-
frytex: no nie wierzę, hehe 
ale fajnie
pewnie i tak już tego nie przeczytasz, odezwę się jakoś w tygodniu, napiszesz mi jaki masz plan i może w jakimś okienku czy cuś... albo Cię tam odwiedzę 
a Ty się nie martw, 5 dni to malutko, poza tym wiesz, jak tak długo się nie widzicie, to jest bardzo milutko potem
nie ma czasu na kłótnie i takie tam 
jutro mam zajęcia dopiero na 12, więc wcześniej sobie skoczę na aerobik 
nie wiem czy to dobry pomysł, ale raz spróbuję. i tak nie będę mogła co tydzień, bo co dwa tygodnie będę chodziła na 8
-
czesc Smile
a ja juz jestem po sniadnaiu , po drugim sniadaniu i po obiedzie Cool
S; buleczka z miodkiem , kawusia
2S; princessa Very Happy
O; pierogi z miesem
razem juz 1200 kcal
no i zostalo 300 na kolacje to o 16 sobie cos wszamie i bedzie
eh a ja to hcyba jeszcze tylko 1 kg chce schudnac , tak do 52 i bedize bo juz mie sie nie chce wiecej , tak sobie mysle ze jak cos bedzie nie tak mi jeszcze to najwyzej na wiosne dochudne ze 2 kg , no i postanowilam ze od jutra jem dalej 1500 a od przyszlego tygodnia juz 1600 Very Happy ale bedzie wyzereczka
no bo juz w sumie to nie narzekam , troche jeszcze by sie na nozki pocwiczylo i by bylo ok
bo dzis rano sie zwazylam i ywmierzylam :
waga 52.8 Smile
ramie : 23
biust : 84.5
talia : 60
biodra : 85
pupa : 90.5
udo: 50 jedno a drugie 50,5
no i chcialabym tylko w udahc zbey bylo po 49 ale na to chyba nie ma innego sposobu jak cwiczenia poprosru Smile
a wiec od dzis cwicze brzuch jak zwykle i udka
-
aaggii po prostu rewelka te Twoje wymiary
powiem Ci że zazdroszczę Ci tego bo nigdy nie będę miec takich - musiałabym wtedy ważyć jakieś 50 kilo a to jest niemożliwe.. mam już od urodzenia taką bardziej masywną budowę ciałka i pewnie 60 kg to byłby dla mnie max jaki mogę wycisnąć.. ja na razie zmierzyć się nie mogę - nie mam tu centymetra ale jak patrzę na moje wymiary tu zakodowane na wiosnę to czuję się super laską
pewnie sobie zrobięjakieś fotki cyfrówką
hehe
frytex fajnie zobaczyć pościk od Ciebie
jakoś sobie na pewno poradzisz
) mówię Ci wszystkie sobie poradzimy na studiach.. przecież jesteśmy wspaniałymi dziewczynami :P potrafiłyśmy już tyle schudnąć.. a wiemy jak jest z tym ciężko to czemu mamy sobie nie poradzić ze studiami
agassi mialas kilka dni wytchnienia a teraz pokaż ładnie że umiesz się trzymać
i dobry pomysł z tym aerobikiem - u mnie na uczelni zaczyna się od tego tygodnia - idę sobie w środę
mam nadzieję że nadąże za tymi ćwiczeniami
a jak podsumowałam wszystkie zrzucone kiloski to wychodzi:
marzec 2005 - 87,5 kg..
świeta wielkanocne było - 84,5 - to jest 3 zrzucone
moje urodziny 18.04 - 85,5 - czyli przybyło 1
po diecie cambridge maj 2005 - 78 - zrzucone 7,5
lipiec 2005 - po wyjezdzie nad morze - 73 - zrzucone 5
wrzesien 2005 - po szalenstwach wakacyjnych - 78
pazdziernik - koniec diety cambridge - 71- ale na elektronicznej - na mojej domowej pewnie byloby 70 lub 69
- czyli 7 zrzuconych
zsumując to wszystko: 3+ 7,5+ 5 + 7 = 10,5 + 12 = 22,5 kg
a to jest już naprawdę wynik - gdyby nie te potknięcia to byłoby o wiele lepiej
a w sobotę na zakupach pomyślałam sobie tak - jak ja mogłam sądzić że w tej warszawie będzie beznadziejnie i sobie z niczym nie poradzę ? hehe.. jestem przecież silną babeczką a to miasto też moze dać się lubić mimo że na początku wydawało mi się brudne, pełne pośpiechu i tylko szarych bloków.. a teraz zaczynam je coraz bardziej lubić.. i wcale tak bardzo nie tęsknię za domem
[/b]
-
aaggii: wymiarki masz super

tylko po co Ci ten 1 cm mniej w udkach? przeciez tak nikt tego nie zauważy, cio? ale to tak jest... lepiej ważyć 59 niż 6o itd
psychologia... kupić coś za 9,99 niż 1o zł
jak ja bym kiedyś chciała powiedzieć, mam w biodrach 9o...
a masz gdzies swoje wyniki mierzenia sprzed odchudzania? jestem ciekawa jak to wygladało 
allunia:
świetnie 
i wiadomo, że wszytskie sobie poradzimy, dzisiaj zobaczyłam jaki plan będę miała na dalszych latach... jejuś, żeby tylko przebrnąć ten rok, potem jest tak lajtowo... ale ten... chemia, masakra
dzisiaj odebrałam prawko
i mogę się bujać moją bryczką 
zjadłam już prawie 13oo, jeszcze tylko marchewka i będzie koniec 
a na 9 rano poszłam na aerobik
dzielna ze mnie dziewuszka, co? nawet sobie jakoś radziłam
-
czesc 
a ja nie wytrzymalam i od dzis juz jem ten 1600 bo ciagle chodizlam gloanda
no ale moze byc
wazne ze wiecej nie bylo
a jutro mam 2 w-fy , potem 1.5 h tanca , a jeszcze sie zapisalam w czwartki wieczorkiem na basenik na 2 h bo musze sie pilnowac zbey jojo nie blyo a najlpeszy sposob na to ruch 
agassi a no mam te stare ywmiarki tak mniej wiecej pamietam :
ramie : 28
biust : 92 ( tutaj akurat chudnac nie chcialam ale to pierwsze spadlo
)
talia : 71
biodra : 94
pupa: 103
udo : 58/59
no i to blyo tak
ale to blyo i juz nie wroci , teraz chce tylko wyrobic sobie ladne miesnie i musze ograniczyc slodycze raz na 2 dni bo np dzis na kolacje byla drozdzowka co mi sie nie podoba wiec jutro slodycyz brak , dopiero w srode cos bedzie
-
aaggii: dobrze, że wskakaujesz na 16oo
teraz powolutku do ilu?
super
masz świetną wagę, wymiary 
już nie musisz się męczyć 
a wymiarki sprzed diety podobne do moich obecnie 
czyli jest dla mnie jakaś szansa, co? 
ide się kąpać i spać, jeszcze się nie wbiłam w ten rytm i pół dnia nieprzytomna chodzę 
cmoki :*
-
czesc 
no zamierzam sobie dojsc do 1900-2000 i mysle ze wystarczy
kurcze zjadlabym sobie cos ale wiem ze nie moge , i chyba pojde nie ldugo spac bo chce juz wstac i zjesc sniadnako , wiem nienormalna jestem no lae coz
a snaidanka luie najbardzije bo mozna zjesc najwiecej
bo sie spali za dnia
no dobra dziewcyznki ja juz zmykam , jeszcze sreial i do kimonka :*
-
hej 
wczorej się nie odezwałam, bo na uczelni do 21... to tak sie nie da no... 
już mam dosyć 
a jeszcze wcale nie zaczęłam się uczyć 
ale chyba nikt specjalnie nie cierpiał z powodu mojej nieobecności 
aaggii: ja też tak mam, że często wieczorem bardzo bardzo mam na coś ochotę i ide spać, żeby o tym nie myśleć
uwielbiam śniadanka 
myślę, że będziesz mogła jeść nawet ciut więcej niż 2ooo... ale to sama zobaczysz...
kurde... jestem ciekawa, jak to będzie... bo w gruncie rzeczy wtedy 2ooo to też będą jakies ograniczenia... mimo że to dużo jedzonka, to jednak może być różnie... 
(mówię o sobie
)
ja wczoraj zjadłam chyba więcej niż 15oo, bo u Pawła żarłam suche musli tak z pudeka ;(
to dzisiaj zjem 15oo. jutro 17oo.
może się wyrówna 
idę na śniadanko 
dzisiaj mam luźny dzień, bo tylko chemia na 13 
miłego dnia
-
ojj biedna ta nasza agassi.. do 21 na uczelni <przytul>
ja miałam dziś dzien wolny ale pojechałam z koleżanką na zakupy uzupełnić lodówkę
a tak ogólnie nieźle sobie radzę, choc juz tesknie za rodzicami..
nawet szybko mija ten czas na uczelni - jutro już piątek koniec tygodnia..
a z jedzeniem to szkoda gadać - za bardzo mnie czekolada kusi :P
czasem nie wyrabiam z 1000
tak dużo jest dobrych rzeczy :P
-
cześć Robaczki :*
co tam u Was? aaggi?
allunia w domku, to nie pisze...
frytex też pewnie w domku...
ja nie wiem co pisać... dieta- klapa totalna. nie mogę no... wciąż jem i jem... 
źle mi z tym. dzisiaj 13oo znó ma być, ale może skończy się na straym dobrym 15oo. bo od kiedy zaczęłam kombinować to waga ruszyła, ale niestety nie w tą stronę co trzeba 
jestem wykończona, wciąż gdzieś latam, biegam... i załatwiam. a jak porzychodzi sobota i się mogę wyspać, to wstaję o godzinie 7 
i do tego jakieś chorubsko mnie bierze 
i musze się chemii uczyć
nie mogę iść na otrz ęsiny pierwszego roku, bo w środę kończę o 21, a w czwartek mam pierwsze koło i to z chemii 
bosh
mam zły humor. nie zły, to mało powiedzine 
ale idę do kina na Wallece&Gromit
i może mi się poprawi 
wczoraj pół dnia latałam po mieście szukając książek do zoologii i anatomi. książek już od kilkunastu albo nawet kilkudziesięcu lat nie ma w sprzedaży, więc szukałam po antykwariatach. oczywiście nic nie było. w końcu znalazłam na allegro, ale nie to co szukałam. tzn nie to co oni polecają najbardziej.
poza tym mam dwa giga-bąble na stopach, bo w czwartek byłam na imprezce z ludźmi ze studiów i sobie takie zrobiłam... więc w ogóle źle.
i byłam u okulisty. wada wzroku mi się powiększyła
ale nie dużo. mam -1 i 1o,75
zmieniam okularki na szkła.
idę już, zabiorę się za jakąś książkę, póki mam troszkę czasu 
a potem chyba chemii będę musiała się uczyć, buuuu 
miłego dnia, weekendu :*
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki