Strona 41 z 141 PierwszyPierwszy ... 31 39 40 41 42 43 51 91 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 401 do 410 z 1406

Wątek: 21.IX - KULKA RUSZA DO BOJU!!! (tym razem skutecznie!) :D

  1. #401
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez K(ulka)
    Kurczę - od poniedziałku biorę się fest do ropboty!!!
    Ula - TRZYMAM KCIUKI
    Całe piąsteczki zaciskam za Ciebie i siebie.. bo ja tez od dziś biorę się fest do roboty!
    Zaczynam znów SB, spróbuję juz być dzielna i nie dać się tak łatwo tym wstrętnym (pysznym ) słodyczom!!!
    Po bardzo kaloryczny weekendzie, oj bardzo czas wziąść się w garść....
    Bo pupa rosnie, nie wspominając o brzuchu.. ale damu radę...
    Uleńko niedługo będziesz tak wyglądała jak na ślubie! Ja w to wierzę bardzo mocno!
    Tak sobie mysle, że przez 61 dni spokojnie możesz zgubisz co najmniej 6 kg..
    a nawet i 10... Trzymam kciuki, byś dzielnie dietkowała, jeździła na rowerku, cwiczyła!
    MIŁEGO DNIA SŁONKO... pozdrawiam

  2. #402
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    dziekuje za odwiedzinki, ulenko!
    ta pizza sie nie martw. to juz historia. i tort tez. ale teraz koniec z tym. nie ma pizzy i tortow. warzywka i owocki tez sa pyszne...taka natrua...jak te twoje piekne zdjecia! i potem to juz tylko droga do sukcesu = pozbycie sie zbednych kilogramow.
    mi sie tez takiego torciku zachcialo..ale tak sobie mysle, ze torcik oddali mnie od celu znowu....moze kiedys sobie na takiego torcika pozwole....moze za 5 kg
    mam nadzieje, ze od poniedzialku ladnie dietkujesz!

  3. #403
    Awatar Autkobu
    Autkobu jest nieaktywny Radny Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    HELL
    Posty
    19,944

    Domyślnie

    hej Kuluś Uluś jak tam Ci idzie??

    pozdrawiam Cię serdecznie!!!!

    papa!
    Czas wszystko zmienia. Tak mówią, ale to nieprawda. Konieczne są czyny. Gdy nic się nie robi, wszystko zostaje takie jak było.

    I just can't wait until tomorrow... because I get better-looking every day!
    Mój pamiętnik:Ogarniam jamę chłonącą i przełączam odkurzacz na niższe obroty!

  4. #404
    K(ulka) jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    klapa

    Byłam z koleżanką złożyć ten wniosek o wypłatę zaległości do Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pacowniczych. Itak mi się przykro zrobiło, tyle czasu razem pracowałyśmy, a teraz to już definitywnie koniec Ona mieszka pod Krakowem, nie wiadomo czy teraz w Krakowie bedzie pracować, poewnie się jeszcze spotkamy, ale kto wie kiedy? Tak mi się smutno zrobiło, i pech, że miałąm w domu słodycze... Dopiero godzina ~13, a ja już nabiłam ok 1500 kcal
    Żeby jeszcze zdrowych, ale gdzie tam...
    I teraz i smutno mi - w związku z pracą i mam wyrzuty sumienia - w związku z dieta
    Takam durna baba...


    Ale trudno, czasu nie cofnę...
    Przeszła mi wprawdzie myśl, jak sobie radzą bulimiczki, ale szybko ją przegnałam, to denna głupota, wiem... To nie sposób, to droga do choroby
    Teraz muszę przez resztę dnia się pilnować i poćwiczyć coś - to jest sposób!
    A od jutra nie dawać się żadnym smutkom!
    Jutro mnie czeka kolejna próba - imieniny wujka - przyszywanego, ale strasznie go lubię! A ciotka uwielbia karmić gości pysznościami, więc wyzwanie nie lada. Hmmm, może nie zrobnię jutro dla Darka obiadu, sama się napcham surówką jakąś oprzed wyjściem, on na imieninach będzie wcinał za mnie i za siebie - ciocia będzie zadowolona, a moja dieta ocaleje
    Plan dobry, tylko czy realny? Bo jak tu mężowi obiadu nie dać? To może zrobię mu coś niskokalorycznego i szybko-strawialnego, żeby szybko był głodny
    Się zobaczy, mam nadzieję, że przetrwam tą próbę

    Aieczko tort był orzechowy... Pyszny... Masz rację, jedzenie to nałóg... Musimy jakoś nad nim zapanować...
    A zdjęcia - tak, ja robiłam Ale to nie tylko moja zasługa, mam po prostu nowy - cudny aparat. To było moje od dawna marzenie, mieliśmy już z prezentów ślubnych kupić, ale wiecie, takie rzeczy jak pralka ważniejsze... Potem autko okazyjnie dość kupiliśmy, więc znów aparat przesunął się w czasie... Ale już go mamy! NArazie ja zrobiłam kilkaset zdjęć, a Darek kilkanaście Ale godzi się ze śmiechem nad moją dominacją nad sprzętem

    Aniu jak widziś dałam już dziś plamę - normalnie jak siedziałam w pracy - nie było problemu z jedzeniem - jadłam śniadanie I i II i nie miałam żadnych "napadów", nie było czasu na to. Problem miałam z jedzeniem wieczorem. A dziś? Pierwszy dzień bez pracy i nabroiłam
    Ale muszę wziąć się w garść nie ma rady!

    Madziu zapewniam Cię, że tort jest obrzydliwy, najpierw pysznie smakuje, a potem wyrzuty sumienia i świadomość oddalania się od celu, nie warto go jeść... Żebym umiałą tak myśleć, jak przede mną stawiają coś pysznego... Wtedy nie myślę, a jak zaczynam, to już za późno...
    Oj dobrze, że już coraz więcej warzyw i owoców i ceny zaczynają spadać, to naprawdę pomocne...

    Autkobuś!!! No jesteś wreszcie! Gdzież Ty znowu znikłaś?
    Jak mi idzie - napisałam powyżej. jednym słowem kiepsko...
    Ale się nie poddaję!

  5. #405
    Anikas9 Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez K(ulka)
    Ale się nie poddaję!
    I tak trzymaj Ula!
    Rozumiem, co czujesz.. zajadłaś smutek, stresa.. znam to, bo ostatnio sama tak się zachowywałam....
    Dlatego morałów prawić nie będę... ale wiem, że Ci trudno.. ale Ula dasz radę!
    I prackę znajdziesz.. obie znajdziemy!
    Spróbuj się nie dołować.. główkę miej wysoko uniesioną..
    POZDRAWIAM GORĄCO!!

  6. #406
    K(ulka) jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wiem, wiem, tylko dziś do mnie dotarło, że to naprawdę koniec...
    Pokazywałam koleżance zdjęcia i o jakichś innych mówię, że to kiedyś w pracy jej pokażę i zaraz przypomnienie, ze nic już jej w pracy nie pokażę
    Z jednej stronyu cieszę się, że to już koniec, bo ta sytuacja była nie do wytrzymania, ale z drugiej strony żal...
    Wiem, to nie powód, żeby żreć słodycze, to nic nie zmieni, a jeśli to na gorsze, ale już czasu nie cofnę. Ale już naprawdę biorę się w garść! Narzekaniem i rozczulaniem się nad sobą nic nie zmienię, ani nic nie osiągnę!
    buziaki
    Ula
    PS. Aniu trzymaj się dzielnie na plaży

  7. #407
    K(ulka) jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Idę pojeździć na rowerq

  8. #408
    Awatar Aia
    Aia
    Aia jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Olsztyn
    Posty
    3,056

    Domyślnie

    Uluś, świetnie Cię rozumiem z zajadaniem stresów, a muszę Ci powiedzieć, że w kategorii stresów zmiana, czy utrata pracy stoją bardzo bardzo wysoko...To bądź co bądź zmiana w Twoim życiu i niepokój co będzie dalej....Ula, będzie dobrze! Teraz masz czas na doskonalenie samej siebie, możesz poduczyć się czegoś nowego ze swojej branży, a może języka obcego? No i poćwicz wykonywanie nowych, pysznych i niskokalorycznych dań, a zobaczysz jak Twój mąż będzie zachwycony...i królik....

  9. #409
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Ulenko! Moze wywal te cholerne slodycze z domu (albo daj mezowi zjesc) i juz nie kupuj! Ja tak wlasnie robie! Nie kupuje i koniec, bo jak sa to kusza jak diabel najgorszy. A kiedys kupilam dla meza, to kazalam mu schowac, tak zebym nie wiedziala gdzie, wiec tak jakby ich dla mnie nie bylo. Kupilam sobie tylko landrynki mietowe i jak mi sie cos slodkiego bardzo chce to wcinam taka landrynke.
    Acha, i biore chrom..nie wiem, moze troche pomaga..choc moja mama twierdzi, ze slyszala, ze jest niezdrowy!
    No, to kochana, wez sie w garsc! I koniec ze slodyczami!
    Moze te imieniny wujka potraktuj jak wyzwanie! Jesli ci sie uda jesc same niskokaloryczne rzeczy, to uda sie cale odchudzanie. (moze to glupi pomysl, ale ja tak czasem robie. tak sobie mysle..jak dotkniesz tej czekolady, to jestes slaba i juz zawsze bedziesz gruba i wiesz..to nawet dziala)
    trzymam kciuki!

  10. #410
    Betsabe jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-05-2004
    Mieszka w
    Ełk
    Posty
    11

    Domyślnie

    ja tez nie kupuje slodyczy
    jak mam ochote na cos slodkiego, to pije sok z marchewki lub jem grejfruta
    juz od 2 tygodni nie tknęlam slodyczy
    i nawet juz przeszla mi na nie ochota

Strona 41 z 141 PierwszyPierwszy ... 31 39 40 41 42 43 51 91 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •