-
aggassi ja tez dobilam do 2000..martwie sie tylko,ze jeszcze 2 dni do okresu i albo czeka mnie ciezka walka albo porazka.....
a swoja droga zauwazylam wczoraj,ze ostatnio za malo bialka jem,trzeba to naprawic..juz dzis zjadlam na sniadanko kanapke z miksem twarogowo-bananowym :twisted: hihi
Ysale niezly wynij,gratuluje,tak utrzymaj limit,jesli cwiczysz,organizm bedzie zadsowolony :wink:
ja dzis sie wybiera na step :lol: a wczoraj wieczorem pocwiczylam w domku na moim stepperze
aaggii,ale ci zazdroszcze takie chudniecia..
buziolki
-
ojj biedne prawie wszystkie macie teraz trudne dni :)
a ja wczoraj miałam taki luźny dzień prawie nic nie robiłam oprócz czytania książek (jestem w środku ostatniego tomu Przeminęło z wiatrem :) :P ) nio ale rano nie zapomniałam o cwiczeniach.. a dziś jest u mnie tak bardzo zimno...brrr.. :( siedzę w spodniach dresowych i bluzie :( nawet mi się nie chce z domu wychodzić :( ehh.. miałam się dziś rano zważyć ale zapomniałam i zjadłam już coś, ale to jutro wejdę na wagę ;) pozdrawiam was serdecznie :)
-
hej :)
ja dzisiaj się ważyłam, żeby sprawdzić czy nic nie doszło po wczorajszym dniu i nie... jak było, tak jest 67,6 :D
tylko coś brzuch mnie boli... i tak to jest nic w porównaniu z tym, co było, kiedy jeszcze nie brałam tabletek...
ale kiedyś, jak schudłam tak bardzo, w ogóle mnie nie bolał... myślicie, że obie te rzeczy mogą mieć ze sobą jakiś związek? a Ty frytex co tak panikujesz przed tym okresem?
wczoraj byłam na imprezce... ale za dużo nie spaliłam chyba... tylko tyle, ile spala się przez 4 godziny siedząc na kanapie... ;)
jakoś tak nudno było, mało ludzi, ja kiepsko się czułam... ale nic nie piłam :) no oprócz pół litra wody niegazowanej :)
dzisiaj rowerek był, więc dobrze rozpoczęty dzień :) ale przeraża mnie to, że mam czekać dwie godziny na śniadanie, bo od kiedy wstałam, jestem strasznie głodna :? to znaczy nigdy aż tak bardzo tego nie przestrzegam, ale staram się jakiś czas zawsze odczekać chwilę... a dzisiaj będę miała ciężki dzień, bo mama kupilam rogaliki i jakieś ciacha z czekoladą :? a znając mnie, będę musiała je zjeść ;)
a jeszcze a propos serka bananowego... teraz to można szaleć i z różnymi owocami kombinować, co? truskawy są, potem jagody będą... mmm... :D :D :D
no nic, uciekam, miłego dnia :)
-
Agassi masz rację z tymi owockami :) świeże truskaweczki są mniam mniam :) wczoraj właśnie miałam na obiad ryż z truskawkami :)
dzis prawie cały dzień czytałam to przeminęło z wiatrem i skończyłam :D nio i powiem że dobra ta książka :)
u mnie nie ma związku między chudnięciem a okresem (tylko to że mam wiecej wody wtedy i wiecej mi się jesć chce) , ale zmian w bólach brzucha nie zaobserwowałam :D pamietam tylko jak się odchudzałam prawie 4 lata temu i to był chyba szok dla organizmu bo mi się rozregulował cykl i przez kilka miesięcy miałam okres co 3 tygodnie :( to była masakra :( dopiero po lekach mi przeszło :)
niedługo przyjdzie mama z pracy to pewnie znowu jakieś ciastka kupi, a dziś jest tak zimno że pewnie sporo wpieprzę ;) ojoj.. :(
-
czesc :)
a ja sobie wrocilam ze skzolki jakas godiznke temu , bo musialam zostac dluzej dokonczyc dekoracje :)
i wogole mam dzis dobry humorek bo spradzian z polskiego napisalam na 5 i juiz na koniec mam 4 :) i wreszcie wyszlam na koniec bez zadnej 3 :)
bo tej skzole to ciezko bo chodze do prywatnej
a z dietka to jakos leci ale juz powoli przestaje tak strasznie interwesowac tym jedzeniem bo juz mi tak strasnzie nie zalezy zeby schudnac jeszcze , jakois dochudne do tych 50 a potem to juz bede sobie zwieksac bo chcialabym moc sobie juz zjesc wiecej , ale zdrowo !!!!!!!!!1 ;)
a wiecie , dzisiaj w szkole bylo u nas wazenie i mierzenie , no i moja kolezanka taka bardzo szczupla wazy 53 przy 163 , a ja 51 przy 165 a jakos mi sie wydaje ze ona jest chudsza , no ale waga nie mowi wszystkiego :)
a zjadlam juz 1100 kcal i na kolacje miska truskawek czyli 1200 bedzie :)
a zjadlam sobie tak :
:arrow: 2 kromki razowca , ser zolty , pomidor , miod
:arrow: pol twixa :D
:arrow: duza grahamka , i zupa ogorkowa (
:arrow: 2 herbatniki
i zjadlabym ich wiecej i kusi tak ze cholercia :(((((((( a pozatym sa w domu moje ulubione i grahamki i bulki takie pszenne ale takie pyszne z maselkiem ze niewiem cxzy dam rade no ale staram sie staram :(
to ja mam z kolei okres co poltorej miesica , i tak juz 3 lata , ale mi sie to podoba bo nie mam az 12 razy w roku tylko 8 :D bylam z tym u ginekologa ale powiedzial ze wszystko w porzadku wiec natura byla dla mnie chojna ze nie musze az tyle razy tego przezywac :)
ok ja lece papapa :D
-
to my z aggassi chyba nie musimy narzekac na nieregularnosc,nie? :wink: punktualne co 4 miesiace..hihi
ale ostatnie wakacje to ja w ogole mialam bez okresu..mi tam bylo ok..spokoj,czysto,sucho..ale mama sie zamartwiala i mnie zaciagnela do lekarza..a wszystko przez odchudzanie oczywiscie 8)
aggassi jak sie wtedy odchudzalas to zmienilas diete na zdrowsza?bo to moglo byc przyczyna mniejszych bolow,dieta ma na to dosc spory wplyw
aaggii dalas rade sie powstrzymac przed buleczkami?? gratuluje ocenek,bedziesz miala ladne swiadectwo :D
allunia chyba nie przegielas z ciachami??
mi wczoraj dobrze poszlo,nie zlamalam sie bardzo :P
a na truskawy to ja caly rok czekalam :lol: mniaaam..i niedlugo sliweczki beda..pyyyyyyycha,uwielbiam taka pore,bo wtedy mozna sie ttakimi pysznosciami opychac,w zimie nie dosc,ze wiekszy apetyt to nawet nie ma za bardzo czym takim zdrowym zaspokoic :roll:
i wcale nie paknikuje :? ja zawsze sie martwie na zapas :P hihih
milego dzionka,slonko swieci, wiec wasze mordeczki tez maja byc rozpromienione przez sliczny usmiech :*
-
cześć :)
no frytex, ta regularność ma wady i zalety ;)
aaggii: tylko pozazdrościć ;)
a co do szkoły prywatnej... to nie wiem czy współczuć czy zazdrościć :P ja byłam w społecznym gimnazjum... wtedy było cool, ale jak patrzę na kolegów mojego brata, to się czasem słabo robi :P ja byłam niby w liceum z pierwszej tróki... echh... błąd życia, i jakoś tak zniesmaczona jestem tym wszystkim, co się tam działo, jak nas traktowali... "elitarna szkoła" phi :?
allunia: okres co 3 tygodnie? nieźle :? to mój facet by ze mną nie wytrzymał... teraz nad tym ubolewa, że jak z Grecji wrócę, to znow przed okresem będę i znów tydzień do tyłu ;)
znów wieczna wojna, hhihihi :twisted:
no nic, uciekam, bo do Poznania znów jadę, muszę iść do fotografa, spotkać się z dwoma koleżankami, odzyskać moje spódniczki, które wybyły mi z domu pół roku temu i jeszcze nie wróciły :?
będę po południu :D buziaki :* :* :*
-
zapewniam że nie przegięłam z ciastkami i zjadłam 2 malutkie, no może 3 :D a jutro rano wyjeżdżam do pragi :) hehe chyba mnie ok. tydzień nie będzie jeszcze nie wiem dokładnie :) jedziemy autem więc to od nas zależy ile tam będziemy :) hmm tylko na razie pogoda u nas beznadziejna - dziś leje.. aż mi się nie chce z domu wychodzić :( i ziiimno trochę :(
hehe ja na szczęście nie mam takich humorków przed okresem, jedynie jak mi się zaczyna to mnie wszystko denerwuje i łatwo się rozmazuje i mi się chce ryczec co chwilę :P :)
nie wiem co wam jeszcze napisać, aha wczoraj studiowałam książeczkę z płatków fitness tą o aktywności fizycznej i mama sobie zaczęła robić ten test na wytrzymałość nóg - tzw. krzesełko.. nio i wytrzymała jakieś 30 sekund.. a ja tez zrobiłam i wytrzymałam minutę :D:D a się okazało że to jest na granicy między dobrze a bardzo dobrze więc się ucieszyłam że te ćwiczenia co robię dają jakieś rezultaty :P :P
hehe nio jeśli chodzi o okres to dla mnie wtedy ta zmiana po lekach z 3 tygodni na 4 była zbawieniem :D :D nio ale od 3 lat juz jest prawie jak w zegarku :P :D hehe
-
czesc :)
ja dzis nie poszlam do skzolki wiec moge tu z samego rana wpasc Smile
poprosilam mamusie zebym nie musiala isc bo nic ciekawego dzis nie mam no i sie zgodzila , ale za to musialam cale mieszkanko wysprzatac i pojsc na zakupy Smile ale to i dobrze bo spalilam troszke i kupilam rzecyz potrzebne do dalszego dietkowania , czyli jogurty danone pyszny , platki fitness , mleczko 0 % , wafle ryzowe i dzem truskawkowy bez cukru Smile
dzisiaj juz ladnie dietkuje po wczorajszym , zjadlam tak :
- 7.00 - grahamka , 1/3 serka wiejskiego , pare rzodkiewek
-11.00 - baton nesquik i 1 wafel ryzowy z dzemem
na obiadek planuje sobie zjesc pol grahamki i zupke ogorkowa poterm jogurcik , truskawki i 2 wafle ryzowe z dzemem i mam zamiar sie tego trzymac !!
a no pisze ze po wczorajszym bo wczoraj bylam z krzysiem na rowerze ni i poslzismy do mcdonalda i ja za bardzo nie chcialam jesc ale wczesniej mowilam ze jestem glodna i nie mialam sie jak wykiwac no to juz powiedzialam ze sie odchudzam a on powiedzial z emma sie nie odchudzac i zamowila mi duze frytki , mgnugetsy i loda :(
no ale co moglam zrobic ? no nic :)
ale dzis juz jest obrze , a po jednym dniu to hcyba nie owinno mnie przybyc zbyntio :)
a wiecie ze slyszalam ze weglowodany tybu bulkki chleb uzalezniaja jak anrkotyki ?
no bo niby czemu ludzie codzienie jedze chleb cyz buleczki i nie nudiz im sie to , a inne jakies sery warzywa sie nudza , no i wlasnie dlatego :shock: i stan uzaleznienia przechodzio ok , 2 tytgodniach nie ejdzenia pieczywa , drozdzowek , ciast i ciasteczke , ale jaks ie zje chocby raz to znow sie jest nalogowcem , no i ja juz chyba do konc nim bede ;)
AGASSI to ja musze odebrac moja bluzeczke i 2 paski :D ktorych chyba od pazdziernika nie widzialam ;)
ok lece , trzymajcie sie :D
-
no wlasnie aaggii!!masz sie juz nie odchudzac!!ale zbyt zdrowego jedzonka to nie zaserwowal... :P
a ja powinnam po lapach dostac przez paczke piernikow,ktore sie znalazly w moim brzusiu :cry:
i co?nie mam powodow do paniki? :cry:
a z tymi weglowodanami to kurcze jak ze slodyczami :roll:
chleb co prawda ostatnio mi zbrzydl (niewiarygodne :shock: ),ale za to buleczke z ziarnami zjadlam dzis na sniadanko ze smaczkiem :D
zagram sobie jeszcze w jakies karty i zmykam do przedszkola po mojego siostrzenca :wink: po malego urwisa,hihi
buziaczki