Kuleczko- widze, że już nie szalejesz z ryżem ;), ale wiem coś o tym, kiedyś jak bylam na MM (czyli ryż biały zabroniony) to jak się na niego pewnego dnia rzuciła...nie zdzwiłabym się gdyby to było 200g suchego.. :shock: :roll:
Wersja do druku
Kuleczko- widze, że już nie szalejesz z ryżem ;), ale wiem coś o tym, kiedyś jak bylam na MM (czyli ryż biały zabroniony) to jak się na niego pewnego dnia rzuciła...nie zdzwiłabym się gdyby to było 200g suchego.. :shock: :roll:
Ulka, waga z pomiarem tkanki tluszczowej ma "czulki" w tych metalowych lapkach, na ktorych suie staje. Musi czlowiek byc boso, bo one "mierza" przewodzenie jakichs impulsow (cos jakby wewnetrzna elektrycznosc czy cos). Inaczej przewodzi je tkanka tluszczowa, a inaczej miesniowa, inaczej woda w organizmie. Dlatego waga wie, ile masz % tluszczu. W kapciach nie wie
Albinko - narazie będę się ważyc codziennie (ciesze się z wagi :D poza tym chcę się do niej przyzwyczaić) a potem chyba raz na tydzień :)
Kalafiorek dobra rzecz ;)
Nan to takie jednorazowe szaleństwo było :D
Dzięki Margolko :D
Wow, a ja myślałam, że ona jakoś tak w przybliżeniu mierzy (biorąc pod uwagę wiek, wzrost, płeć i wagę), że ma tam jakiś wzór i że to taki bubel :shock:
W moim stepperze jest "licznik kalorii" - kto by na nim nie ćwiczył i jak by nie intensywnie to robił - wynik jest jeden - jedna spalona kaloria na 7 kroków :lol: :lol: Myślałam że z wagą podobnie, szczególnie, że tanio ją kupiłam. Jestem mile zaskoczona :D
:?: :?: MAM PYTANKO :?: :?: Doradźcie mi jak zrobić na chudo rybkę...
Mam mrożone filety z mintaja, Miśkowi zrobię w panierce, ale sobie wolałabym na chudziej... Jakaś gotowana?
Z góry dzięki za wszystkie rady :D
Ulenko! haha..to sie usmialam, w kapciach chcialam mierzyc procent tluszczu, mowisz? Ula, ta waga dziala na zasadzie impulsu elektrycznego. Tzn. jak wejdziesz na boso, to przez twoje cialo przechodzi leciutki niewyczuwalny impuls elektryczny, tak jest mierzona zawartosc tluszczu. Ale na boso sie udalo, tak?
Co do rybki, to moze upiec ja w folii i dobrze przypraw roznymi ziolami i moze czosnkiem i cytrynka i upiecz w piekarniku np. Ale w zadnym wypadku nie jest panierowanej, bo panierka to jak gabka dla tluszczu! Zycze smacznego!
Hej Uleczko. NAdrobilam zaleglosci. Przepraszam ze ostatnio tak zaniedbuje forum, ale sama wiesz czemu :( Wiesz ja to jedynej rzeczy nie umie robic w kuchni (a moze jest ich wiecej tylko jeszcze o tym nie wiem :!: ) to wlasnie ryby .... Buuu zawsze mi sie rozwala cholera jasna :evil: Wiec nic ci nie doradze w zwiazku z tym , ale mozesz chyba sobie zrobic z patelki taka ... bez panierki tzn musisz ja dac na oliwe z oliwek (dobrze rozgrzana) taka rybcie przyprawiona tylko, ona sie usmazy tak sama w sobie, bez panierki. No ale jak juz mowilam - ja sie nie znam na rybach, jak robie to tak wlasnie jak ci napisalam :!: ...
Widze ze z ciebie prawdziwa kolarka hehe :) Fajnie ... ja dzis siedze w domku, taki upal ze szok ... Wieczorkiem planuje sie przejsc , ale to pozniej, jak troche chlodniej bedzie ... bo tak to ... eh goraco ... STRASZNIE :) - lato :) No ale o pogodzie nie bede ci pisac bo z drugiej strony Krakowa pewnie taka sama jak u mnie :D hehehe 8) Buziaki sle Ulenko i 3-mam za ciebie :!: JEdz kochanie wiecej warzyw ... sa zdrowe i maja malo kalorii a jak sie ich najesz to nie bedzie ci sie chcialo nic wiecej z zakazanych rzeczy - to taka rada, jesli moge cosik poradzic 8)
Sciskam mocnooooo :!:
http://www.edycja.pl/img/kartki/maluchy/v52.jpg
http://a764.g.akamai.net/f/764/1052/...log/24923z.jpg
Witaj Uleńko:)
dziś za późno wstałam i przespałam tę najlepszą porę rowerkową... więc poczekam do wieczorka i pojadę jak się trochę ochłodzi:)
zwykle jeżdżę rano, wtedy jest najlepiej, bo nie ma upału:)
ciekawa jestem jak Ty spędzasz tę niedzielkę:)
a co do rybki to ja robię tak jak to napisała Magdalenkasz, z ziół do rybki bardzo pasuje estragon, jest wtedy przepyszna:)... no i oczysiście skrapiam cytrynką i piekę w folii, mniam:)
całuję mocno i życzę miłego dzionka:)
Uluś-Jak jeszcze nie zrobiłaś tej rybki to proponuje po grecku :).
Wersja light:
Smażysz rybkę na patelni bez tłuszczu pokrojoną na kostki.
Bierzesz obraną i pokrojoną marchewkę i pietruszkę na patelnię z rybą, dolewasz wodę i "smażysz" dodaj zółka i inne przyprawy :)
hyhyhy już zrobiłam rybkę - dobrze, że nikt oprócz Miśka tego nie widział :lol: :lol:
miała być rybka smażona na oliwie z oliwek z pieczarkami - wwyszła breja rybno-pieczarkowa z ziołami :lol: Ale wiecie co? Dobre to było - mimo dziwnego dość wyglądu :P :lol: :wink:
Madziu, no teraz już wiem jak działa ta waga, ale myślałam, że ten pomiar tłuszczu to taki gadżet nic nie wart (że liczy wg wzoru jakiegoś uproszczonego).
Bez kapci zmierzyła :D
Aguniu postaram się jeść więcej warzyw :D
U mnie też upał :wink: Ale i tak zaraz spróbuję pojeździć na rowerku :D
Beatko ja też późno wstałam, a na rowerek za chwilkę pójdę :D Może się nie uduszę :wink: :roll:
Nan no już zjadłam rybkę nie po grecku, a po kulkowemu - w formie brei ;) :lol: ale i tak mi smakowała :D
Dziewczynki - dziękuję Wam za przepisiki - na pewno je wypróbuję, bo Misiek przytargał wczoraj spory zapas mrożonych filetów z morszczuka nie zważając na to, że w zamrażalce jeszcze były fileciki :D Więc będę jeść rybki :D
Dobra, będę zmykać na rowerek, a wieczorkiem mnie jeszcze prasowanie czeka :roll: buu, na taki upał... Ale samo się nie chce wyprasować...
Kuleczko- nigdy nie słyszałam takiego przepisu, możesz mi go podać na tą breje??(czy to chodziło o rybę na oliwie? :roll: )
Ja dziś zjadłam na kolacje makrele, wiem, że tłusta, ale za to dobra i zdrowa :P
Ula spróbuj rybę pieczoną w folii, jest pyszna i ma mało kalorii. Najpierw trzeba ją tylko posolić, pokropić sokiem z cytryny, oprószyć przyprawami (ja dodaję ich zawsze bardzo dużo). Palce lizać.