafie nie zajdać stresu.
Zakładki