-
hej kochane.. nie pisałam długo bo w piątek popołudniu pojechałam do babci do krakowa na imieniny i wróciłam dopiero 30 minut temu ...
hehe.. domagacie się wątku miłosnego? nie chciałam jakoś ostatnio o tym pisać bo sama nie wiedzialam jak to się wszystko ułoży.. moze to nadmiar tych facetów kręcących sie wokól mnie :P a teraz w końcu z nikim nie jestem.. tak wyszło.. ale może od początku..
jak wróciłam do wawy po feriach - to był 13 luty..
wtedy poszłam na piwo z takim Tomkiem i wydawało mi się że coś zaiskrzyło między nami.. ale po kilku dniach sie przekonałam że się myliłam.. problem w tym że jemu zaczęło zależeć na mnie i okazywał mi to przynosił kwiaty itp.. ale ja czułam że to nie to i we wtorek osttani mu to powiedziałam.. na razie stanęło na niczym.. nie obraził się na mnie..
hmm w walentynki.. widzialam sie z jackiem.. i serce mi przy nim naprawdę zabiło szybciej.. widzielismy sie potem jeszcze 2 razy i wydawało sie ok.. i nagle 2 tyg sie nie widzielismy i myslalam ze juz koniec i w ogole mialam do niego o jedna taka sprawe żal.. ale też i słabość że wiedziałam jak mnie przeprosi to mu wybacze
nio i mnie przeprosil i mielismy sie spotkac tydzien temu w niedziele i w koncu rodzina do niego niespodziewanie przyjechała.. dzis do niego pisze smsa jak tam czy sie wkoncu spotkamy ( w ciagu tyg. nie było czasu bo ja mam głupi plan zajec on też .. a teraz mi wypadl ten weekend.. ehh.. dzis pisze w pociagu smsa.. a on odp. ze poznał dziewczynę i teraz myśli tylko o niej.. jakos przeczuwałam że cos jest nie tak..
choć tak własciwie to bujam się w koledze z uczelni.. mamy razem kilka ćwiczeń.. maciek.. plan trwa.. może coś z tego wyjdzie. byliśmy razem w pubie na meczu.. we dwójke.. ehh choc ja to mam pecha
-
chciałyście rewelacji a nic nie piszecie..
ehh dzis kurs tańca o 21.. z maćkiem
)))
moja nowa fotka z wczoraj jeśli chcecie.. coś mi tułow głupio wyszedł
-
allunia: uaaaaaa
z Maćkiem???
więc może jednak coś tentego?
mój kurs tańca nie wypalił- miejsc nie było
ale chyba zapiszę się na taniec brzucha
i wczoraj Paweł powiedział, że miłoby było ze mną gdzieś na taki kurs pochodzić, więc znalazłam jeden kurs towarzyskiego i jeden salsy
mam nadzieję, że na coś się wybierzemy razem 
śliczne zdjęcie
ile teraz ważysz? bo buzię masz bardzo szczupłą 
z dietką spoko
w 15oo się chyba zmieściłam
wepchnęłam w siebie jogurt i banana przed chwilą, choć wcale głodna nie byłam
najdałam się naleśnikami na obiad 
i teraz nie wiem czy dobrze zrobiłam
cholera, naprawdę nie chcę schodzić poniżej 15oo
ale z drugiej strony jeść na siłę???
buziaki
-
czesc 
allunia; foteczka sliczna i naprawde masz strasnzie chudizutka twarz
juz nam gadaj ile wazysz
agasku ; niewiem cyz odpychanie jest dobre choc mi sie wydaje ze tak bo narazie poki co jest wczensie , a co jesli ci si epotem zachce jesc ? napenwo lepiej teraz na sile niz przed spaniem 
a ja dzis kupilam sobie tego nowego 3bita z biala czekolada , ale kurde wyszlam ze kslepu i sobie pryzpomnialam ze ekhem mialam slodyczy nie jesc no i dalam go mamie z tym ze odgryzlam jedna kosteczke bo musialam zobaczec jak smakuje
no ale trudno
kurde cos czuje ze to calkowite nie jedzenie slodycyz nei wydjzie
bo jeszcze zmaierzam sie na nwoego pawelka kokosowego
moze w nastepno rocnzy post
DDD
ale mialam okrony dzien w skozle , 2 sprawdizaniska i 2 w-fy na ktorych bylo stawanie na rkach a mnei tak strasnzie reka bolala ze musialam siedziec amiats cwiczy :/ ale to i dobrze z jednej strony bo si edoucyzlam fizyki 
a na francuskim to nic nikt dzis nei umial i wogole mam babe taka ktora nas od tlumokow wyzywa no ale coz , w sumie to jest smiesnzie 
lece bo zaraz zacznie si em jak milosc i cwicoznka moje :*
-
hej wam.. właściwie to ważę ok. 66 kg więc nie za wiele schudłam.. może po prostu szczupleję a nie widać na wadze tylko po twarzy
)
ale bylo fajnie na tańcach.. tańczyłam z maćkiem oczywiście.. i ehh.. trochę się myliliśmy ale to jest jednak frajda.. ehh.. powinnam się cieszyć z tego co mam - podobał mi się już od pierwszego wejrzenia na uczelni i nawet się nie spodziewałam że kiedyś będziemy razem chodzić na kurs tańca
) ehh.. to takie mile uczucie tańczyć walca wirować kiedy on mnie trzyma
)) az na chwilę zamykałam oczy w głowie mi się kręciło ale to takie przyjemne
hmm ogólnie Maciek się ok zachowywał podzielił się ze mną wodą mineralną mimo że miał małą butelkę
)
a po wszystkim wieczorem plecy mnie bolały..
od trzymania prosto pleców głowy i trzymania maćka.. ma ponad 180 nio i te moje ręce muszą isc troche do góry :P hehe a fajnie mnie instruktor opieprzył że to ja niby prowadze faceta a nie odwrotnie i mam mu się poddać :P "to jest pan i władca i musisz dać mu prowadzić" :P :P
aaggii: i tak masz mozne postanowienia z tymi słodyczami ja bym nawet kilku dni nie wytrzymała
a w szkole pewnie będzie dobrze.. często mówisz że coś niby nie tak ale z tego co potem streszczasz to bardzo pilna z Ciebie uczennica
agassi: trzymam kciuki zeby też z Twojego tańca coś wyszło
ja mam teraz radochę - nie dość że tańcze a lubię to bardzo to z taakim facetem :P :P
szkoda tylko że nie mam jego zdjęcia to bym wam pokazała
może nie jest z niego super przystojniak ale ma coś w sobie
-
allunia: no właśnie, fajnie by było jakbyś jego fotkę pokazała!
aaggii: Twojego Krzysia to my tez jeszcze nie widziałyśmy 
mój taniec narazie nieźle się zapowiada
na 95% się zpiszemy 
a powiedz mi allunia, w jakich butkach tańczysz?
ja w sumie wolałabym w płaskich, ale mój Paweł tez ma ponad 18o i nie wiem czy nie wygodniej nam by bylo, gdybym sobie te kilka centymetrów dodała 
z dietką spoko, bez wyskoków 
na wadze 64,5 pomimo okresu 
zaczynam wierzyć, że do wakacji zobaczę jeszcze piątkę z przodu 
zapowiada mi się nieciekawy weekend
będę musiała się uczyć (ilke razy tak mówiłam...?
)
ale jutro i tak jedziemy do miasta. najpierw na małe zakupki 
a potem do pubu na trochę, posłuchac jak jeden kupmel z roku gra
i później jeszcze wskoczę do mojej klasy z liceum, bo tez chcą się spotkać 
miiłego dnia i udanego weekendu
-
hej wam.. ale mialam fajny weekend
nieoczekiwanie w piątek okazało się że jadę do poznania w sobotę odwiedzić przyjaciela takiego maćka - znamy się tylko z netu ale za to 3 lata więc jak na net to kupa czasu
nio cóż spoko było ale do domu trzeba wracać.. trochę przykre bo coś między nami zaiskrzyło ale na odległość to jest bez sensu.. nio i pewnie tak o będziemy utrzymywać znajomosc
agassi: jak będę mieć fotkę maćka z uczelni to oczywiście załącze ;P :P
jeśli chodzi o buciki to miałam na pierwszych zajęciach płaskie ale sie czuję jak kurdupel i teraz biorę takie na obcasie jakies 3 cm
żeby może trochę lepiej wyglądać i nauczyć się od razu na obcasie tańczyć - ale to nie szpilki bo w nich w ogóle chodzić nie umiem a co dopieor tańczyć :P :P
gratuluję Ci wagi..
super..
ja się ważę w ciuchach dziś po przyjeździe.. i jest niecałe 65..
jak jeszzce przez 3 dni tak bedzie to zmieniam tickerek
wyjazd mi posłużył jak widac
wo góle jakośmało jadłam przez ostatnie 2 dni i może dlatego a troszkę się ruszałam..
wczoraj z maćkiem spagetti zrobiliśmy takei tłusciutkie z mięskiem i zjadłam tylko troszkę
a tak w ogóle to myślałam że poznań jest większy.. tzn. chodzi o centrum - jest bardzo ładne ale potem się wychodzi z niego i same bloki
a tych osiedli mieszkaniowych to jest jednak dużo
a dziś po powrocie jeszcze poszłam na basen i już z kondychą jest o wiele lepiej niż jak byłam wtedy 2 tygodnie temu.. więcej wytrzymuję pływając i oddech mam bardziej rytmiczny
także oby tak dalej
-
czesc dziewcyzny 
nie dlugo si epostaram oz djeci akrzysia 
ja dzis tylko na chwile bo jeszcze msuze sie wykapac i douczyc bo mam sprawdzian z polskeigo z calego roku
dzis zjadlam 1500 i ejst dobrze , pocwicyzlam callanetics bo znalazlam na takiejs tornce ciekawy 2 tygodniowy trening
wczoraj zaczelam i dzis strasnzi emnie nozki bolaly
no jutor wpadne na troszk elduzej papa :*****
-
cześć 
wiecie, że dzisiaj mam takie forumowe urodzinki, hhehe 
równy roczek jestem tu zalogowana
więc prawdopodobnie rok trwa też moja dieta
choć do tego się chyba nie doliczę 
moja waga dzisiaj pokazała 63,6 rano 
super
bardzo się cieszę 
czekam na zdjęcia Waszych mężczyzn 
aaggii: wiesz, że ja chyba też zaczęłam mieć problemy z trawieniem laktozy?
ostatnio wciąż mi niedobrze od mleka
a w piatek to tak mnie żołądek bolał
nie jestem pewna czy to od tego
ale prawdopodobnie tak
a co Ty tak ostatnio mało jesz? 15oo?
dzisiaj jeszcze mogę zjeść kolację za 3oo kcal 
będą owoce
niby się na wieczór nie powinno, ale mi to wychodzi chyba na dobre 
trzymajcie się
papapa
-
hehe.. a ja też nie wiem jakim cudem mialam dziś rano 63,6
może jutro zmienię tickerek na 65..
coś ta waga nabrała pędu..
ehh.. maciek z poznania się nie odzywa..
ale za to ehh.. juto kurs tańca a poza tym.. idę jutro na piwo w czasie wykładu z maćkiem z uczelni.. mniam
hehe michał był dziś u mnie (jesteśmy przyjaciółmi) i widzial że rozmawiam z maćkiem i spytał czy mi na nim zależy i pomagał go podrywać...
aaggii: jak Ci sprawdzianik poszedł?
dzisiaj się w sumie też ładnie trzymałam z wagą więc liczę na ładny wynik jutro
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki