-
Cześć dziewczynki to ja wasz grubasek marnotrawny :oops: Chce wam powiedziec że codziennie czytam wasze posty,ale jakos nie mam czasu na pisanie.Ta sesja już mnie dobija.Zostały mi jeszcze 3 egzaminy.A jutro mam koło z niemca-takie głupoty ze szkoda gadac
ale jak tylko sie skończy to obiecuje poprawę i bede pisac do was codziennie :D
Jeśli chodzi o moja diete to klapa.Obecnie jem co mi do reki wpadnie :lol: Nie obrzeram sie jakoś specjalnie,staram sie jesc normalnie.A to wszystko dlatego,ze schudłam do 55 kg i moi bliscy zauwazyli że jestem bardzo blada i generalnie spadła na buźce w ramionach,piersiach(a tego nie chciała) no i troszkr brzuszek.Czyli generalnie góra.Z dołu tez troszkę zjechałam ale bardzo malutko,a ja wolałabym odwrotnie.i to mnie wkurza :cry: a pozatym jak jest sesja to poprostu nie umiem sie odchudzać.
jestem z was dumna ze dajecie rade i to mnie troszkę motywuje.
frytex wszystkiego najlepszego, aby spełniło sie twoje najskrytsze marzenie :D :D :D
Musze wam powiedzieć jeszcze jedno:CZUJE SIE STRASZNIE SAMOTNA :!:
Sciskam was wszystkie bardzo mocno.Buziaczki :wink: :o :D :D :D :D
-
:) hej wam.. dzisiaj było dobrze bo po jednej serii rano zrobiłam drugą na pośladki wieczorem :)
Ysale naprawdę współczuję z tą sesją bo to na pewno nieprzyjemne ale dasz radę :) i niedługo zapewne motywacja wróci :) wazne żebyś przetrwała te cięzkie dni :D
Aaggii foteczki się postaram dosłac jeszcze dziś wieczorkiem :) a z polskim Ci dobrze poszło? :)
Agassi to kiedy nas opuszczasz? :( ja jednak jadę na tydzień nad morze z koleżankami z gimnazjum - hehe jednak stare znajomosci nie rdzewieją :D ale to dopiero w lipcu.. mimo to muszę jakos fajnie wyglądać :) a jutro popołudniu mam zakonczenie roku.. nie chce mi się dwa razy chodzić wolałabym jedno razem ze świadectwami z matury :D :D
-
jo jo!! :D
dziekuje za wszystkie zyczonka :*:*:*:*:*:*:*:*ale bym was najchetniej wysciskala!!
musze sie normalnie pochwalic..wiem,ze tak nie ladnie,hehe :wink:
dostlam od mojego Michałka (aggassi:tak :P ) mala palemke w doniczne,taka sliczna,ze szok,bede ja teraz hodowala,zeby wyrosla taka wieaaaaaaaalka,hihi,jetsem za nia odpowiedzialna,nie moge dopuscic do tego,zeby zwiędla :roll: stoi sobie przy oknie w pomaranczowej doniczce i sie smieje do mnie,heh..musze ja dzis przesadzic tylko
dostalam jeszcze misia takie slodkiego z serduchem,on ma takie fajne oczy (jedno krzywe,ale to mu dodaje niesamowitego uroku :D ) i jeszcze maly kubeczke na dlugopisy z didlem(podobnym jakiego mam w obrazku :wink: )-to juz sama chcialam i teraz dokupie sobie do niego ramke,zebym miala ladny komplet :twisted:
mamcia przyniosla mi duuza rozyczke,pieniazki i umowila na piedicure u kosmetyczki :lol:
od siosrty spodnie i bluzeczke
allunia nie ma sie co denerwowac na mame,co to jest 2.5 kilo..ty do tego bedziesz miala smukle nogi od cwiczen :wink:
a platkow fitness dawno nie jadlam,nie mam ochoty na nie jakos,ale na ostatniej paczce mialam tez pokazane cwiczenie na brzuch :wink:
aggasi,co to za "Plotkara"??musze sobie zobaczyc jak skoncze "Dom mody" czytac :P kiedy wyjezdzasz??zostawiasz nas..biedne sierotki..mamo,nie odchodz!!! :D
a tak wogole to moja mama jest ciezsza ode mnie,nie moge jej przekonac,zeby zmienile kuchnie z typowo polskiej(oczywiscie tlusta..),ale nie jest jakos specjalnie wielka,w porownaniu z kolezankami jest kruszynka,i ostatnio w zimie po kopenhaskiej schudla chyba 5 kilo
aaggii,ale twoja mama ma dobrze..tylko nie rozumiem czemu nie odzieczyczylas tego po niej??ale wtedy nie bylo by cie z nami :wink:
ja ostatnio polubilam milywaye,sa pyszne i maja tylko 107 kalorii :)
gedeonka,witaj wsrod nas cokolwiek chcialam napisac,hihi :twisted:
Ysale,juz tylko 3 egzaminy,dasz sobie z nimi swietnie rade i od poczatku ulozysz sobie diete,ale i tak gratuluje tych sukcesow!!i pamietaj o nas,kiedy ci sie zrobi smutno,alebo poczujesz sie samotna.. :P to jest straszne uczucie..masz buziola wielkiego:*:*
a ja zakonczenie mam 24 i 28 jeszcze rozdanie swiadect dojrzalosci..ciekawe kto bedzie plakal...
a co do wakacji,to ostatnio cos kombinowalam z Miskiem na temat Chorwacji :lol: zoaczymy czy znajdzie sie cos takiego a jak nie to tu nad morze do kurcze nie pamietam nazwy tej miejscowosci :oops:
a wczoraj bylam wreszcie na stepie,mialam 2-tyg przerwe (raz byl dzien matki i boze cialo,a ostatnio bylo na inna godz o czym nie wiedzialam :evil: ) i sie zmeczylam niezle..ach..ale juz bede nadrabiala :twisted:
milego dnia skarbki:*:*
macie teraz lekturke do poczytania przeze mnie :twisted:
-
ojj frytex: ale żeś się rozpisała ;) fajnie, fajnie :) i ładne prezenty dostałaś :) ja na moje urodzinki jeszcze muszę trochę poczekać, ale to co, przynajmniej długo młoda będę :D
"Plotkara" to taka książka dla młodzieży :D polecana przez Twista ;) więc wiesz, co tam może być... :P ogólnie jest o takich przeraźliwie bogatych nastolatkach na Manhattanie, dziewczyny tylko łażą po sklepach i malują się, chłopacy przypalaja trawkę i chcą przelecieć co drugą laseczkę :) niby ma być "Seks w wielkim mieście" w młodszym wydaniu :P nic specjalnego, ale czyta się w jeden wieczór, wiesz, książka, przy której nie musisz myśleć, tak jakby "Cosmo" przeczytać, ale tam przynajmniej coś się dzieje :)
allunia: wyjeżdżam w sobotę wieczorem, więc jeszcze kilka dni tu z Wami będę :D
ja zakończenie roku już właściwie miałam... teraz tylko 27 czerwca, chyba o 18 mamy wyniki matur :) gratuluję ćwiczeń, ja dzisiaj dołożyłam 5 minut rowerka (czyli pedałowałam 35 minut) i tak ma narazie zostać :)
poza tym już udało mi się obejrzeć Twoje zdjęcia :) powiedz, kiedy było robione to pierwsze? to jest takie najświeższe?
aaggii: u Ciebie ocenki pewnie już wystawiane, do końca tygodnia pewnie muszę być, co? i jak tam, z tego co piszesz, wciąż się uczysz, więc pewnie całkiem nieźle, co?
Ysale: fajnie, że się pojawiłaś :D i wiesz, zawsze tak jest, że chudniemy najbardziej tam, gdzie tego nie potrzebujemy ;) złośliwe jak cholera, ale nic na to się nie poradzi :? jak skończy się sesja, to po prostu poćwicz trochę nóżki, żeby proporcje się ładnie wyrównały i wszystko będzie git :)
a ja dzisiaj się ważyłam i jest 67,6 :D swoją drogą, zawsze piszę najpierw 77,6 ;) taki nawyk :) czyli jeszcze trochę, jeszcze troszeczkę i pierwszy etap będzie za mną :D
-
Frytex dziękujemy za lekturkę ;) :P pewnie tez na waakcjach przeczytam Dom mody bo słyszałam już kiedys że to ciekawe ;) moja babcia i mama chyba czytały :) ja tam jestem w trzecim tomie przeminęło z wiatrem :D a milkywaye są naprawdę tak mało kaloryczne ? bo ja je uwielbiam :D jak byłam mała to były moje ulubione batoniki :D
a ja sobie wstałam koło 8, zjadłam kubek Activi naturalnej z Fitnessami, poczytałam trochę książke a zaraz się idę wykąpać i umycwłosy bo popołudniu mam to zakończenie roku.. chyba jescze przed kąpielą pocwiczę ;) obiecałam sobie że codziennie postaram się robić dwie serie ćwiczeń z płytki shape - rano dla początkujacych wieczorem dla zaawansowanych ;) jeszcze coś wieczorkiem nastukam.. 3majcie sie :)
-
czesc dziewczyny :)
frytex niestety nieodziedziczylam super przeiany materiii po mamie tylko mam ja po tacie , ktora jest srednia :? ale tatus juz schudl , wazy bodajze 87 przy 184 i schudl 20 kg od marca , wiec ja pierwsza zaczelam i ostatnia skoncze , no ale coz ja na warzywkach i owocach meczyc sie nie bede bo chyba bym sfiksowala , a moj tatus to uwielbia warzywa to mu latwo bylo :)
ale ja chudne przynajmniej przyjemniej :D
a dzis mam na konice 1000 kcal i na kolacyjke zjem miche truskawe wiec w 1150 kcal sie zmieszcze :) a zjadlam tak :
:arrow: grahamka , ser zolty , pomidor , princessa ( wiedzialam ze i tak ja zjem wiec woallam rano )
:arrow: 1.5 grahamki , serek wiejski , rzodkiewki
no a potem te owocki
agassi co do wystawianai ocenek to dopiero 17 czerwca wiec nie w ten piatek a nastepny .
a co do ocenek to jest nienajgorzej moze pasek bedzie ale pena nie jestem :D
ok ja lece papap :)
nauka czeka :D
-
allunia polecam "Dom mody",ale uwazam,ze "Córka Mistrala" byla o niebo lepsza,nie stawiam jednak ostatecznego osadu,bo "Dom mody sklada sie z dwoch tomow,a ja jestem dopiero w 1/3 pierwszego..zobaczymy :P ale w ogole spodobal mi sie styl Judith Krantz,swietnie pisze :wink: akcja obu ksiazek tocy sie glownie Fracja-USA
a "Plotkare" tez przeczytam,kurcze lubie takie glupiutkie rzeczy poczytac :twisted: tak samo jak takiez filmy poogladac o dzieciakach,narkotykach itp
a propos ogladalyscie moze film "13-nastka"?wlasnie o mlodem dziewczynie,lat 13 oczywiscie,ktora zaczyna brac narkotyki,kolezanka ze szkoly ja w to wciaga,z szarej myszki staje sie popularna dziewczyna wsrod rowiesnikow,mozna obejrzec,jesli ktos lubi cos takiego
aggassi ty wstreciucho,sugerujesz,ze szybciej sie zestarzeje??zapomnij :lol: hihi,zobaczysz,ze Tobie wyskoczy wczesniej pierwsza zmarszczka :P ale oczywiscie zle ci nie zycze :wink: ja jeszcze perfumki dostane z Avonu "Tommorow",tylko musze poczekac az przyjda :wink: moj facet mi zamowi,u mojej siosrty zreszta,heh
a ile bedziesz sie byczyla w tej grecji laska??chcemy pozniej zdjecia poogladac!!!!!!!!!!pochwalisz sie chya piekna opalenizna? :wink:
aaggii tata niezly wynik osiagnal,ale ja tez bym nie wytrzymala z warzywami,z owocami moze troche,ale za warzywami jakos ostatnio nie przepadam,tylko tyle,co kroje do kanapek,czasem surowka do obiadu albo ugotowane w zupie (jutro mam ogorkowa 8) )
i czasem na obiad sobie wcinam kalafoir,ale lubie taki really,bo mrozony to mi nie wchodzi..nie jest tak dobry jak swiezutki :D
buziaczki,ide sobie pograc na kurniku :twisted:
PS.aggassi co z tym numerem tel??
-
frytex: no nie mogę, a jak Ci wysłałam eskę, to numer się nie pokazał, głupolu?
ale dobra, dobra, trzymaj: 6oo 22o 231 :D (jej, tak publicznie go podaję...)
zdjęcia porobię i pokażę, heh, ale na żadne w stroju nie liczcie :P jeszcze nie w te wakacje :)
a Ty mnie normalnie zaskakujesz... ostatnio pobijasz chyba wszelkie swoje rekordy w pisaniu :twisted: ale fajnie :D :D :D pisz, pisz :)
a co do zmarszczek, to jeszcze zobaczymy, hihihiih :twisted:
w Grecji będę 9 dni na miejscu :) 12 z podróżą :(
aaggii: tatuś rzeczywiście ładnie zjechał, mojemu też by się takie 2o kilo przydało, co najmniej :twisted: ale jakoś mu to nie wychodzi :P
wieczorem sobie zjem dwa tościki z żółtym serkiem :D
fajnie, no nie? :) a przed chwilą było cappuccino i bisc&bounty :)
w ogóle dzisiaj same pyszne rzeczy jadłam :) wiecie co... ja na diecie lepsze rzeczy jem niż normalnie :P bardziej się staram, żeby mi to wszystko smakowało ;)
-
czesc dziwczyny :)
wpadlam sie tylko pchwalic ze na koncie mam 1500 kcal :evil: no ale wazne ze sie nie rzucilam i dalej nie jadlam , poprostu zjadlam jeszcze nalesnika duzegooo z serem, a mialam chetke rzucic sie na zarcie bo skoro limit przekroczony .
ale tak myslalam do piatku zeszlego , w koncu na 1500 i tak sie chudne ( patrz agassi ;) )
tak wiec sie nie poddalam i poki co nie pochlonelam calej lodowki i niechce zapeszac ale cos sie chyba na wadze wskazoweczka w dol rusza :)
o perfumki z avonu , ja tez mam te tomorrow , sa sliczne ale nic nie przebije pink suede ktory trzymaja sie caly dzionek i pachna poprostu cudnieee
a fajne sa w avonie teraz takie kolczyki , ktore wlansie przed chwila dotarly do mojego domciu bo dziewcyzna brata jest konsultantka ;)
ok lece sie kapac z historia w rece hehe :)
-
super aaggii :D ja wiem, że to jest bardzo ważne, a za razem trudne, opanować się w takim momencie :) ja dzisiaj zjadłam małe jabłuszko i startą marchewkę ponad limit :) ale to zdrowe rzeczy, więc nie narzekam :)
a Ty zobaczysz, że do wakacji już nie będzie śladu po tych dwóch kiloskach ;)