-
czesc
przez ta chorobe przesadzilam z zarelkiem i mam juz na koncie 1250 kcal :(
ale jak w 1 dzien zjem 1500 kcal to sie chyba nic nie stanie w koncu nie ktorzy na tylku kcal bardzo ladnie chudna ( patrz agassi ) ;)
wiec sie nie przejmuje , chce szybko wyzdrowiec bo jutro musze isc do skzoly i pisac ten glupi sprawdzian :(
no jestem w matematyczno-fizycznej niestety :( za duzo tego wszystkiego
no dobra ja lece mze mimo choroby pocwicze troche bo jednak wyrzuy sumienia sa bo moj obiad wygladal tak :
2 grahamki
80 g fileta z piersi kurzcaka ( taki naprawde malutki kawalatek )
maslo orzechowe :(
dzem :(
2 cukiery
a to wszystko przez to maslo orzechowe bo jak bylam na sb to moglam je jesc a teraz jak do dzemu i do chlebusia to wpadam w jakis amok jedzenia i nie moge przestac dopuki sie pieczywo nie skonczy no i dzis tak bylo :(
dobrze ze nie mialam wiecej tych bulek bo pewnie by jeszcze wiecej wyszlo :(
heh , wiem okropna jestem :twisted:
-
aagii nie przejmuj się nadrobisz to :) hehe ja też nieraz przesadzę z jedzonkiem ale potem się potrafię zebrać w sobie :) a wydaje mi się że od czasu do czasu troszkęsłodkości nie zaszkodzi, bo lepiej czasem troszkę niż potem nagle rzucić się na zarcie :)
hehe, nie mam już za wiele czasu bo chcę jeszcze poskakać na skakance zanim rodzice wpadną - tata może strzelac uwagi i się troszkę smiać ze mnie ( choć tak naprawdę mnie wspiera) :) ale wolę się meczyc w samotności bo przynajm,niej moge sobie muzyczkęw tv włączyć :)
agassi zazdroszczę Ci tej grecji :( je też chce.. ale chyba na poczatku czerwca jadę z rodzicami do pragi na kilka dni :))
lecę, bo mam pracowity dzień - w poniedziałek zdaję geografię i jeszcze mało umiem więc się douczam :D pozdrowionka papa
-
wakacje, wkacjami, ale tak naprawdę najszczęśliwsza byłabym jakbym mogła trochę posiedzieć gdzieś z moim chłopcem, właściwie jak najdłużej... wolałabym w domku z nim, niż do tej Grecji jechać... ale, że tak się nie da, znalazłam Grecję :) on jeszcze w tym czasie będzie się uczył :D
no ja po obiadku jestem, ale się najadłam, kawałek kurczaka w cieście, dużo brokułów i trochę zupki szparagowej... no i zostało mi jeszcze jakies 25o kcal do końca :) coś na pewno wymyślę :P
dzisiaj znów kursy :( już mi się znudziło, ale ja taki osioł jestem, że lepiej, żebym chodziła :)
allunia: ja też wolę ćwiczyć, jak nikt na mnie nie patrzy :P to chyba normalne, mój były facet, jak przyszedł kiedyś po mnie na trening (kick boxing) dostał taką zjebkę, że już jest były :P żartuję, ale więcej już nie przyszedł :P a obecny też ma zakaz oglądania mnie na basenie itd ;)
aaggii: wspólczuję klasy :P ja bym nie wyrobiła, z fizyki wiem pewnie mniej niż w gimnazjum, a kurde 4 mam na świadectwie :) to, że w jeden dzień zjesz więcej, może mieć nawet pozytywne skutki :) bo Twój organizm nie będzie myślał, że non stop głoduje :) tak kiedyś przeczytałam :)
heheh, ale nie musicie mnie zawsze słuchać, bo ja dużo różnych rzeczy się naczytałam, i czasem pewnie bzdury mogę pleść :P
-
Witam Miłe Panie :)
prześledziłam Wasz wątek i stwierdziłam że w większym stopniu pasuje on do działu Pamiętniki... ponieważ oprócz luźnych pogawędek i chęci schudnięcia zapisujecie co i ile zjadłyście...
W niedługim czasie szukajcie tego wątku w Pamiętnikach...
POZDRAWIAM SERDECZNIE :)
-
Cześc dziewczynki. Dzis miałam barzdo ciężki dzień od 8 do 18 w szkole tragedia a do tego zaliczenie, ale na szczescie zdałam. Jestem taka padnięta ale musiałam do was napisać, bo ostatnio zaniedbałam was :oops: . ALe mam nadzieje że sie nie gniewacie.
Moja dieta poszła w las, jest mi wstyd i wogóle. ALe nie chce się poddać. a co do wagi to u siebie ważyłam 56,5. Pewnie dzis nadrobiłam. chuba będe skrupulatnie zapisywać co zjadłam i dokładnie ile co ma kalori. Zawiodłam siebie samą i jestem za to zła. Miałam ciężkie dni i po prostu uległam. A tak dobrze mi szło. :cry: :cry: :cry: :cry:
Mimo wszystko nie poddam sie i jeszcze raz zacznę. A dzis kupiłam sobie zółciutkiego Garniera i bede cała jędrniutka
Agassi: mój męzczyzna wyjeżdza do pracy i to prwdopodobnie na kilka miesięcy. Będzie mi smutno, ale może będżie to moja największa motywacja. jak wróci to będę sliczniutka, nie przesadnie chudą dziewczynka. Bo ja nie chce wyglądać jak szkielet. poprostu niektóre partie mojego ciała mogłyby byc mniej obfite. Ale bezwzględnie nie chce celulitu.
Wygadałam sie i teraz mi lepiej. Mocne postanowienie: nie poddaje się walcze dalej ze swoimi słabościami. :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Trymajcie się moje kluseczki. :wink:
P.S Jak są jakieś błędy to przepraszam :P
-
czesc
ysale moja dietka dzis tez poszla gdzies w las albo i jeszcze dalej , totalnie sie objadlam i co najgorsze gdyby bylo cos innego co zjadlam dzis tonami to pewnie bym to zjadla :(
caly czas mi niedobrze i wogole :(
ale od jtura pelna motywacja , i koniec , przeciez jak tak dalej pojdzie to znowu bed ewazyc 60 kg a tego to ja absolutnie nie chce
:twisted:
dlatego od jutra dietka 1000-1200 kcal ale wiecej nie :)
dobranoc :)
-
Ysale: dobrze, że jesteś :D a będziecie się widzieli w między czasie? bo jak nie, to rzeczywiście trochę smutno... ale może dzięki temu będziesz miała czas dla jakiś znajomych, znajdziesz sobie nowe hobby :) ja wiem, że średnio pocieszające, ale staram się jak umiem :) masz ode mnie buziaka wielkiego <cmok> :* i już nie masz się martwić :twisted: no i gratulacje z powodu egzaminu :D
nicoletia, frytex: na Was jestem już totalnie obrażona :evil:
aaggii: zdrowiejesz? mam nadzieję :)
ja dzisiaj znów za dużo nie przerobiłam, ale trochę się pouczyłam, żeby miec czyste sumienie... wieczorkiem poszłam do HMa spodnie przymierzać, ale nic nie znalazłam dla siebie, uffff i całe szczęście :P
-
;) pisze znów wieczorkiem :) chyba zaraz trzeba będzie spaćku iść, ale jesczze sobie gadam z ludźmi a dokładnie z jednym znajomym, ale on daleko mieszka :P
agassi może to lepiej ze nic nie wybrałaś bo niedługo znowu schudniesz i będą za luźne :)
a ja dziś przymierzałam bluzeczkę która jeszcze tydzień temu była troche za ciasna bo wałeczki na brzuchu było mi widać a teraz juz lepiej, jescze tydzień i będzie super - bo na razie jeszcze troszkę na pleckach widać ze za obcisla :) :)
dziś ćwiczylam trochę przy mtv classic - skakanka parę minut troszkę podnoszenia bioder itp. ale chyba za namowami dziewczyn z forum kultura fizyczna polecę jutro do kiosku po shape bo chwalą tam ćwiczenia na pośladki, a to jest jeden z moich głownych problemów :P pozdrawiam i dobranoc
-
Aggi: u mnie też jutro pełna motywacja. I wierzę że będzie ok i od jutra też "szósteczki" Od jutra (mam nadzieję ze mi się uda) pełna rozpiska tego co zjadłam
Agassi: dziękuje za słowa otuchy. Mam nadzieję ze będziemy sie od czasu do czasu widzieć. Niedługo wszystko się wyjaśni i będę wiedziała już konkrety co do jego wyjazdu.
Czy ty już jesteś po maturze :?: bo kompletnie pogubiłam się i nie mam pojęcia jak ta matura teraz wygląda
Nicolleta i fryteź Gdzie zaginełyście :?: :cry: :?:
Dobranoc wszystkim. kolorowych snów
:) :) :) :) :)
-
hej dziewczyny..widze ze swietnie sobie radzicie!!!a ja dopiero zaczynam..przede mna ciezkie 14 kilo!!!!mozecie mi dac namiary na jakies skuteczne i nie mordercze diety??a moze tez jakies cwiczenia ciekawe??bardzo was prosze o pomoc...no i z gory wielkie dzieki.. :? :cry: